Temat: modowy blog otyłej Angielki

na blogu przyjemneodchudzanie.blogspot.com przeczytałam o blogu pewnej 21-letniej Georginy, która ma 21 i jest chorobliwie otyła. Jest to blog modowy, w którym pokazuje, że dziewczyny o rozmiarze 52 i więcej mogą ubierać się w ładne i fantazyjne ubrania. Sęk w tym , że Georgina mieszka w Wielkiej Brytanii, a tam jak widać, łatwiej o duże, ale ładne ubrania. Mnie jej tusza przeraża- przepraszam, jeśli kogoś urażę, ale dziewczyna jest naprawdę otyła, co zagraża jej zdrowi. Co do ubrań, które prezentuje, to w większości są to ubrania cukierkowe i dziecinne, choć ma też dobre stylizacje. Jest wiele blogów o modzie, w których nastolatki (przeważnie b. szczupłe) pokazują różne zestawy ubrań. Ten blog jest tak inny, że postanowiłam wam go pokazać.
A wy co myślicie o blogu Georginy?
Pasek wagi
Ta, oceniać najłatwiej. A mnie cieszy, że dzięki blogowi odzyskała pewność siebie i wreszcie czuje się szczęśliwa. Poza tym, te cechy pomoga jej sie zmotywować do ew. odchudzania jak nic innego.
Fajny temat, dziękuję za link !

Sam blog mi się podoba, fakt, ze te stylizacje są bardziej jak przebranie, a nie jak ubranie, ale widać, ze ma swój styl.
W kategorii estetycznej, w sumie podoba mi się.
Jednak w głowie włącza się lampka, nie chcę krytykować, ale jest bardzo duża i skądś to się wzięło. Zresztą jej siostra wygląda identycznie, a na blogu umieściły swoje zdjęcia z dzieciństwa - były przeciętnymi, drobnymi dziećmi.
Powinna coś z tym zrobić dla zdrowia, dla urody nie musi bo wygląda słodko i fajnie :)
właścicielka bloga po prostu nie chce być gorsza od innych szczupłych blogerek, a że jakiś pomysł na siebie ma, to czemu nie?:) Pewnie, większość oglądających modowe blogi podziwiają szczuplutkie dziewczyny i popadają w komleksy, patrząc na nią ,można się wyleczyć z kompleksów .
Pasek wagi
właścicielka bloga po prostu nie chce być gorsza od innych szczupłych blogerek, a że jakiś pomysł na siebie ma, to czemu nie?:) Pewnie, większość oglądających modowe blogi podziwiają szczuplutkie dziewczyny i popadają w komleksy, patrząc na nią ,można się wyleczyć z kompleksów .
Pasek wagi

Czasami przesadza z ubraniami, ale jak na otyłą osobę to się dobrze ubiera. Choć moim zdaniem jest troszkę za dużo.

Dla mnie to jest ani piękne ani też zdrowe. - przesada.

wygląda okropnie..

 

Hmm przejrzałam kilka stron  blogu i powiem tak, jest otyła i w sumie nie wiem czy ona próbuje to tuszować, ale chyba nie. Pewnie to ją kiedyś wykończy jak ktoś napisał wyżej, za słowem otyłość kryje się mnóstwo chorob. Ale powiem, że fajnie mi się oglądało :) jakos jeżeli tak chodzi po ulicy to ekstra, Bo wygląda jak chce i tworzy coś co jest moim zdaniem sprzeczne z głównym trendami obecnie. I np :) podziwiam, że z taką tuszą nie ma kompleksów jeżeli np chodzi o spódnnicznki. No i ja w sumie bym się stara ukryć bo bym miała wrażenie, że nawet gdybym szła w pelerynie niewidce to wszyscy by się na mnie gapili.. bo pewnie bym się cała nie zmieściła pod nią . ;p
Przeraża mnie mentalność większości z Was. Widać, że dziewczyna jest szczęśliwa, prowadzi życie takie jakie chce i nic Wam do tego czy nie jest to do końca zdrowy tryb życia. Podziwiam ją za samoakceptacje. Wydaje mi się, że u nas w Polsce znacznie trudniej spotkać takie dziewczyny, pewne siebie i mające gdzieś co inni powiedzą, bo u nas znacznie gorzej z akceptowalnością tego , że ktoś wyłamuje się z ram jakie wyznaczają media i jest szczęśliwy pomimo tego, że się w nie nie wpisuje. Idźcie po rozum do głowy. Niby te wychudzone dziewczyny, które są używane do promowania mody to prowadzą taki zdrowy tryb życia?
Druga sprawa co do jej stylu- mam wrażenie, że zamknęliście się w jakimś sklepie sieciowym i wydaje się Wam że wszystko co poza nim to jest  złe, brzydkie, dziecinne. To jest tzw. styl baby doll. Sama bym się tak nie ubrała... chyba, ale uważam, że różnorodność jest dużo bardziej interesująca.
Pasek wagi

To nie jest "wylamywanie sie z ram", ale raczej akceptacja stylu zycia, ktory ta dziewczyne doprowadzi do smierci w bardzo krotkim czasie. Nie rozumiem jak mozna to pochwalac. Ona ma dopiero 21 lat i moglaby ruszyc tylek i zrobic cos, zeby poprawic swoja kondycje. Ale nie robi tego oczywiscie, bo jest masa ludzi ktorzy jej wmawiaja, ze wyglada dobrze. Jest to nic innego niz obluda i zaklamanie. Nie oszukujmy sie, ona nie bedzie w niczym dobrze wygladac zanim nie schudnie z 50 kg. Samoakceptacja to jedno, a bezkrytycznosc to calkiem inna sprawa. Cale szczescie, ze w Polsce takich "samoakceptujacych sie" jest duzo mniej. Pozyja dluzej i zdrowiej.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.