Temat: Jak przygotować się na pierwszy raz?

Cześć. Mam 21 lat, jestem z chłopakiem od 4 miesięcy. Nigdy nie uprawiałam seksu, jedynie tylko "ręczne robótki". Chciałabym, żeby to się niedługo stało. Jak się na to przygotować? Macie jakieś rady? Może jakieś doświadczenia? 

Przede wszystkim zadbajcie o zabezpieczenie i o to, aby mieć spokój (rodzice za ścianą, współlokatorzy czy ktokolwiek inny nie sprzyja intymnej atmosferze, a wręcz może narazić was na dodatkowy stres). Do tego jakiś lubrykant (nie jest konieczny, ale warto się zaopatrzyć), może jakaś lampka wina na rozluźnienie? Nie spieszcie się, zadbajcie o odpowiednią grę wstępną. Jeśli partner nie wie, że jesteś dziewicą, poinformuj go o tym fakcie (powinien być bardziej delikatny). Generalnie im bardziej będziesz nakręcona, tym lepiej będziesz to wspominać... Mnie nie bolało w ogóle, stresu i wstydu także zero :) Aż mi chłop nie chciał uwierzyć, że to mój pierwszy raz.

EDIT: My też jakoś zaczęliśmy ze sobą sypiać od 4-go miesiąca. Nie uważam, że to zbyt szybko ani późno.

Pasek wagi

CiazaSpozywcza napisał(a):

sacria napisał(a):

CiazaSpozywcza to troll ;) Zabezpiecz się, nie stresuj i tyle- reszta wyjdzie sama;)
Niby dlaczego mam być trolem? Bo przestrzegam przed zbyt pochopnym podjęciem takiej poważnej decyzji? Ja naprawdę mam takie zdanie i takie podejście się spradza. Jak koleś poczeka wystarczająco długo, to znaczy że jest jej wart, jeśli nie, to nawet lepiej żeby spadał. Trzeba go wystawić na próbę. Po co dziewczynie gość, któremu chodzi przede wszystkim o seks. Jak już wspomniałam, mnie takie podejście nigdy nie zawiodło.

bla bla bla.. po facecie widać jak jest zakochany i nie trzeba czekać rok by się o tym przekonać. natomiast to, że odczeka rok z seksem czy nawet 2 niestety nie gwarantuje jej udanego związku .. gdyby to było takie proste. ja czekałam nie wiadomo na co aż do 21 roku życia i jakbym mogła cofnąć czas to bym tyle nie zwlekała:P trzeba być mega zaściankowym by postrzegać seks jako coś co daje przyjemność tylko mężczyźnie.. skorzysta i zostawi jakby ona miała się do tego przymuszać dla niego to to nie miałoby żadnego sensu.. a jeśli oboje chcą, kochają się, nie mają jakichś religijnych powodów by tego nie robić to nie kumam na co miałaby czekać? 

ja się nie przygotowywałam, wyszło spontanicznie i szczerze mówiąc było do bani. i nie wiem jak można się przygotować. ktoś tu mądrze napisał, trzeba się siebie nauczyć i rozmawiać. trzeba się dotrzeć. ;)

CiazaSpozywcza napisał(a):

4 miesiące to zdecydowanie za krótko, poczekaj przynajmniej rok. A co jak skorzysta i cię zostawi?

e tam, jak seks będzie dobry to oboje skorzystają, gorzej jak będzie słabo ;) a może to ona go zostawi, to jakieś dziwaczne podejście, że dziewczyna jest potencjalną ofiarą kiedy mowa o seksie

cremepatissiere napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

4 miesiące to zdecydowanie za krótko, poczekaj przynajmniej rok. A co jak skorzysta i cię zostawi?
e tam, jak seks będzie dobry to oboje skorzystają, gorzej jak będzie słabo ;) a może to ona go zostawi, to jakieś dziwaczne podejście, że dziewczyna jest potencjalną ofiarą kiedy mowa o seksie

Wydaje mi się, że to głównie z dwóch powodów:

1. Kobiety są bardziej wrażliwe i uczuciowe od płci przeciwnej.

2. W sprawach gwałtu, to zwykle kobieta jest tą poszkodowaną, a mężczyzna sprawcą.

(Tak, wiem, zdarzają się wyjątki - jak wszędzie zresztą, ale one tylko potwierdzają regułę ;)).

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

sacria napisał(a):

CiazaSpozywcza to troll ;) Zabezpiecz się, nie stresuj i tyle- reszta wyjdzie sama;)
Niby dlaczego mam być trolem? Bo przestrzegam przed zbyt pochopnym podjęciem takiej poważnej decyzji? Ja naprawdę mam takie zdanie i takie podejście się spradza. Jak koleś poczeka wystarczająco długo, to znaczy że jest jej wart, jeśli nie, to nawet lepiej żeby spadał. Trzeba go wystawić na próbę. Po co dziewczynie gość, któremu chodzi przede wszystkim o seks. Jak już wspomniałam, mnie takie podejście nigdy nie zawiodło.
bla bla bla.. po facecie widać jak jest zakochany i nie trzeba czekać rok by się o tym przekonać. natomiast to, że odczeka rok z seksem czy nawet 2 niestety nie gwarantuje jej udanego związku .. gdyby to było takie proste. ja czekałam nie wiadomo na co aż do 21 roku życia i jakbym mogła cofnąć czas to bym tyle nie zwlekała:P trzeba być mega zaściankowym by postrzegać seks jako coś co daje przyjemność tylko mężczyźnie.. skorzysta i zostawi jakby ona miała się do tego przymuszać dla niego to to nie miałoby żadnego sensu.. a jeśli oboje chcą, kochają się, nie mają jakichś religijnych powodów by tego nie robić to nie kumam na co miałaby czekać? 

Dokładnie. Nie róbmy z seksu jakiejś świętości i nie traktujmy w nim kobiet jak jakis ofiar.

Ciąża spożywcza czeka rok na pierwszy seks,  bo każdy normalny facet ja zostawi jak ja pozna. Nie wierze, ze jest duzo lepsza niż tutaj na forum. Do tego to jej zaściankowe myślenie, ze facet tylko czerpie przyjemność z seksu, a kobieta ma rozkładać nogi tylko z obowiązku. Zgadzam się z tym, ze wiele świadczy o facecie jak traktuje kobietę( dziewczyne) od początku znajomosci i prędzej po tym można poznac czy mu zależy. 4 miesiące to wystarczajaco długo, aby czekać z seksem. Poza tym nie żyjemy w średniowieczu i nie róbmy z siebie fanatykow, którzy z seksem czekają do przysłowiowego „ślubu.”

Odezwała się Nacia, która od lat tkwi w toksycznym, beznadziejnym związku. To od ciebie Naciu każdy inny najwidoczniej ucieka, jeśli z braku laku jesteś z kimś kto tobą pomiatał, jak się już nie raz żaliłaś na tym forum. Ja tam wolę czekać jak najdłużej, bo w ten sposób eliminuję beznadziejnych, toksycznych facetów. Co w tym dziwnego? Ale oczywiście vitalijki takie nowoczesne i wyzwolone haha.

Poczekaj jeszcze parę miesiecy. Nie spiesz się.

zgadzam sie w zupelnosci z postem powyzej. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.