Temat: Czy podoba wam się taki styl? (Metal girl)

Oj chyba nie znajde 😅😅 Ale to nic. U mnie w mieście mamy ekipę i ogólnie dużo osób lubi taki styl, słucha takiej muzyki. Często chodzimy razem na koncerty. Ja osobiście na codzień ubieram się różnie, zazwyczaj na sportowo albo elegancko a tak metalowo bardziej na koncert choć zdarza się też sportowo-metalow, ale w glanach w ogóle nie chodze

Nosiłam się podobnie w czasach gimnazjalno-licealnych (nawet gdzieś jeszcze zalega mi parę czarnych bluzek z tamtych czasów i dyżurne bojówki, a w koszulkach zespołów łażę po domu, chociaż już powoli umierają). Spódniczka może rzeczywiście trochę przesadzona - prosta w stylizacji z koszulką Maidenów wygląda lepiej.

...z tym, że jak ja się ubierałam w tym stylu to miałam mocno wyrąbane na to, co o stylizacji sądzą inni - to miało wyglądać inaczej niż ubiór szeroko akceptowany;) 

I tak, nosiłam glany przez lato. Na koncerty i festiwale, czasem też tak po prostu. W końcu trzeba było twardo manifestować swoje upodobania, żeby być "true";)

Upodobanie do muzyki mi zostało. Do długowłosych facetów też, chociaż w tej chwili długie włosy nie są już warunkiem koniecznym do zwrócenia uwagi na takiego osobnika;)

Za mojej młodości jak ktoś był "brudasem" to nikogo nie pytał czy dobrze wygląda :D było ciężko, czarno i od niechcenia, teraz nawet metale znajdą dla siebie szmaty w sieciówkach. 

To tutaj mi się nie podoba, bliżej Ci do Emo girl niż do prawdziwej damy szatana. Te rękawiczki porażka, tiul także. Najbardziej podobają mi się zwykle czarne dżinsy, glany, ewentualnie bardziej bizuteryjny pasek dla podkreślenia talii. Tak też nosiłyśmy się za młodu, żeby było wygodnie pójść w pogo i nie martwić się podartymi rajstopami.

U innych nawet fajnie to wygląda, jeśli wszystko pasuje. Sama tak się nie ubieram, w szafie mam jedne czarne spodnie i jedną czarna koszule. Reszta jest kolorowa/biała :D 

zdecydowanie nie

Osobiście jestem na nie. Wiem że wielu dorosłych ludzi wciąż ma ten metalowy styl ale mi osobiście kojarzy się dziecinnie z czasami buntu 

wyglądasz jak emo

Nie, nie wygladam. Nie mam emosiowej grzyweczki, nie nosze koszulek z emosiowymi kapelami. Słucham  zespołów z gatunku death/black metal. Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj.

od kiedy metalowe dziewczyny noszą koronkowe spódniczki ;P?

stylu to tu nie ma żadnego, wszystko z innej bajki.

dla mnie to już „za dużo”. 
sama zawsze ubierałam się na czarno, zawsze kochałam glany i trampki na lato, ramoneski, pieszczocha tez się mogła na moim ręku znaleźć. Nie chciałam się jednak szufladkować. 

Ale takie spódniczki mi się nie podobają, za dużo ćwieków na kurtce tez nie. 

teraz już wyrosłam :D