Temat: Ochota na seks a seks.

Hej, mam do was pytanie, bardzo otwarte i intymne.

Jak to jest u was w związkach. Jeżeli nie macie ochoty na seks odmawiacie swojemu partnerowi?Jeśli tak jak on na to reaguje? Co jeśli wasze temperamenty/zapotrzebowanie na seks bardzo się różnią?

Despacitoo napisał(a):

czasem odmawiam;p nie jest zadowolony, ale ja nigdy się nie zmuszam . Obecnie mamy w domu 1,5 miesięczne niemowle i nawet nie mam sił na takie rzeczy 

Dla mnie te 6 tygodni to byl dramat, po 3 juz mnie nosilo na prawo i lewo xD

W sumie u nas akcja sama sie toczy, jedno slowo, jeden gest i juz wiemy, ze to tylko kwestia czasu az wszyscy pojda spac :P

Pasek wagi

Co do seksu to wszyscy trąbią żeby nie barć do buzi :D (ech te moje niskolotne żarty :P ) 

Odmawiam, ale on wtedy się dąsa. O ile o nic poza tym się mój nie obraża, to seks jest takim tematem drażliwym. Dla niego odmówienie seksu to chyba to samo co by było jakby mi ktoś powiedział, że jestem gruba i brzydka (smiech) 

mtsiwak napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

czasem odmawiam;p nie jest zadowolony, ale ja nigdy się nie zmuszam . Obecnie mamy w domu 1,5 miesięczne niemowle i nawet nie mam sił na takie rzeczy 
Dla mnie te 6 tygodni to byl dramat, po 3 juz mnie nosilo na prawo i lewo xDW sumie u nas akcja sama sie toczy, jedno slowo, jeden gest i juz wiemy, ze to tylko kwestia czasu az wszyscy pojda spac :P

Ja miałam cesarke która dosyć kiepsko zniosłam, więc o pewnych sprawach zupełnie nie myślałam;) no  ale fajnie wam liczę że i u mnie za niedługo wszystko wróci do normy ;) mąż przebiera nóżkami;p

Ja mam libido emerytki xd 

beatrx napisał(a):

weź znajdź odpowiedniego faceta to wszelkie Twoje problemy z seksem się skończą. znajdź związek stabilny, nie burzliwi\y, znajdź wyrozumiałego partnera, który będzie Cię na maksa kręcił. jak związek się sypie, jest zły to seks się nie układa. a tym bardziej będziesz miała problem zważywszy na Twoją przeszłość. 


To bardzo długi związek, 12 lat, on był cierpliwy do pewnego momentu, odtrącałam go 2 lata, teraz doszłam do momentu gdzie wiem  ze jestem w stanie przepracować mój problem, on mówi że przy mnie będzie, będzie woził na terapię i tak dalej ale w przyszłosci, jeśli znów będę to robić to roztsanie, bardzo bardzo go kocham, relacje się poprawiły ale nie wiem, ten warunek mnie blokuje poprostu.

Askadasunaa napisał(a):

Ja mam libido emerytki xd 

a jestes w związku?

Despacitoo napisał(a):

mtsiwak napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

czasem odmawiam;p nie jest zadowolony, ale ja nigdy się nie zmuszam . Obecnie mamy w domu 1,5 miesięczne niemowle i nawet nie mam sił na takie rzeczy 
Dla mnie te 6 tygodni to byl dramat, po 3 juz mnie nosilo na prawo i lewo xDW sumie u nas akcja sama sie toczy, jedno slowo, jeden gest i juz wiemy, ze to tylko kwestia czasu az wszyscy pojda spac :P
Ja miałam cesarke która dosyć kiepsko zniosłam, więc o pewnych sprawach zupełnie nie myślałam;) no  ale fajnie wam liczę że i u mnie za niedługo wszystko wróci do normy ;) mąż przebiera nóżkami;p

Tez mialam cesarke, ale ja szybko do siebie doszlam. Jak widze ciecia kolezanek w Polsce a swoje, to niebo a ziemia. Wcale sie nie dziwie, ze w Polsce kobiety tak ciezko znosza cesarki i dlugo do siebie dochodza. Jedna rada - kup dobry, bezzapachowy zel nawilzajacy na poczatek, zwlaszcza jesli karmisz. Po 6-7 miesiacach juz Ci nie bedzie potrzebny ;) ale na poczatku nawet nie probuj bez, bo bedzie bolalo i zero przyjemnosci. (Nie wiem czy w Polsce jest dostepny, ale u nas super sprawdzil sie KY liquid).

Edit.: sprawdzilam z ciekawosci, jest w polskich aptekach. Z czystym sumieniem polecam :) 

Pasek wagi

Furia18 napisał(a):

beatrx napisał(a):

weź znajdź odpowiedniego faceta to wszelkie Twoje problemy z seksem się skończą. znajdź związek stabilny, nie burzliwi\y, znajdź wyrozumiałego partnera, który będzie Cię na maksa kręcił. jak związek się sypie, jest zły to seks się nie układa. a tym bardziej będziesz miała problem zważywszy na Twoją przeszłość. 
To bardzo długi związek, 12 lat, on był cierpliwy do pewnego momentu, odtrącałam go 2 lata, teraz doszłam do momentu gdzie wiem  ze jestem w stanie przepracować mój problem, on mówi że przy mnie będzie, będzie woził na terapię i tak dalej ale w przyszłosci, jeśli znów będę to robić to roztsanie, bardzo bardzo go kocham, relacje się poprawiły ale nie wiem, ten warunek mnie blokuje poprostu.

cóż za warunkujące podejście

raczej nie buduje tego co trzeba

Ptaky napisał(a):

Furia18 napisał(a):

beatrx napisał(a):

weź znajdź odpowiedniego faceta to wszelkie Twoje problemy z seksem się skończą. znajdź związek stabilny, nie burzliwi\y, znajdź wyrozumiałego partnera, który będzie Cię na maksa kręcił. jak związek się sypie, jest zły to seks się nie układa. a tym bardziej będziesz miała problem zważywszy na Twoją przeszłość. 
To bardzo długi związek, 12 lat, on był cierpliwy do pewnego momentu, odtrącałam go 2 lata, teraz doszłam do momentu gdzie wiem  ze jestem w stanie przepracować mój problem, on mówi że przy mnie będzie, będzie woził na terapię i tak dalej ale w przyszłosci, jeśli znów będę to robić to roztsanie, bardzo bardzo go kocham, relacje się poprawiły ale nie wiem, ten warunek mnie blokuje poprostu.
cóż za warunkujące podejścieraczej nie buduje tego co trzeba

Tak też powiedziała dziś moja terapeutka, że potrzebuję terapii małymi kroczkami, a on musi mnie wspierać, jednak takie słowa mnie cofają i powodują jakiś strach i z niczym przyjemnym się nie kojarzą.. Ale rozumiem też, że nie każdy jest w stanie dźwigać razem ze mną moją przeszłość i traumę, jednak myślałam że jestem dla niego bardzo ważna.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.