- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 września 2020, 16:20
Cześć. Nie mam jeszcze za sobą pierwszego razu i na razie nie czuję się na to gotowa, ale jestem w związku prawie rok i wiadomo, że oboje z chłopakiem czujemy pożądanie. Na razie stawialiśmy na petting i było okej, ale ostatnio zastanawialiśmy się nad czymś nowym. Myśle, że tez jest to forma pettingu, ale chciałam się dowiedzieć, czy takie zachowanie gwarantuje mi ochronę przed zajściem w ciążę. Chodzi mi dokładnie o „pocieranie” bez bielizny, z tym, że chłopak miałby założona prezerwatywę. Czy to jest bezpieczne? Jesli tak, to czy w dni płodne praktykowanie tego tez ochroni przed zapłodnieniem? Wole się zapytać teraz niż później obudzić się z ręką w nocniku. Studiuję i ciąża pokrzyżowałaby mi plany.
Bo zawsze przy pettingu uważaliśmy, mylismy ręce i nigdy nie dopuściliśmy, żeby cokolwiek dostało się w okolice moich miejsc intymnych. Wiem, ze w ciąże nie zachodzi się tak łatwo i ze ZAZWYCZAJ potrzebny jest pełny stosunek, ale mimo wszystko wole się upewnić.
7 września 2020, 18:31
Szanse na zajście w ciążę przy pocieraniu, nawet bez prezerwatywy, są praktycznie zerowe. Żeby doszło do zapłodnienia ejakulat musi się znaleźć w drogach rodnych kobiety. Może się tam znaleźć podczas stosunku lub przeniesiony np. na palcach. Nawet pełny stosunek z wytryskiem w środku podczas dni płodnych nie gwarantuje zajścia w ciążę, więc przestań się spinać i ciesz się seksem;)
7 września 2020, 18:33
Cześć. Nie mam jeszcze za sobą pierwszego razu i na razie nie czuję się na to gotowa, ale jestem w związku prawie rok i wiadomo, że oboje z chłopakiem czujemy pożądanie. Na razie stawialiśmy na petting i było okej, ale ostatnio zastanawialiśmy się nad czymś nowym. Myśle, że tez jest to forma pettingu, ale chciałam się dowiedzieć, czy takie zachowanie gwarantuje mi ochronę przed zajściem w ciążę. Chodzi mi dokładnie o ?pocieranie? bez bielizny, z tym, że chłopak miałby założona prezerwatywę. Czy to jest bezpieczne? Jesli tak, to czy w dni płodne praktykowanie tego tez ochroni przed zapłodnieniem? Wole się zapytać teraz niż później obudzić się z ręką w nocniku. Studiuję i ciąża pokrzyżowałaby mi plany.Bo zawsze przy pettingu uważaliśmy, mylismy ręce i nigdy nie dopuściliśmy, żeby cokolwiek dostało się w okolice moich miejsc intymnych. Wiem, ze w ciąże nie zachodzi się tak łatwo i ze ZAZWYCZAJ potrzebny jest pełny stosunek, ale mimo wszystko wole się upewnić.
tak
tak
dziewczyno kto ci głupot takich naopowiadał, że trudno zajść w ciążę - akurat jak jesteś młoda, zdrowa, płodna i w dodatku nie chcesz mieć dzieci zachodzisz od pierwszego włożenia. to dziewczyny w moim wieku (po30), które przez wiele lat brały antykoncepcję hormonalną i mają teraz ten najlepszy czas na dziecko starają się po kilka miesięcy.
7 września 2020, 21:04
Najlepiej jakbyś poszła do lekarza po dobre tabletki anty i pamietała o ich przyjmowaniu. Tabsy plus prezerwatywa to 100% zabezpieczenia przed ciążą. To prawda, że nie każdy stosunek kończy się ciążą ale w zasadzie jeden wystarczy. A facet raczej też wie kiedy jest blisko orgazmu, wiec to juz by chyba musiała być skrajna nieuwaga z jego strony żeby skończył na tobie. Idź do lekarza i ciesz się życiem. A jak już skończysz studia, bęziesz mieć stałą pracę i partnera a ciąza nie będzie oznaczała końca świata, to odstaw jak najszybciej hormony, bo jednak obojętne nie są i trzeba zrobić bilans zysków i strat.
Edytowany przez MirandaMarianna 7 września 2020, 21:39
7 września 2020, 22:13
No właśnie-edukacja seksualna jest niestety temstem tabu. Fajnie, że zapytałaś aniżeli miałabyś potem żałować...ja nie widzę niczego niestosownego w tym pytaniu. A na złośliwe komentarze nie zwracaj uwagi- bo znalazły się Forumowiczki, które od urodzenia były już tak wyedukowane w tej kwestii że ho ho...Używajcie prezerwatywy i bawcie się dobrze! Całkowicie rozumiem Twoje obawy, ale prezerwatywa to chyba w tej sytuacji najlepsze rozwiązanie.
8 września 2020, 00:06
Cześć. Nie mam jeszcze za sobą pierwszego razu i na razie nie czuję się na to gotowa, ale jestem w związku prawie rok i wiadomo, że oboje z chłopakiem czujemy pożądanie. Na razie stawialiśmy na petting i było okej, ale ostatnio zastanawialiśmy się nad czymś nowym. Myśle, że tez jest to forma pettingu, ale chciałam się dowiedzieć, czy takie zachowanie gwarantuje mi ochronę przed zajściem w ciążę. Chodzi mi dokładnie o ?pocieranie? bez bielizny, z tym, że chłopak miałby założona prezerwatywę. Czy to jest bezpieczne? Jesli tak, to czy w dni płodne praktykowanie tego tez ochroni przed zapłodnieniem? Wole się zapytać teraz niż później obudzić się z ręką w nocniku. Studiuję i ciąża pokrzyżowałaby mi plany.Bo zawsze przy pettingu uważaliśmy, mylismy ręce i nigdy nie dopuściliśmy, żeby cokolwiek dostało się w okolice moich miejsc intymnych. Wiem, ze w ciąże nie zachodzi się tak łatwo i ze ZAZWYCZAJ potrzebny jest pełny stosunek, ale mimo wszystko wole się upewnić.
Tak, myślę, że będziecie bezpieczni. Jesteście wystarczająco ostrożni.
8 września 2020, 06:29
A ja napiszę trochę z innej strony. Oboje jesteście dorośli, znacie się już rok, czujecie pożądanie... Naprawdę chcecie kupować prezerwatywy i bawić się w jakieś "pocieranie", zamiast po prostu odbyć normalny stosunek seksualny...? Jestem w ciężkim szoku, serio!
I żeby nie było, że przegapiłam Twoją wypowiedź, kiedy wspominasz, iż wciąż jesteś dziewicą - ja byłam do 25 r.ż i gdybym wcześniej spotkała mojego partnera, to na pewno nie czekałabym z seksem tak długo. Kompletnie nie rozumiem Waszego podejścia 😅
8 września 2020, 09:58
A ja napiszę trochę z innej strony. Oboje jesteście dorośli, znacie się już rok, czujecie pożądanie... Naprawdę chcecie kupować prezerwatywy i bawić się w jakieś "pocieranie", zamiast po prostu odbyć normalny stosunek seksualny...? Jestem w ciężkim szoku, serio!I żeby nie było, że przegapiłam Twoją wypowiedź, kiedy wspominasz, iż wciąż jesteś dziewicą - ja byłam do 25 r.ż i gdybym wcześniej spotkała mojego partnera, to na pewno nie czekałabym z seksem tak długo. Kompletnie nie rozumiem Waszego podejścia ?
Ale to chyba jest nasza sprawa?
Ja nie zamierzam brać tabletek, a prezerwatywom nie ufam. Co zrobię jesli wpadniemy? Nawet nie stać mnie na wychowanie dziecka, dziecko zniszczy mi plany, wiec wole dmuchać na zimne
8 września 2020, 11:06
Czy prezerwatywa przy pocieraniu (bez penetracji) będzie wygodna, nie będzie zjeżdżać lub się przecierać? :P
Wolałabym zainwestować w tabsy, plastry lub globulki (osobiście używam tabletki anty) bo i tak kończąc poza pochwą są baaaaaardzo małe szanse na zajście w ciążę, musielibyście spermę np. na palcach przenieść a są bardzo małe szanse na to :)
Ale tak, prezerwatywa też was zabezpieczy.
8 września 2020, 13:04
No właśnie, nie rozumiem co jest złego w tym, ze zapytałam. Jeszcze komentarze o tym ze ?nie wiem jak się robi dzieci? gdzie napisałam ze wiem, ze zazwyczaj jest potrzebny do tego pełen stosunek. To jest dramat, ze takie osoby maja wielki problem, żeby odpowiedzieć na pytanie. Nigdy nie miałam edukacji seksualnej, na wdz to był temat tabu, raczej pomijało się tematy seksu i zajścia w ciąże:)A ja nie rozumiem po co te nie miłe komentarze. Takim zachwianiem tylko zniechęcicie ludzi do pytania i dowiedzenia się czego naprawdę ważnego czy potrzebnego. A niestety w Polsce często edukacja seksualna leży. Dobrze że dziewczyna woli się dopytać niż potem płakać że wpadła. Naprawdę już nie można odpowiedzieć na pytanie bez złośliwości czy zbędnych komentarzy? Echh
A rodzice nie rozmawiali z Tobą? Literatura fachowa? W internecie jest mnóstwo przystępnych artykułów, książek w bibliotece również, które odpowiadają na pytanie „jak dochodzi do zapłodnienia”. :) Ale koniec końców - lepiej raz zapytać, niż mieć niechciane dziecko. 🤷🏻♀️
8 września 2020, 13:05
A rodzice nie rozmawiali z Tobą? Literatura fachowa? W internecie jest mnóstwo przystępnych artykułów, książek w bibliotece również, które odpowiadają na pytanie ?jak dochodzi do zapłodnienia?. :) Ale koniec końców - lepiej raz zapytać, niż mieć niechciane dziecko. ????No właśnie, nie rozumiem co jest złego w tym, ze zapytałam. Jeszcze komentarze o tym ze ?nie wiem jak się robi dzieci? gdzie napisałam ze wiem, ze zazwyczaj jest potrzebny do tego pełen stosunek. To jest dramat, ze takie osoby maja wielki problem, żeby odpowiedzieć na pytanie. Nigdy nie miałam edukacji seksualnej, na wdz to był temat tabu, raczej pomijało się tematy seksu i zajścia w ciąże:)A ja nie rozumiem po co te nie miłe komentarze. Takim zachwianiem tylko zniechęcicie ludzi do pytania i dowiedzenia się czego naprawdę ważnego czy potrzebnego. A niestety w Polsce często edukacja seksualna leży. Dobrze że dziewczyna woli się dopytać niż potem płakać że wpadła. Naprawdę już nie można odpowiedzieć na pytanie bez złośliwości czy zbędnych komentarzy? Echh
Mogę szukać odpowiedzi w internecie, więc to robię i nie widzę w tym nic złego