Temat: modowy blog otyłej Angielki

wygląda jak beza. nie. sorry, ale nie. cieszę się, że nie dołuje się i nie stara ukryć w jednym wielkim worku, ale to nie oznacza, że to jest atrakcyjne. lepiej by było, gdyby schudła przynajmniej do dużej nadwagi. wtedy ok. ale ona jest otyła. to jest niezdrowe i wygląda nienaturalnie chorobliwie. w połączeniu z tymi kolorowymi kieckami w kokardki... nie.

jeśli mam być szczera to dla mnie zestawy są trochę przesłodzone. można dostać cukrzycy ;pp.Naprawdę jest otyła ale podziwiam laskę za odwagę i pewność siebie że nie wstydzi się swojego ciała bo właściwie najważniejsze to akceptować własną siebie co większości osób raczej nie wychodzi... a co do takiego rozmiaru ubrań to rzeczywiście za granicą łatwiej można znaleźć coś fajnego w większych rozmiarach. w Polsce rzadko kiedy się trafia, raczej są to wielkie, bezkształtne worki, do tego mało kolorowe mówiące tylko osobie która nosi taki rozmiar jaka to jest beznadziejna. ;// a szkoda.

Zupelnie mi sie nie podoba taki sposob ubierania. Jezeli dziewczyna chciala pokazac, ze nawet z otyloscia mozna sie ladnie ubrac, to jest to zupelna klapa. Rozumiem, ze mozna miec swoj styl i preferencje co do ubiorow, ale nie mozna zakladac ubran tylko na podstawie tego co sie lubi. Ubior nie powinien wyjaskrawiac "mankamentow" figury, a niestety te wszystkie szerokie spodnice z zakladkami, biale podkolanowki (!!!) i trzewiki do kostek wyolbrzymiaja jeszcze rozmiary tej dziewczyny. Nie chce byc okrutna, ale naprawde dziewczyna wyglada koszmarnie. Czy nikt z jej przyjaciol czy rodziny nie widzi, ze cos tutaj jest nie tak? Nie znosze zaklamania i jezeli ktokolwiek tej pannie mowi, ze wyglada swietnie, to robi jej ogromna krzywde. Nie mozna dopuscic, zeby ktos akceptowal taka chorobliwa otylosc. Makabra jakas.