23 listopada 2011, 15:11
Postanowiłam zapytać, skoro już jest ten dział, czy potraficie robić głębokie gardło? Ja chciałabym się nauczyć, ale gdy tylko mój migdałek zostanie podrażniony, mam łzy w oczach i odruch wymiotny. Mój facet twierdzi, że nawet jak zwymiotuję, nie odrzuca go to i warto próbować, ale nieprzyjemnie jest mieć odruch wymiotny i bać się, że zaraz wszystko będzie wiadomo w czym (rzygowinach). Macie jakieś metody na to, jak się nauczyć deep throat'a i nie myśleć o odruchu wymiotnym?
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
23 listopada 2011, 18:15
Nie sadziłam ze normalny temat umieszczony w dobrym dziale moze wywołac tyle kontrowersji.Najwyraźniej wszystkie dziewczyny robia to po bożemu z zamknietymi oczami,pod kołderką.
A potem dziwic się ze przemysł pornograficzny tak dobrze sie w Polsce rozwija...
![]()
Nie wiem jak robić głębokie gardło,ale chetnie sie dowiem
![]()
może kiedyś...
Zarzuty o "brak godności"autorki moim zdaniem są śmieszne,tym bardziej ze nie chce robic głębokiego gardła sasiadowi tylko własnemu mężczynie...
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Nowy Jork
- Liczba postów: 1678
23 listopada 2011, 18:30
O.o jestem zszokowana tymi pelnymi obrzurzenia komentarzami. Jakby to byl temat o jakis obrzydliwych dewiacjach czy cos.. typu 2 girls one cup
haha... no szok
Droga autorko:
Mysle, ze problem tkwi w tym, ze za bardzo MYSLISZ o wymiotowaniu jak to robisz i boisz sie ze to sie moze stac. Absolutnie musisz wyrzucic te mysli z glowy i isc na zywiol, nie mysl o tym - a zapewniam Cie, ze to sie nie stanie!
Plus, moze to nie jest przykladowa rada, ale za to skuteczna
Wypij sobie przed 2 lampki winka, drinka - tak, zeby byc rozluzniona......psychicznie i fizycznie... (to tak na pierwszy raz, pozniej juz bez tego sie obedzie
)
Moim zdaniem to kwestia 90% psychiki, po prostu za duzo myslisz o technice, nieprzyjemnych rzeczach itd. Zrelaksuj sie i daj sie poniesc chwili, wyobraz sobie ze juz to robilas, ze jestes w tym dobra itp.
Powodzenia!
Edytowany przez sylwik1989 23 listopada 2011, 18:31
23 listopada 2011, 18:32
Po tym temacie widać jakie są niektóre vitalijki.
Dziewczyna nie robi sobie jaj, pyta całkiem serio, w odpowiednim do tego dziale, więc o co Wam chodzi? To już naprawdę przegięcie i teksty typu "zapytaj mame" albo apel do moderatorów "usówajcie"
...
Śmiech na sali.
Do autorki: Chętnie bym pomogła ale nie jestem w stanie :)
- Dołączył: 2009-11-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 873
23 listopada 2011, 18:33
skoro nie sprawia ci to przyjemności to po co chcesz to robić? jesteś jego służącą czy partnerką? a jakby chciał ci zrobić "złoty deszcz" to też byś się zgodziła w ramach "urozmaicania życia seksualnego"? i żeby nie było - ja jestem dość "wyzwolona" w tych sprawach, mamy np. różne gadżety, wszelkie pozycje to normalka, ale robimy to co nam obojgu sprawia przyjemność. Sory, ale nawet w klasycznym związku sado-maso obie strony mają z tego przyjemność, a masochista nie pyta się co robić by nie czuć bólu bo on to po prostu lubi. Jak ty chcesz się do czegoś zmuszać to robisz z siebie seksualną posługaczkę. Przemyśl to sobie
23 listopada 2011, 18:39
vampirka napisał(a):
skoro nie sprawia ci to przyjemności to po co chcesz to
jesteś jego służącą czy partnerką? a jakby chciał ci
"złoty deszcz" to też byś się zgodziła w ramach
życia seksualnego"? i żeby nie było - ja jestem dość
w tych sprawach, mamy np. różne gadżety, wszelkie
to normalka, ale robimy to co nam obojgu sprawia
Sory, ale nawet w klasycznym związku sado-maso obie
mają z tego przyjemność, a masochista nie pyta się co
by nie czuć bólu bo on to po prostu lubi. Jak ty chcesz
do czegoś zmuszać to robisz z siebie seksualną
Przemyśl to sobie
Ona sama tego chce... Próbuje po prostu znaleźć sposób na pokonanie cielesnych odruchów... które nie zależą od niej / od jej woli...Tak przynajmniej ja to rozumiem :)
Edytowany przez Salemka 23 listopada 2011, 18:39
23 listopada 2011, 18:42
Kup sobie ogórka- najlepiej takiego długiego - 30 cm myślę wystarczy. I codziennie wpychaj po kawałeczku, ćwicz, ćwicz, aż w końcu po paru razach wepchniesz całego i będziesz miała deep throat'a jak cholera:D:D
23 listopada 2011, 18:48
Uhhh, nie wiem jak ci pomóc, bo ja takiego problemu nie mam;P
Podobno tabletki z imbiru łagodzą odruch wymiotny, ale nie wiem czy akurat w tej sytuacji by pomogły
![]()
No nie wiem, staraj się oddychać nosem (chociaż w sumie to rada bez sensu, bo podczas fellatio nie pozostaje nic innego jak oddychanie przez nos) :D Oddychaj powoli i spokojnie i nie myśl:"O rany, zaraz rzygnę".
Edytowany przez karwaja 23 listopada 2011, 19:03
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Nowy Jork
- Liczba postów: 1678
23 listopada 2011, 18:49
marta005 napisał(a):
Kup sobie ogórka- najlepiej takiego długiego - 30 cm
wystarczy. I codziennie wpychaj po kawałeczku, ćwicz,
aż w końcu po paru razach wepchniesz całego i będziesz
deep throat'a jak cholera:D:D
oh, oh ale zabawne!![]()
Edytowany przez sylwik1989 23 listopada 2011, 18:48
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
23 listopada 2011, 18:53
Uśmiałam się nie powiem, ciekawie się czyta komentarze oburzonych
Szczerze powiem, że fajne są takie tematy, mozna sie wiele nauczyć i zdecydowanie wolę czytać takie pytania od tych "wczoraj kochalam sie z prezerwatywą, dziś mnie mdli, czy jestem w ciąży?"
Nie wiem skąd oburzenie, że dziewczyne facet zmusza. Ja to odbieram tak: fajna para nie boi się rozmawiać na temat seksu i chce probować nawet dziwactw.Facet jest przygotowany na to, że cos może pójśc nie tak i dziewczynie się uleje, ryzyko, że coś niepotrzebnego się wydali jest zawsze, przy tradycyjnym seksie może pęcherz nie wytrzymac, przy analu cos innego wyplynąć i nikt nie robi histerii. Czym postawa się różni od sprobowania nowej pozycji? Ktoś wychodzi z propozycją drugie z pary się godzi lub nie - autorka się godzi.
A co do rad, probuj, mi się kiedyś udało, ale tylko raz, potem już był jednak ten odruch i nie wyszło, ale po tym jednym facet byl wniebowziety. Ważny jest kąt i rozluźnienie, odrobina alko może pomóc, nie skupiaj się na odruchu wymiotnym, postaraj się ustawić "do roboty" tak żebys w każdej chwili mogła się wycofać, większa szansa na uniknięcie zwymiotowania na partnera.