Temat: Czego NIE nosicie?

Założyłam temat o ulubionym ciuchu, to teraz ciekawa jestem w co absolutnie nie lubicie się ubierać. Czy są jakieś ciuchy, których nie nosicie, mimo ze sa popularnym wyborem innych kobiet?

U mnie jest tego sporo... na szybko kojarzę tak zwane ramoneski. Nie znoszę też sandałów (chyba, że na wakacjach) oraz butów z czubkiem z przodu.

Spodni dresowych "wyjściowych" i spodni boyfriendów. 

Butów z odkrytymi palcami (poza wakacjami nad wodą), glanów/traperów, butów i torebek we wzór skóry aligatora, albo węża. Skórzanych ubrań (jakiś ramonesek, spódnic z eko skóry i tego typu rzeczy). Panterek. Zeberek. Bolerek. Ciuchów z serii "harcerstwo na zawsze w mym sercu, wolny czas spędzam w polarze na górskich szlakach, albo w wędkarskiej kamizelce w kolorze khaki". Dzwonów. Piżam - śpię w legginsach i jakiś zwykłych t-shirtach, takie komplety piżam mi się kojarzą z pobytem w szpitalu. Nie trawię też plecaków takich w szkolnym/sportowym stylu (tych, które mają szerokie, miękkie ramiączka). A, no i chociaż wspominam to z sentymentem to nie wróciłabym do swojej własnej stylówki z gimnazjum, pod tytułem "nie muszę się nawet przebierać po szkole, mogę iść prosto na casting do you can dance". 

Stringów, rurek, eleganckich koszul i spodni z wysokim stanem.

Butów z bardzo szeroki słupkiem

Bluzek z ogromnym napisem nazwy firmy

Ubrań z Zary, ich styl pasuje mi do pań w podeszłym wieku i kiedy widzę młodą dziewczynę z ich ciuchach to bolą mnie oczy

Wszystkiego tego co wygląda na tanie i kiczowate 

Kurtki pikowane (wymiotuje)

Koturny, emu, tuniki, podarte dżinsy, oversize

Podarte dżinsy, spodnie aladynki, miniówki, przykrótkie kurtki (na samą myśl zimno mi w nerki;)). "Sportowe" buty na koturnie - kojarzą mi się z ortopedycznymi. Ultra-wysokie szpile - fajnie wyglądają, ale u mnie skończyłoby się to powykręcanymi kostkami albo śmiercią;) Sukienki a'la beza z kremem. Kolor różowy we wszystkich odcieniach. I najgorszy potwór, ostatnio na szczęście już niepopularny - trampki na obcasie;) czy szpilkotrampki, czy jak to nazwać. Taki szczyt dresiarskiej stylówy.

Pasek wagi

koszule, bluzki na ramiączkach, bomberki, crop topy, staniki sportowe, bardzo krótkie spodenki [ minimum do połowy uda powinny być ], spódnice i sukienki mini, kabaretki, biżuteria, muszkieterki, botki, trampki na płaskiej podeszwie, sandały, szpilki, jeansy high waist, paski do spodni, podkolanówki, kolorowe rajstopy, skarpety wysoko podwinięte, mocno dopasowane ciuchy, dresy ze ściągaczami, generalnie trochę tego jest xd

Nie noszę spodni biodrówek, spodni z dziurami, kabaretek, sportowych butów na koturnie, dopasowanych, taliowanych koszul, bluzek z nadrukami, emu i crocksów.

Pasek wagi

Szpilek ;) crocsow i tego typu dziurawych butów (mój mąż mówi, że one po to mają dziurki, żeby godność miała którędy uciekać :P 😂), butów EMU (obleśne są :D), spódnic i sukienek za kolano i midi, stringów, dziurawych spodni, nie przepadam też za marynarkami. Oprócz tego szerokie spodnie, boyfriendy, mokasyny, futra, buty z czubkiem, nauszniki, buty z ukrytą koturna (dramat), kalosze po mieście, bolerka, paski do spodni, krótkie spodenki z kieszeniami na wierzchu... No i oczywiście gołe kostki do płaszcza/kurtki przez jesień/zimę ^^

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.