- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
20 marca 2012, 22:14
Zgodnie z obietnicą
OTWIERAM NOWY
SEZON ROWEROWY
2012
Zapraszam do wspólnej jazdy na rowerach w terenie
Edytowany przez jolajola1 26 marca 2012, 11:58
- Dołączył: 2009-02-27
- Miasto: Azerbejdżan
- Liczba postów: 23061
1 maja 2012, 08:59
Tabelunie piękne !!!!
Trzecie miejsce - ale tylko dlatego, że Cholera z nami nie jeździ :((((
Wczoraj trochę pokręciłam, ale niedużo - do jednej pracy i do drugiej jeno.
Dzisiaj z kolei jadę ale motorkiem nad jezioro - jak wrócę to postaram się wrzucić foto mojej maszyny
Już się pocę na samą myśl, że w te upały muszę się wbić w skórzane ciuchy, kask, rękawice i glany blech.
1 maja 2012, 10:06
Buu, nie mam czasu was czytać :( Za to dzisiaj wybrałam się do pracy rowerem-smokiem męża i pierwszy raz mi się nim dobrze jechało. Może dlatego, ze nogi sobie wzmocniłam rowerem i bieganiem? Po południu dodam kaemki za dzisiaj :P
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
1 maja 2012, 14:56
114,93 / 3 831,82 / 10 000
CUDNIE dziś było. Idealnie wręcz. Emulsja przeciw opalaniu stała się moim przyjacielem. W zupełności styka mi jednokrotne posmarowanie się "20". Jestem lekutko opalona, ale to nic w porównaniu do sobotniego poparzenia.
Zaraz po powrocie zaczęło błyskać, ale wciąż nie pada. Nie mogę się już doczekać burzy.
UWIELBIAM BURZE!!!
Karkonosze do znudzenia :)
![]()
Opactwo cysterskie w Krzeszowie (jeśli ktoś kojarzy spot reklamowy Dolnego Śląska "Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia" to właśnie jest to sanktuarium z początku. Tamę na Jeziorze Bystrzyckim już również zdążyłam Wam obrzydzić :)))
![]()
![]()
Edytowany przez ...Dupka 1 maja 2012, 15:06
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
1 maja 2012, 14:56
Cześć, 49 km, bosko, bezwietrzenie, upalnie...Cudnie:))
Polecam nowy strój rowerowy: krótkie spodenki, bluzka bez rękawów , a na wierzch męska koszula z długimi rękawami chroniąca spieczone ramiona, barki, nadgarstki...
W tle cudna willa w stylu włoskim należąca przed wojną do hr. Władysława Grabskiego...Kurcew...
49 / 974 / 3000![]()
Edytowany przez baja1953 1 maja 2012, 15:56
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
1 maja 2012, 15:03
Cudne tło robi Ci ta willa :)
No Bajeczka wróciła w pełnej krasie!!! Bardzo się cieszę.
Coś czuję, że jutro Bajka dobije do tysiaka...
Czyżby mąż jednak dał się dziś namówić na wycieczkę? :-)
edit: jaka szybka zmiana zdjęcia. Ale to ładniejsze jest :D
Edytowany przez ...Dupka 1 maja 2012, 15:05
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Jarocin
- Liczba postów: 5729
1 maja 2012, 15:05
Tak!! Pozazdrościł mi planów i dołączył;)) A ja się cieszę..;) Dupka, Ty znowu bijesz rekordy, kolejna stówa na koncie!! Gratuluję;)) Ale masz fajne widoczki...:))
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Argentyna
- Liczba postów: 2400
1 maja 2012, 15:09
Dziś w końcu wolne, wyjechałam rano przed upałem i na ulicach tylko rowerzyści
![]()
Lecę szykować się na ognisko.
53,03 / 422,08 / 2500
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
1 maja 2012, 15:11
Oj,
Bajeczko, na serio było dziś cudnie!!!
Rekordów nie biję ale pochwalę się, że udało mi się dziś podjechać terenem pod Schronisko Andrzejówka w Górach Suchych, startując w Sokołowsku (jeśli ktoś zorientowany jest:). Nachylenie tam ponoć podobno dochodzi do 29%. Oj, czułam w nogach te stromizny :-) Ale nie poddałam się i podjechałam całość bez zatrzymania
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
1 maja 2012, 15:33
na szczęście u mnie jest płasko !
na razie
36,68 / 1028 / 5000 - -ale zaraz Go wyciągam na wspólne rowerowanie
nie zauważyłam minięcia pierwszego tysiąca i nie trabiłam sobą ...
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
1 maja 2012, 15:58
Brawo Dupka!
U nas pogoda pod psem, non-stop leje i wieje i zimno jest, ide na silownie.
A co do wzniesien to zazdroszcze Ci Jola czasami, ja mieszkam tuz u podnoza gory i tylko w gore mozna jechac. Choc raz zdarzylo mi sie zapakowac rower do samochodu i po pol godzinie jazdy autostrada dojechalam do plaskich terenow, doznalam szoku kiedy zoabczylam srednia predkosc z takiej plaskiej jazdy :)
Ale wspinanie sie ile sil w nogach, az miesnie bola i pieka, az wydaje ci sie ze dalej nie dasz rady a mimo to cisniesz i jedziesz dalej - ma swoj urok. I jest nie-nudne.