26 września 2011, 22:18
Gdzie najczęściej kupujecie bieliznę i jaką? Preferujecie raczej taką "targową",czy z droższych typowo bieliźnianych sklepów? Jest to opłacalne? Jeżeli macie jakieś porównanie odnośnie wytrzymałości i jakości towaru z targu i sklepu to proszę o opinie :)
27 września 2011, 09:25
ja zawsze kupuje w angielskim primarku. biustonosze za 5funtow(ok 25zl) trzymaja sie latami i wogole nie schodzi z nich kolor ;)
27 września 2011, 09:26
Zdecydowanie kupuje droga bielizne.Jest o wiele bardziej wytrzymala i nie szarzeje.Nie rozciaga sie tak szybko i dobrze podtrzymuje biust a z moim 75 F to bardzo wazne.Moze jakbym miala miske A lub B to kupowalabym cos tanszego ale w moim przypadku to nie wchodzi w gre.Majtki kupuje w h&m itp. ale staniki w Alles,Kris Line,Triumph a ostatnio w Hunkemöller.W tym miesiacu za 5 stanikow zaplacilam ponad 600 zl ale bylo warto.
27 września 2011, 09:36
> Targową, nie stać mnie żeby kupować bielizne za ok
> 70 zł. Wole mieć jej wiecej niż kilka drogich.
27 września 2011, 09:38
hmmm... różnie, firmowe biustonosze z PROMOCJI, targowe, ale gdy mam gdzie zmierzyć. Jeżeli chodzi o majtki to targowe, wymieniając cały asortyment co pół roku :D Szkoda mi wydać 25 zł i więcej za majtki, kupię za 10 zł, a jak mi się znudzą to kupię nowe. Nadziałam się też niejednokrotnie , że bielizna z targu, była lepszej jakości niż ta firmowa :/
27 września 2011, 10:09
wole kupic drozsza i miec pewnosc ze jest tego warta i odpowiednio podtrzyma moj biust i posladki :D
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Pod Palemką
- Liczba postów: 2377
27 września 2011, 10:14
majtki najczęściej kupuję w La Senza lub TK Maxx koszt to od 20 zł w górę
natomiast staniki: Kinga, Konrad, La Senza, Calvin Klein koszt to od 80 i w górę
uwielbiam gorsety i innego typu sexowne stroje, więc za tego typu bieliznę nie jest mi żal płacić więcej:)
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 308
27 września 2011, 10:15
Zazwyczaj noszę tańsze majtki, mam tylko kilka par ze sklepu bieliźnianego. A jeśli chodzi o biustonosze to, ze względu na dość dużą miseczkę przy małym obwodzie, odpadają sklepy sieciowe typu H&M. Z kolei targowe szybko się zniekształcając, nie mówiąc już o tym, że wszystkie gumki puszczają, więc pozostają mi staniki z droższych sklepów, ale więcej niż 100 zł bym raczej nie dała.
- Dołączył: 2006-03-29
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 477
27 września 2011, 10:50
ja kupuję tylko z firm typowo bieliźniarskich. mam zbyt duży biust i w życiu nie znajdę czy to an targu czy w sieciówce czegoś nawet minimalnie zblizonego do moejgo rozmiaru.
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4988
27 września 2011, 11:00
Ja też "targowe" są tańsze...nie stać mnie na to, żeby dać 100zł na biustonosz...
27 września 2011, 11:40
A i dodam jeszcze, że generalnie nie mam nic przeciwko stanikom 'targowym', po prostu mam wąski obwód i nominalnie sporą miseczkę i takich staników po prostu nie kupię na ryneczku.
A nawet jak już uda mi się znaleźć to wybór jest bardzo mały albo i tak jakoś nie do końca dobrze leży (co zdarza i markowym stanikom, ale rzadziej bo jest większy wybór).