- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: W Moim Domu
- Liczba postów: 892
1 sierpnia 2011, 10:54
Zawsze od kąd zaczęłam nosić stanik miałam wałeczki tłuszczu pod pachami. Ostatnio dowiedziałam się, że noszę całkiem niedobrany stanik- z 85 a mam przerzucić się na 70 b. Tylko mama nie przyjmuje tego do wiadomości. Wrzeszczy, że te brafitterki chcą żebym kupiła ich staniki kiedy mam inny dobry.. Sama ma wielki biust i wciska się w małe jak a nią d wrzynające się w jej ciało- jak na nią patrzę chce mi się wrzeszczeć!. Mam zniekształcony biust od tego i jak uświadomić mamie, że mam za mały stanik i ona sama robi sobie krzywdę?
1 sierpnia 2011, 10:55
ehm idź i kup, z czym problem? ile masz lat?
acha 15. Sorrki ale to Ty jakby co będziesz ponosić konsekwencje źle dobranego stanika, nie Twoja matka. Nie jesteś małym dzieckiem- skoro Ci nie odpowiada- weź kieszonkowe i idź i kup. Dobry stanik można kupić już za 50 zł.
Edytowany przez olga490 1 sierpnia 2011, 10:57
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: W Moim Domu
- Liczba postów: 892
1 sierpnia 2011, 10:56
mniej niż na profilu. 13- niedługo 14. Jestem otyłą nastolatką.
1 sierpnia 2011, 10:57
trudno bedzie skoro jest uparta i mysli ze wie lepiej niz brafiterka... moze pokaż jej jakas strone internetowa gdzie dobieraja staniki i pokaz jak wyglada dobrze dobrany stanik a jak zle i potem pokaz na sobie albo na niej wszystkie bledy jakie sa powielone z filmiku/zdjec
1 sierpnia 2011, 10:58
Najlepiej weź ją na zakupy, zahaczcie o sklep z bielizną i zachęć ją TYLKO do zmierzenia. Jak sama się przekona, że stanik nie musi się wrzynać to i na Twoje potrzeby spojrzy przychylniej.
Edytowany przez Salemka 1 sierpnia 2011, 10:59
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: W Moim Domu
- Liczba postów: 892
1 sierpnia 2011, 10:59
Myślałam o kupieniu sobie z kieszonkowego, ale muszę wybrać jakiś z wyprzedaży. Boję się tylko, że jak mama zobaczy nowy stanik to pomyśli, że sama go sobie nie kupiłam...
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: W Moim Domu
- Liczba postów: 892
1 sierpnia 2011, 10:59
Myślałam o kupieniu sobie z kieszonkowego, ale muszę wybrać jakiś z wyprzedaży. Boję się tylko, że jak mama zobaczy nowy stanik to pomyśli, że sama go sobie nie kupiłam...
1 sierpnia 2011, 11:03
Mi też wciskano od tak zwykły stanik, zeby tylko było. Poszłam do sklepu z kuzynką i kupiłam. Nikt nic nie miał do gadania- dostałam kieszonkowe więc kupiłam to co chciałam, zainwestowałam w siebie, a mam trochę tego biustu. Nie rozumiem takiego zachowania. Po co się męczyć skoro można coś zmienić?
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: W Moim Domu
- Liczba postów: 892
1 sierpnia 2011, 11:05
No i martwię się o mamę, bo ona jak na moje oko powinna nosić F czy G a ta uparcie wbija się w f czy DD. Babcia wciska się w 75 b a pasowało by jej 70 c. No i się jeszcze baby mądrzą, że fragment piersi który nazywamy tłuszczem pod pachami to sprawa mojej nadwagi, która nie jest już tak znaczna.