Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Diamentowa, wątek zimowy jest Twój !

przesiądziemy sie na normalny Wiatr na poczatku marca, albo na 21 marca, zalezy od jakości koncówki zimy
Pasek wagi
eetam, Dupeczko, liczy się duch, a tego Ci nie brakuje!! Gratuluję wspaniałego wyniku:) Gratuluję  wszystkim Wietrznym Rowerzystom, niskie ukłony dla Szefowej od Rowerow:)))

Pasek wagi

Wątek założę jutro.

A teraz życzę Wszystkim szampańskiej zabawy oraz pomyślnych wiatrów w Nowym Roku. Oby Was rowerowy zapał nie opuścił :)

 


WESOŁEGO  ROWEROWEGO NOWEGO ROKU 2013

Pasek wagi
 Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :) moje kochane rowerzystki:):).
 Dziękuje Finiseterre za docenienie, wiem jak to się człowiek czuje jak mu niewiele zostało Finiseterre i Dupko,a to peszek z tym rowerem, ale my i tak wiemy że dałabyś radę TWARDZIELKO!!!! Ja jak najbardziej na zimowy rower się piszę Diamandko!!
Gratulacje moje też dla Naszej SZEFOWEJ - nieocenionej:)

   Sylwestrowe :
                          75  /  1078,28  /  10 000

Szczęśliwego  Nowego Roku 2013, na rowerze rzecz jasna




moje noworoczne rowerowanie: 1.1.2013
34, 32 km

czekam na wątek zimowy  Di cierpliwie :), wtedy podam tak jak przystało tzn z celem na rok 2013.

Wątek zimowy założę dzisiaj po południu. Mam spore zawirowania mieszkaniowo-życiowe i generalnie prawdopodobnie będę miała mało czasu na udzielanie się vitce. A to dlatego, że kupiliśmy z Szanownym dom i czeka nas w związku z tym kupa roboty bo dom jest w stanie deweleoperskim i trzeba go wykończyć. Domek jest pod Azerbejdżanem, ma własną działkę, w pobliżu pola, las i jezioro :) Jak się tam przeprowadzę to będę mieć do roboty niezły dystans do pokonania na dwóch kółkach :D Myślę więc intensywnie nad kilometrowym celem na ten rok :)

To tyle na razie. Jadę wybierać płytki i wszystko co potrzeba do nowej łazienki  oraz do urzędasów po nadanie numeru porządkowego mojej posiadłości :)


Di - gratki!! Cieszę się Twoim szczęściem.

Ja sylwestrowo zabalowałam tak nieziemsko, że do siebie doszłam dopiero dziś po nie najgorzej przespanej nocy, nogi i kark po tańcach wielogodzinnych bolą mnie tak, że ledwo się mogę ruszać. Nie odpuszczam jednak i zaraz lecę do drogerii po jakieś przybory czyszczące do roweru (benzynę? naftę? jakiś rozpuszczalnik, pan podpowie co brać:)). Może przed pracą zdążę doprowadzić go do ładu i szybko zanieść do serwisu. Może uda się niedrogo prowizorycznie go doprowadzić do użyteczności, bo na generalny wielki serwis kasa będzie chyba dopiero na wiosnę...

Zadzieram więc kiecę.

Szczęśliwego nowego roku, moi drodzy! Rowerowego szału jakich mało, spełniania marzeń (nie tylko rowerowych) i niezapomnianych wypraw.

Jak się pojawi zimowy wątek to zacznę myśleć nad celem (tak zimowym jak i całorocznym).


Baju baj!
Witam wszystkich w Nowym Roku! Spełnienia marzeń i dużo zdrowia!

31-go grudnia dobiłam do celu 5000 km (z nawiązką 2 czy 3 km) ! Zatrąbiłam cichutko paszczą. Eh, udało się :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.