Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
Do nas można zapisywać się o każdej porze dnia i nocy :)

Uch, wypiłabym z Tobą tego browarka Dupko :)
Witam wszystkich ! hurtem, fajnie , że nas jest tu sporo, będzie sie z kim scigać, gonię Dupke, gonię ......ważne zeby gonić nie koniecznie dogonić i to jest fajne.
Wczoraj u mnie pogoda super, nie padało i wiało jakby mniej, a ja miałam w planie mycie okien, no i wybrałam wiadomo co.... a okna nie zając i tak nikt  tego za mnie nie zrobi
            83,04  /  2105,83  /  10000
a miało być tak pięknie !!

bo PIĘKNY dzień za oknem!!!!
tak sobie wszystko poustawiałam, by o 15:55 odłozyc wszystko, przebrać sie w ciuchy rowerowe i równo o 16 wyruszyć w słońce i wiaterek

jest 15:45 i wiecie, co mam za oknem????
szaro
zacinający deszcz
od wiatru aż obróbki blacharskie podskakują

Pasek wagi
U mnie masakra od samego rana - deszcz na przemian z ulewą. Zmokłam masakrycznie. Gdyby nie to, to bym dzisiaj prześcignęła Magdulę :P:P:P A tak to mi brakuje 5 km Muszę walczyć o swoje 4-te miejsce, muszę muszę muszę !!!!!

25,25 / 1229,98 / 6000 km

PS. Przynajmniej roweru nie muszę myć, a zbierałam się i zbierałam kilka miesięcy :D
U mnie jeszcze lepiej. Śnieg i deszcz. :/
W śniegu to ja jeździć lubię :D Ale deszczu nie znoszę :/
Ale mnie zaskakujecie z tą pogodą.
U mnie wciąż ładnie i ciepło.

Choć wiem, że na jutro zapowiadane jest soczyste ochłodzenie (troszkę powyżej 0C ma być), jednak o deszczu i śniegu nadal nie ma mowy. W weekend popadało to może teraz pogoda da żyć, zwłaszcza, że w święta ma być do dupy pogoda (a chciałam do teściów na rowerze na święta pocisnąć... :/ )
A ja chciałam rower ze sobą zabrać ale pociągiem [kiepsko z trasą ode mnie z Azerbejdżanu do rodzinnej miesciny a i kilometrów jak na jeden dzień raczej na razie jeszcze za dużo]. No i się zastanawiam, brać czy nie brać???
A brać!
Ja i tak mam nadzieję, że mi się uda pojechać rowerem. Dystans w okolicach 100, a nawet jeśli mnie zmoczy trochę to w sobotę dokujemy u szwagierstwa, więc pewnie będzie czekać na mnie rozgrzewający napój jakiś smakowy
Dobra, nie musisz mnie więcej przekonywać.
Biorę :P
Kupiłam już nawet 2 mapy turystyczne moich okolic. Oby tylko nie padało. Temperatury mi nie straszne :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.