- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 marca 2012, 21:41
Jak ją odzyskać?
Pewnie uznacie, że jestem marudna i nienormalna...Mam prawie 18 lat i nie mam żadnej radości z życia. Boję się co będzie w przyszłości, mnóstwo rzeczy mnie stresuje. Właściwie to stresuję się wszystkim,byle czym. Szkoła to dla mnie sam stres, wszystkim się przejmuję, przeżywam. Mam okresy że wszystko mi jedno, ale potem znowu zaczynam się zamartwiać. W ostatnim czasie wyciągnęłam wnioski, że niestety- wszystko czego tknę to się obraca w g***o... Tak się starałam w wielu sytuacjach a i tak dostawałam po tyłku. Tyle razy się ostatnio zawiodłam. Obecnie właściwie nic mnie nie cieszy, nawet wiosna i zbliżające się urodziny. Dziś po kilkunastu godzinach snu wstałam popołudniu i właściwie cały dzień miałam zasunięte rolety, słuchałam moich ulubionych, smutnych piosenek,nie mam na nic siły ani psychicznej ani fizycznej, choć wiem, że będę mieć w najbliższym czasie sporo roboty w szkole. Nie mam już żadnych nadziei, że spotka mnie coś dobrego. Do tej pory spotkały mnie rzeczy, których się obawiałam... tak naprawdę to boję się dalszego życia i nie mam już ochoty na nic...
Edytowany przez darkangel16 24 marca 2012, 21:42
24 marca 2012, 21:44
24 marca 2012, 21:47
psychiatra i psycholog, leki unormują hormony odpowiedzialne za nastrój a terapia pozwoli na nowo uwierzyć w siebie
Mam zaburzenia hormonalne... pomimo leczenia wyniki mi się pogarszają... a do lekarza dopiero za około miesiac... a i tak penwie mnie oleje....
24 marca 2012, 21:48
24 marca 2012, 21:48
24 marca 2012, 21:52
Dziękuję Wam... Niestety nie ufam ludziom, zwłaszcza po tym jak parę osób pomimo moich starań potraktowało mnie jak śmiecia...Ciągle czuję się jak 5 koło u wozu.. tak jakbym się podczepiała... nienawidzę szkoły i ludzi, którzy mnie tak potraktowali w życiu... właściwie... to nie moje życie nie ma sensu... Wiem, wiem, inni ludzie mają gorzej, i współczuję im... ale naprawdę, nie znoszę tektów typu:"inni ludzie są niepełnosprawni,ty nie masz problemów w porównaniu do nich"
Edytowany przez darkangel16 24 marca 2012, 21:54
24 marca 2012, 21:52
Mam zaburzenia hormonalne... pomimo leczenia wyniki mi się pogarszają... a do lekarza dopiero za około miesiac... a i tak penwie mnie oleje....psychiatra i psycholog, leki unormują hormony odpowiedzialne za nastrój a terapia pozwoli na nowo uwierzyć w siebie
rozumiem ciężko kogoś znaleźć, może poszukaj opinie o lekarzach w internecie, nie jestem specjalistą ale może to początki depresji, jak bedziesz miała ochotę pogadać to pisz:)
24 marca 2012, 21:53