- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 lutego 2019, 19:52
Co byście pomyślały o mężczyźnie, który uprawiał seks z setką kobiet? Czy nadaje się on na życiowego partnera? Czy definiuje go to w jakiś sposób?
16 lutego 2019, 08:30
a tak ze skrajności w skrajność . Moi znajomi są ze sobą przeszło 20 lat, są swoimi pierwszymi partnerami. Jakieś 5 lat temu zaczął ja zdradzać, ale od razu z przytupem. Zaczelo się od jej przyjaciółki, a skończyło na wielu, wielu prostytutkach. Nawet romans z jedna miał. Także nie reguła ...
16 lutego 2019, 08:55
Ogolem nie chcialabym takiego partnera, chociaz jestem otwarta i akceptuje to, ze moj maz mial kilka partnerek przede mna (a poznalismy sie w mlodym wieku). Ale 100? :D Pomyslalabym, ze to jest jego celem zyciowym, zaliczyc jak najwiecej :P I nie chcialabym byc z taka osoba.
16 lutego 2019, 09:00
facet z setką kobiet przede mna... hmm nie zdecydowalabym sie wejść w taki związek.
16 lutego 2019, 09:48
Według mnie to nie powinno być problemem. Jeśli jest teraz zdrowy to nic nikomu do tego, chciał się wyszaleć- jego sprawa.
Jak dla mnie dziewczyny (albo i faceci, bo też widziałam jedną opinię pod tym postem), które od razu skreślają takiego faceta z powodu, ze ciągle by się zastanawiały z kim on to nie spał, mają po prostu małą samoocenę i/lub są bardzo konserwatywne. Bo co za różnica z kim spał, skoro teraz jest z Tobą i Cię kocha ?
16 lutego 2019, 10:40
Mieszkam w kraju gdzie taka ilosc partnerow nie jest niczym niespotykanym. Mysle, ze na polskie warunki tez mialam wielu, a moi faceci ktorych mialam tu, wlaczajac mojego obecnego zachowuja sie jakby znalezli jakiego dziewiczego swietego graala :D Wiec co kraj to obyczaj. Moj facet przed tym z ktorym jestem teraz doliczyl sie okolo 60, a wiem ze przede mna dymal co popadnie. Obecny cos kolo 25. 100 to naprawde duzo i wedlug mnie pokazuje, ze ma sie przedmiotowe nastawienie do siebie i do innych ludzi, nie jest to dobre.
16 lutego 2019, 10:46
Według mnie to nie powinno być problemem. Jeśli jest teraz zdrowy to nic nikomu do tego, chciał się wyszaleć- jego sprawa. Jak dla mnie dziewczyny (albo i faceci, bo też widziałam jedną opinię pod tym postem), które od razu skreślają takiego faceta z powodu, ze ciągle by się zastanawiały z kim on to nie spał, mają po prostu małą samoocenę i/lub są bardzo konserwatywne. Bo co za różnica z kim spał, skoro teraz jest z Tobą i Cię kocha ?
serio, nic nie przeszladza?
1.choroby weneryczne czesto "lezakuja" bez objawow. a moze cos ma, zaleczyl, nie chce sie przyznac.
2. nie panuje nad swoimi popedami. pewnie nie przejmuje sie wiernoscia. delegacja, choroba kobiety i moze bedzie mu trudno wytrzymac bez seksu.
3. nie potrafi stworzyc zwiazku. szybko nudzi sie, nie chce sie angazowac. dlaczego nagle to mialoby sie zmienic?
4. on je liczy? zapisuje w zeszycie? to jest jego cel zaliczyc co sie da?
Poznalam kiedys celebryte-eksperta. Czesto zapraszany do tv w charakterze komentatora. Nie ogladam tv, nie mialam pojecia kim jest. Gosciu urzeczony, ze kase nie lece, bo zwyczajnie nie mialam o tym pojecia. Niezbyt przystojny, ale z charyzma. Biedaczek chcialby sie ustatkowac, ale laski same mu sie do lozka pchaja. Kiedys wzielo go na takie wyznania. 40stka na karku, ani zony, ani dzieci, od lat zadnego zwiazku, tylko panienki. Nie uwierzylam w zmiane. Bylabym kolejna. Szkoda mojego czasu. Niedawno sie spotkalismy i caly czas szuka tej jedynej bzykajac co popadnie.
16 lutego 2019, 10:48
Ja bym od razu pomyslala, ze pewnie ma hiv czy jakiegos wenera. Takze nie, nie, nie. Tak moze do 20 bym zaakceptowala.
16 lutego 2019, 11:16
Poznałam takiego i to wszystko zależy jak to faktycznie przedstawił. Ogólnie nie skreślałabym go tak od razu, ale obserwuj. Jeżeli się tym przechwalał to słabo to wygląda, a jeżeli chciał być fair to jakoś bym to przeżyła (gdybym była zakochana). Po wstępnej obserwacji ten mój okazał się niezłym pacanem, a przynajmniej mnie nie pasowało takie traktowanie. Nie mogłam mu ostatecznie zaufać i się męczyłam. Teraz on założył rodzinę, więc jakaś dziewczyna dała radę to przebrnąć. Sama musisz zdecydować... Zwróć uwagę jak traktuje inne kobiety i Ciebie, i zobaczysz co dalej.