Temat: Wiatr we włosach. Sezon rowerowy 2012

Zgodnie z obietnicą

OTWIERAM  NOWY

SEZON ROWEROWY

2012

 

Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie

Pasek wagi
No, tego mi było trzeba, samotnych kaemków niedzielnych :)

51,12 / 1688,81 / 6000 km

A teraz prysznic, praca, a wieczorem koncert metalowy
Dziś krócej, bo pod wiatr..
 38  /  677  /  3000

Po drodze miziałam się z kucykiem...



Pasek wagi

181,00  /  3 438,24  /  10 000


Jutro wrzucę jakieś zdjęcia i słów kilka, dziś idę paść ze zmęczenia...



Dupka-o BOZIU!! prawie 200km!!!powiedz że to za 2 dni!! 

ja skromne moje 
35.6  /  341.8  / 1000

7 i pół kilometra ze Staśkiem, prawie padł mi na podjeździe do domu
33 km z ogonkiem z osobistym facetem, najpierw odętym i wściekłym na rzeczywistość, a potem na 25 kilometrze się śmiał głośno i mnie publicznie całował na moście
i jeszcze troszkę sama, bo musiałam odetchnąć

44,78  /  744,06  / 5000
Pasek wagi
Co prawda nie jeżdżę aż tak dużo jak Wy, bo mam taką możliwość tylko w weekendy (i nie w każdy) ale po roku akademickim to nadrobię... a jeżdżę z licznikiem i chętnie bym do Was dołączyła, czy można jeszcze? :)
Wreszcie zaczynam się rozkręcać ( no, jak na moje możliwości)- od poczatku sezonu przejechałam 300 km, z tego 200 km w tym tygodniu!

47,97  /  314,59  /  2500
Pasek wagi
Attosz - OCZYWIŚCIE !!!
witaj!!!

uwielbiamy świeżą rowerową krew! im więcej nas jeździ razem - tym piękniej!
Pasek wagi
Ale ja to aż wstyd, jeszcze 10km na dzień nie przekroczyłam :( Muszę uważać na poważny uraz po wypadku i nie mogę szaleć
Zresztą nie mam takiej formy

jakoś głupio przy waszych wyczynach
W sobotę

51/336/5000

Dzisiaj za bardzo wiało, więc tylko :(

38/374/5000

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.