Temat: Rolki działają cuda z nogami i pośladkami

Od 5 dni jeżdze na rolkach i jeszcze nie zaliczyłam gleby tylko z lodem w spreju jeżdze bo mam problem ze stawami skokowymi po jezdzie konnej. Uczucie super , trochę zmęczenia chyba złapałam bakcyla :) jestem sama z siebie dumna bo kupiłam te rolki rok temu i raz włozyłam i potem leżały. Dzisiaj pierwszy raz po 5 dniach jazdy czułam przyjemność a nie tylko ból. :) /Uparłam się ze sie nauczę :)

Witamy w gronie zrollowanych. Wiem, co to znaczy złapać bakcyla. W tym roku nadrabiam swoje zaległości. W lipcu przejechałem już 573 km. Mało tego. Po doświadczeniach tegorocznego maratonu zacząłem jeździć niezależnie od pogody. Musi już naprawdę mocno padać, abym sobie odpuścił. Jedynie trzeba bardzo uważać na zakrętach i przy zawracaniu, aby nie zaliczyć gleby. Marzy mi się zakup nowych rolek, na jeszcze większych kółkach i dłuższej szynie z termoformowalnym butem, aby móc jeszcze szybciej śmigać i mieć jeszcze więcej przyjemności z jazdy.
Natomiast co jest z Twoimi stawami skokowymi? To chwilowa przypadłość czy jakaś poważniejsza kontuzja? Na Twoim miejscu nie przeciążałbym stawów. Może to doprowadzić do większych problemów. Napisz, proszę coś więcej o tym.

ZroLLowany, .

To i ja dołączę do zrollowanych ;) miesiąc temu kupiłam rolki, od tygodnia śmigam na niech co dzień a czasami nawet dwa razy dziennie, kocham to :D, fakt, że dziś obdarłam tyłek :/ już wiem dlaczego nie powinnam jeździć w krótkich spodenkach......ale nawet to mnie nie zraża do jazdy, jutro jak tylko pogoda pozwoli o 10 rano znowu 2 godzinna jazda :D

ja też jeżdżę około 20 km w godzinie i faktycznie uda są świetne, a boczków prawie nie ma :)

ja też kocham rolki :D dziś 10 km, może to i nie dużo, ale póki co skupiam się na bieganiu :) mimo wszystko rolki zawsze na TAK!

Codziennie od 20 do 40 km:)

naprawdę rolki dają takie niesamowite efekty ?
może też się jeszcze skuszę jak wrzesień będzie taki ładny ;) bo ja to się za szybko poddaję:D

Spójrz na mój pasek wagi:)

są efekty ; ) gratulacje. ; D mam nadzieję, że w końcu na coś się zmobilizuję i uda mi się zrzucić parę zbędnych kg. ; D