Temat: babka!

babka mi powiedziała dzisiaj, że jestem jakaś inna i że wcale by mnie nie poznała.
stwierdziła, że jestem już kobietą i że mam duże lico!
miłe.


wyć mi się chce w niebogłosy. przytyłam od tamtej pory jak z nią się spotykałam przytyłam... z 7 kilo.
mam dość.
gadają że chora, wyleczyć, utuczyć.
później odchudzają.
chora rodzinka!
w dupie to mam, nie jem.
Ja mam 165cm, a ważę 52kg.

Więc 47 kg to (wybacz)-lekka przesada.

Chociaż muszę przyznać, że chyba wiem, o co chodzi Ci z wagą..... Ja bym chciała ważyć 49-50 kg.a nie powinnam....
moj dziadek powiedzial ze cierpie na anoreksje, tzn przedstawil mi artykul  gazety, a tylko dlatego (chyba) ze nie jadlam sniadania. jak komus o tym wspominam to sie smieje 

moj tata lapie mnie za boczki, i mowi - a co to jest? baleronik?  w nim mam oparcie bo wie ze ludzie starsi uwazaja ze jak ktos wazy 100 kg to jest zdrowy 
i to jest dla mnie nauczka, że nawet jak będę ważyła 42 i jadła ok a starzy mi wpierali będą że jestem chora
nigdy ich nie słuchać

Sama widzisz-zawsze sie czepiaja bez wzgledu na to,co robisz, wiec chyba oni maja problem,co?

Wiem,ze wjezdza Ci to na psyche...Mnie tez rodzina cale zycie maltretowala,ze jestem gruba swinia....I DALAM SOBIE TO WMOWIC. Ciezko ignorowac,gdyslowa ranią,ale w ten sposob bedziesz mogla czuc sie gorą,bo to Ty bedziesz zachowywala sie dojrzale.A gdy poczuja Twoja pewnosc siebie-zmiekną!

Nie mozesz do konca zycia spelniac oczekiwan innych.....

Ja mam starszą siostrę o dwa lata, która zawsze była chudzielcem i niejadkiem. Ja z kolej w kwestii jedzenia nadrabiałam za nas dwie... W rezultacie non stop, całe dzieciństwo, słyszałam jaka to ta moja siostra szczuplutka, chudziutka, a ja tak "dobrze wyglądam" i że ze mnie to taki pucuś. Dorośli chyba nie wiedzą jak takie teksty wpływają na psychikę dojrzewającego dziecka... Trzeba mózgu nie mieć, żeby robić coś takiego.
Powiem Ci tak: fajna laska jesteś, a włosów Ci zazdroszczę =\ A rodzince powiedz, że z Tobą wszystko w porządku i żeby zajęli się swoimi sprawami.
> Ja mam starszą siostrę o dwa lata, która zawsze
> była chudzielcem i niejadkiem. Ja z kolej w
> kwestii jedzenia nadrabiałam za nas dwie... W
> rezultacie non stop, całe dzieciństwo, słyszałam
> jaka to ta moja siostra szczuplutka, chudziutka, a
> ja tak "dobrze wyglądam" i że ze mnie to taki
> pucuś. Dorośli chyba nie wiedzą jak takie teksty
> wpływają na psychikę dojrzewającego dziecka...

Miałam tak samo! Starsza, wyższa, z fogurą modelki siostra......Zawsze miałam kompleksy przy niej....
Dziś?Ja dbam o siebie, schudłam....A ona? Siedzi i waży 65kg :/
> Trzeba mózgu nie mieć, żeby robić coś takiego.
> Powiem Ci tak: fajna laska jesteś, a włosów Ci
> zazdroszczę =\ A rodzince powiedz, że z Tobą
> wszystko w porządku i żeby zajęli się swoimi
> sprawami.
W czasie gdy miałam 16, a ona 18 lat to ja byłam szczuplejsza ^^ Ważyłam jakieś 56 kg, ale szczerze mówiąc wyglądałam na 50 jak to mi każdy mówił. To dlatego ze regularnie dwa razy w tyg.chodziłam na treningi, sporo się ruszałam i moją wagę stanowiły głównie mięśnie. Z kolei ona siedziała w domu... Teraz mam 19 lat i jest masakra... Ona schudła do 54kg, a ja czuję się przy niej dwa razy cięższa niż jestem...
Mi to babcia kiedys powiedziala, ze tak ladnie wygladam, taka fajna jestem okraglutka
rodzina to krytycy, ktorzy najwiecej maja do powiedzenia!

Nie przejmuj sie :)
Acha, wiem co mowie, poniewaz moja mama od kilku lat powtarza mi, ze jestem gruba i przy kazdym kesie, ciastku, lyzce zupy mi to powtarza i "nawoluje" do odchudzania.

Szczerze?

Jednym uchem mi to wchodzi, drugim wychodzi :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.