- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2021, 21:33
Troche kontrowersyjny temat, ale jestem ciekawa jak to wygląda w innych rodzinach. Nie mam swoich dzieci, partner ma nastoletnie dziecko (17 lat). Dziecko ma bardzo bliskie kontakty ze swoim ojcem, tak, ze spokojnie mogą rozmawiac o seksie. Chlopqk od jakiegoś czasu rozpoczął zycie seksualne. Problem pojawił się po tym, jak młody "zaklepywal" nasze mieszkanie na schadzki. Pytal się ojca czy np moze wpaść w piątek na 2-3 h, zeby mieszkanie bylo puste. Raz, drugi pozwoliłam na to, ale z czasem zaczęło przeszkadzać, gdy np wracam do mieszkania, a tam bałagan po spotkaniu. Jak normalnie rodzice rozwiązuje ten problem? Niby chlopak prawie dorosly, ale wiadomo, że nie mieszka sam.
19 kwietnia 2021, 12:05
DzulieT przeczytaj moze najpierw moje wypowiedzi, ktore napisalam do tej pory. Co uwazam w tej sytuacji za "okej", a co nie. Bo nie chce mi sie pisac tego samego piec razy ;-)
Ptaky, wiem wiem, zaraz polecisz prywata z mojego zycia sprzed 11 lat :D Coz, ja przynajmniej mam partnera i ulozone zycie, nie musze wyladowywac frustracji na Vitalii na innych laskach ;-)
19 kwietnia 2021, 12:24
19 kwietnia 2021, 12:29
DzulieT, od tego jest antykoncepcja, badania i leki. Ciąża czy choroby nie są karą za seks.
W tym wątku najgorszy jest brak komunikacji między autorką a jej partnerem.
19 kwietnia 2021, 13:33
Tak Cie nie interesuje, ze w kazdym temacie, w ktorym sie ze mna nie zgadzasz a ktory dotyczy relacji damsko-meskich musisz wyciagac ten temat ;-))) Jakby to kogokolwiek tu w ogole interesowalo, prehistoryczne historie. Procz Ciebie, bo najwyrazniej czujesz sie lepsza :D No coz... zastanowilas sie kiedys nad tym, jaka s. trzeba byc, by latami czerpac radosc z wytykania komus tego, ze zostal zdradzony? I robisz to Ty, kobieta tak walczaca o prawa, wsparcie i rownosc kobiet. Hipokryzja pelna geba. Ale pisalam to nie raz. Wole mojego zdradzacza i moje dziecko z nim (ktore sie urodzilo 7 lat pozniej a nie dzien po), niz bycie samotna i zgorzkniala baba, ktora wylewa zale na kazdej lasce na forum. Zastanow sie kiedys nad tym, kto tu jest na przegranej pozycji.
Edytowany przez cancri 19 kwietnia 2021, 13:40
19 kwietnia 2021, 13:35
Mnie ten temat jeszcze parę lat nie będzie dotyczył bo córka mala...
Ale jest ciekawy. Ja nie chce żeby córka uprawiała seks pokątnie i wstydziła się do tego przyznac... natomiast mam nadzieję wychować ja tak by robiła to w swoim pokoju a nie w moim łóżku.... Choć w sumie pewnie super dramatu bym nie robiła gdyby ja poniosło.... Ale wiecie te komentarze "że was by spaliło że wstydu" gdyby rodzice wiedzieli że seks uprawiacie-dla mnie to smutne. Seks nie jest niczym wstydliwym. Wiadomo nie trzeba wchodzić w jakieś szczegóły techniczne -ale jak się jest młodym ma się sporo wątpliwości, serio lepiej żeby nastolatkowie szukali odpowiedzi w necie a nie zapytali rodziców?
Dziewczyny weźcie pod uwagę że ludzie ( nastolatkowie to też ludzie) mają różne temperamenty. Dla niektorych z was pewnie seks dwa razy w tygodniu to góra normy, dla niektórych raz dziennie to mało:) Dodajmy do tego buzujące hormony.
Autorko, rozumiem że sytuacja jest trudniejsza bo to nie jest twoje dziecko. I partner i syn muszą uszanować twoje zasady. Przede wszystkim partner, ale skoro mieszkacie razem to pewne rzeczY bym chłopakowi też powiedziała(w kontekście sfer, sprzątania ) Trochę asertywności i będzie ok.
19 kwietnia 2021, 13:54
tak cancri zazdroszcze ci bardzo dziecka ze zdradzaczem i konsekwencja tego sa moje posty
Edytowany przez 19 kwietnia 2021, 13:55
19 kwietnia 2021, 14:04
Eee... Dziwne. Ja uprawiałam seks w swoim pokoju, nie po całym domu. Starało się być cicho, albo czekało, aż ludzie wyjdą.
19 kwietnia 2021, 14:04
Ciekawy temat. Mam też córkę 16 lat i chyba wolałabym żeby czekała na okazję niż umawiała się z chłopakiem na sex od 14tej do 16tej w środę 😉 Mimo że świat się zmiana to chłopak chyba jest zbyt rozpieszczony... Stosunek do rodziców i dziewczyny średni... Może porozmawiaj z nim jak to inaczej rozwiązać i że mimo że raz czy dwa się zgodziłaś to nie może być regułą.
19 kwietnia 2021, 14:06
Serio mamy dyskutować o libido 17 latka i ze może ma duże potrzeby ? Czy tutaj nie ma już normalnych dziewczyn tylko same daleko postępowe ? Serio ? Ja piłam alkohol jak miałam 16-17 lat to nie ZnacY ze moje dziecko będzie mogło pic alkohol w domu bo lepiej w domu niż pokątnie... !!! To ze dziecko przekracza jakieś granice nie znaczy ze należy mu to ułatwiać i klepac po plecach. Trochę przyzwoitości. Rodzice wiedzieli ze pewnie to piwo wypiłam ale ja z szacunku do nich to ukrywałam (również pierwsze doświadczenia seksualne) i nie, nie potrzebowałam rodziców którzy będą moimi „kumplami” tylko takich którzy będą te granice stawiać (mimo wiedzy ze je naginam). I jest zasadnicza różnica między rozmawianiiem o seksie czy nawet o tym, ze do tego dochodzi (co tak bardzo tutaj chwalicie) a przeprowadzaniem w wieku (fuck!!) 17 lat co raz to innej dziewczyny i oczekiwanie pustej chaty. To jest zle, niemoralne, siejące spustoszenie w mentalności młodego człowieka odnośnie związków i relacji z kobietami, dokładając do tego sprzeciwienie się woli matki (!!) i nieposzanowanie przez chłopaka przestrzeni mieszkalnej. To ze 17 latek ma burze hormonów nie znaczy ze jest gotowy do współżycia regularnego już nie mówiąc ze on nie ma nawet stałej dziewczyny.
19 kwietnia 2021, 14:23
W temacie chyba nie chodziło o to czy 17-letni chłopak powinien aktywnie rotować partnerki seksualne, tylko czy ciśnięcie domowników, żeby ich nie było wtedy w mieszkaniu bo mu przeszkadzają i zabierają pełen komfort jest w porządku wobec nich.
Cancri to co Twoje to córki, a to co córki to Twoje tez? Nie macie w domu poszanowania tego, ze każdy ma prawo do prywatności?
Tak to jest jak rodzice się naczytaja o tym jak to teraz trzeba dzieci traktować na równi z dorosłym(albo nawet jak w tym wypadku ewidentnie lepiej), i potem z jak najlepszymi intencjami idą prosto w skrajność.