Temat: Wmuszanie jedzenia

Nie wytrzymuje już normalnie. Cały czas mama mi wmusza jedzenie. Ja osobiście się nie odchudzam, ale ona nie potrafi zrozumieć, że ja nie pracuję fizycznie i że jedzenie takiej ilości słodyczy nie jest mi potrzebne. A wzięła się do tego ostro... dzisiaj np. takie ciasto kawałek 15x20 cm musiałam zjeść. Zawsze jadłam z 2 czekoladki dziennie, dziś muszę 4.
Skutki? Morduję się ćwiczeniami, nawet usiąść nie mogę z czystym sumieniem, albo... nie jem kolacji i głodna chodzę spać. W tej chwili jest mi nie dobrze od tych słodyczy, już w nocy myślałam, że coś jej powiem na ten temat, ale to jest trudna sytuacja i nie sądziłam szczerze, że znów coś kupi. Płakać mi się chce i rzygać więcej zjadłam tych czekoladek i ciast niż zwykłego pieczywa (mimo iż nie miałam ochoty), a ja na prawdę nie chcę mieć żadnej bulimii.
Tak, musiałam sie rozpisać, bo to mi leży na sercu. Już żadne jedzenie nie sprawia mi przyjemności, gdyż kojarzy się z tym wmuszaniem.
a po co ona to robi? ile ważysz przy jakim wzroście?
Wmuszanie słodyczy? Matko jedyna, ty dostaniesz cukrzycy, jak będziesz tak jadła. Twoja matka jest, delikatnie mówiąc, niedouczona.
Pasek wagi
Nie mam wagi, ale będąc u lekarza przy obowiązkowym ważeniu dowiedziałam się, że ważę 46,5 przy 162. I nie chcę schudnąć, ale jem naprawdę dużo, np. wczoraj ok. 2000 kcal (liczę przybliżając do zer żeby nie dostać paranoi), a ona powiedziała, że mało zjadłam.

spoko mi teściowa wmusza slodycze bo wie, że się odchudzam.... robi to specjalnie bo coś jej się uwidziało, że się rozchoruję od odchudzania..... ale cóż poradzić.

 

Najiwększy w tym problem to fakt, że zawsze się zgadzałam na te słodycze, gdyż nie chciałam nikomu robić przykrości, a gdy teraz, nagle wybuchnę, może to być dziwne.
Widzę lekką niekonsekwencję w tym, co piszesz... Skoro się nie odchudzasz, to czemu chodzisz spać głodna i czemu ćwiczysz tak intensywnie? Nie dziwię się, że Twoja mama się martwi, jesteś nadmiernie szczupła, a jeszcze odmawiasz sobie kolacji, mordujesz się ćwiczeniami i masz takie straszne wyrzuty sumienia. Dziwię się tylko trochę, że próbuje Cię utuczyć akurat słodyczami, ale może po prostu wie, że tylko na słodycze Cię namówi...?
Pasek wagi
A ile masz lat? I czy zawsze byłaś taka drobna?
Pasek wagi
Może dziwi ją, że jako nastolatka nie ciągnie Cię do słodyczy?

Poza tym miała rację - 2000kcal to za mało jeżeli się nie odchudzasz!
przy Twoim wzroście i wadze 2000-2200 kcal dziennie jest w sam raz, jednak jesteś bardzo szczupła i pewnie dlatego Twoja mama się martwi. 
być może objętościowo wydaje się, że jesz za mało, ale jesz kaloryczne rzeczy np. te słodycze.
pokaż, że jesteś odpowiedzialna i jedz zdrowo. posiłki będą większe, ale ilość kcal ta sama. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.