6 września 2010, 22:23
Pytanie skierowane raczej do pulchniejszych Vitalijek.
Do stworzenia tego wątku skłoniła mnie dzisiejsza sytuacja. Po raz kolejny wiele godzin spędziłam w galerii handlowej na poszukiwaniu jeansów. Po 6 godzinach przymierzania nie znalazłam ani jednej pary spodni, która by na mnie pasowała. Mam pulchne uda (64cm), ale nie rozumiem, dlaczego spodnie rozmiaru 46 na mnie nie wchodzą (zatrzymują się w połowie ud)! Stare spodnie rozmiaru 38 leżą dobrze, a od 2-3 lat nie mogę dobrać na siebie nawet 46! Jeżeli już cudem wbiją się przez uda, to w biodrach/brzuchu mam taki luz, że mogłabym spokojnie włożyć z 2kg kartofli.
Gdzie kupujecie spodnie? Macie jakieś upatrzone firmy? Czy może warto szukać na rynkach lub w centrach handlowych?
Z góry przepraszam za chaotyczny post, ale gotuje się we mnie...
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
7 września 2010, 08:30
Kiedyś też miałam ten problem, ale zawsze znalazły się jakieś spodnie w Orsay'u.
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1755
7 września 2010, 08:33
ja kupuję na bazarkach, na rynku itp.
W nogach moim problemem jest góra ud, bardzo częśto widać ten ohydny tłuszcz i musze szukać innych spodni, ale największą zmorą jest talia - każde spodnie, dosłownie każde, wrzynają mi się w boczki powodując, że sadełko z nich wypływa i wygląda to tragicznie.
Na bazarze zwykle znajduję dobre spodnie, które może nie mają genialnej jakości, ale za to pasują mi i są tanie(!). Dlatego tak raz na rok kupuje z 5 par spodni i mam je tak na 2-3 lata czasem.
Marzę, żeby w końcu jakieś spodnie z sieciówek dobrze na mnie wyglądały, ale do tego trzeba mieć mniejszą dupę ;) A już czystym szaleństwem będzie, jak kupię sobie dżinsy w levisie :)
7 września 2010, 08:40
kiedys kupowałam w Jukonie, cena nawet przystępna (kupuję raz na pół roku) proste nogawki, tylko, że po jakimś czasie zaczęły mi wisieć na tyłku. W końcu zdecydowałam się na Big Stary (20 zł droższe) w sklepie były takie BARDZO dopasowane(33/34), ale nie chciałam, żeby się rozeszły. Są z wysokim stanem i teraz trochę odstają mi w górze i rozeszły się w kolanach i udach (to moje pierwsze rurki)za to mam z nimi problem w łydkach, bo tam sa takie ciasnawe...
- Dołączył: 2008-07-13
- Miasto:
- Liczba postów: 1402
7 września 2010, 08:54
DIESEL tylko i wylacznie kocham kocham kocham. Cena moze wydawac sie troche wysoka (okolo 500zl) ale warto, kocham kocham miloscia odwzajemniona mam nadzieje :D
7 września 2010, 08:58
Warto zajrzeć do TESCO! Ja mimo tego, że w łydce w najgrubszym miejscu mam 39 cm to kupiłam sobie tam rurki(!) rozmiar 40 i wyglądają całkiem, całkiem... I nic nie musiałam skracać(!)(mam 168 cm wzrostu). A ceny też całkiem przyzwoite - zapłaciłam 79 zł. Dodam jeszcze, że spodnie są przyzwoitej jakości.
- Dołączył: 2009-12-15
- Miasto: Illeetvilaine
- Liczba postów: 741
7 września 2010, 09:00
Najlepiej to: C&A , H&M, Kiabi, a w Camaieu to maja chyba tylko do 44, szukaj spodni z dodatkiem laycry, dzieki temu wcisnisiesz sie smialo w 40!!!
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
7 września 2010, 09:13
poza sklepami, któe już zostały wymienione,, ja jeszcze zaglądam to Marksa & Spencera. Tam nie dość, że rozmiarówka jest w miarę normalna to dodatkowo mają wiele fasonów spodni oraz ten sam rozmiar można kupić w 3 długościach nogawek: short, regural/medium, long... więc spokojnie można sobie coś dobrać. Ja ostatnio kupiłam spodnie jeansy z dodatkiem lycry w rozmiarze 18 (46) w długości medium i są idealne, kosztowały 99zł.
7 września 2010, 09:18
Ja kupuję spodnie na bazarach, w Tesco lub z C&A
- Dołączył: 2010-08-20
- Miasto:
- Liczba postów: 62
7 września 2010, 09:32
A ja polecam outlety - sama nie jestem może pulchna ale mam taką budowę, że mam spore uda i pupę, a dosyć wąską talię i nie za duże cm w pasie i mam ten sam problem o którym pisze autorka - jak już spodnie przeciągnę przez tyłek to potem odstają w pasie. Dlatego raz na pół roku poświęcam cały dzień udaję się pod Warszawę do Piaseczna albo do Ursusa i buszuje w tamtych outletach i polecam bo zwykle zostają takie nietypowe rozmiary, np. duże właśnie, albo krótkie spodnie (jestem bardzo niska) w całkiem przyjemnych cenach. Jedyne czego trzeba to dużo cierpliwości, bo wszystko leży zwalone na kupę i sporo czasu kosztuje przejrzenie całego tego bajzlu zanim znajdzie się rozmiar i fason, który nam podejdzie.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
7 września 2010, 09:44
kiedyś kupowałam w H&M le się skiepsciły. Absolutnie nie polecam tamtejszych dżinsów, ewentualnie spodnie materialowe.Ale nie dżinsy.
teraz od 1,5 roku dzinsy kupuję tylko i wyłącznie w Lee i Wranglerze. Nie zawiodły mnie jeszcze.