Temat: Jakie spódnice

Cześć, 

Ostatnio wrzucałam tutaj zdjęcie z zapytaniem na ile kilo wyglądam. Wracam z kolejnym pytaniem :PP

Mam masywne uda, ogólnie dół mam większy niż górę. Zbliża się wiosna, ciepło, i chciałam kupić kilka sukienek/spódnic, takich na codzień. Nie wiem w jakim kroju i jakich kolorach było by mi dobrze. 

Pomożecie? 

Dołączam jeszcze zdjęcia, które ostatnio wrzucałam 

Akhem, my na te same zdjęcia patrzymy? Mam wrażenie, że patrzysz kompleksami a nie oczami. Masz symetryczną sylwetkę, twoje uda nie są większe w proporcjach niż twoje ramiona, brzuch, piersi czy biodra. Masz zgrabne łydki i kolana, możesz spokojnie nosić większość fasonów. Przy spódnicach potrzebne są biodra - masz, talia- masz i zgrabne nogi od kolan w dół - masz.

Pomyślałam dokładnie to samo co jurysdykcja wyżej. Masz zgrabną sylwetkę, co Ci może nie pasować?

wiesz co ja mam dla Ciebie radę która odmieni Twoją sylwetkę. Nie wierzysz? Zrób fotkę i wstaw sobie zaraz obok tych zdjęć które wstawiłaś... Otóż WYPROSTUJ SIĘ ! myślę że będziesz wygladać szczuplej o 5kg a cycki nie będą wyglądały jak wyrastające z brzucha. 

Ogólnie nie ma tragedii z Twoim ciałkiem, widać, ze nie ma ćwiczeń ale grubaskiem nie jesteś. tylko te garbienie się....

jurysdykcja napisał(a):

Akhem, my na te same zdjęcia patrzymy? Mam wrażenie, że patrzysz kompleksami a nie oczami. Masz symetryczną sylwetkę, twoje uda nie są większe w proporcjach niż twoje ramiona, brzuch, piersi czy biodra. Masz zgrabne łydki i kolana, możesz spokojnie nosić większość fasonów. Przy spódnicach potrzebne są biodra - masz, talia- masz i zgrabne nogi od kolan w dół - masz.

Na te same niestety :P mam naprawdę masywne uda, może tego tak nie widać na zdjęciu, ale tam jest bite 67cm przy wzroście 170

soraka napisał(a):

wiesz co ja mam dla Ciebie radę która odmieni Twoją sylwetkę. Nie wierzysz? Zrób fotkę i wstaw sobie zaraz obok tych zdjęć które wstawiłaś... Otóż WYPROSTUJ SIĘ ! myślę że będziesz wygladać szczuplej o 5kg a cycki nie będą wyglądały jak wyrastające z brzucha. Ogólnie nie ma tragedii z Twoim ciałkiem, widać, ze nie ma ćwiczeń ale grubaskiem nie jesteś. tylko te garbienie się....

Ćwiczę codziennie od poniedziałku do piątku, z tym, że nie są to ćwiczenia siłowe :P

ale naprawdę staraj chodzić prosto zaraz będziesz zgrabniejsza, a co do ud to nie są duże, raczej normalne.

soraka napisał(a):

ale naprawdę staraj chodzić prosto zaraz będziesz zgrabniejsza, a co do ud to nie są duże, raczej normalne.

staram się, naprawdę, ale to nie jest łatwe dla kogoś kto garbił się kilka lat... Jak tylko sobie przypomnę to się wyprostuję. Póki co czekam na wizytę do lekarza, co dalej z tym robić 

Diamorfina napisał(a):

soraka napisał(a):

ale naprawdę staraj chodzić prosto zaraz będziesz zgrabniejsza, a co do ud to nie są duże, raczej normalne.
staram się, naprawdę, ale to nie jest łatwe dla kogoś kto garbił się kilka lat... Jak tylko sobie przypomnę to się wyprostuję. Póki co czekam na wizytę do lekarza, co dalej z tym robić 
ale co CI lekarz poradzi, nie widać żebyś miała garba tylko się garbisz, musisz ciągle się prostować a to jest trudne bo nie masz mięśni na plecach (tu ie chodzi o takie mięśnie buły widoczne) trzeba wzmocnić mięśnie zaraz będzie siła na trzymanie piersi w pionie ;p mówię Ci to osoba która się garbiła do 25 r.ż. teraz od 2 lat trzymam się wyprostowana, w sumie pomógł mi basen i zajęcia "zdrowy kręgosłup"

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.