Temat: Sex a grzech

czy dla was każdy seks jest grzechem? kiedy nie jest? co myślicie o tym?

Dlaczego jest grzechem, skoro jest fajny?

ramayana napisał(a):

nie ma to jak "fakty" poparte dowodami, czyt. badaniami, co nie drska ;)


hmm, że ja blondynka nie zrozumialam, w ktoryms momencie się mylę?
drska, ale sam Kościół mówi, że zasady te nie wynikaja z "bo tak", ale mają swoje uzasadnienie - rzadko się zdarza w katolicyzmie, że coś jest zakazane, bo tak.... z Biblii wynika raczej: nie grzesz, byś żył dobrze i nie robił sobie krzywdy....z sexem musi być podobnie, zresztą celicio do tego właśnie się odwołuje
nie wiem, w którym momencie miałaś racje, skoro wszystko to są Twoje opinie, nie wiadomo skąd wzięte? Chyba Down Brown też pisał takie rzeczy, nie wiem czy na nim się wzorujesz, ale jak rozumiem możesz podać konkretne badania statystyczne oraz publikacje popierające Twoje tezy?
dobrze więc :D

"Nie będziesz cudzołożył"  Wj 20, 14

Wszystkie zakazy pochodzą z czasów jeszcze przedchrześcijańskich, mają związek z tym, że w czasach braku antykoncepcji jakiejkolwiek po stosunku czesto dochodziło do ciąży, związek tylko z konkretną kobietą, mężczyzną (liczność haremu mniej ważna), dawał pewnośc co do tego kto jest ojcem, co dalej idzie kto ma robic na dziecko. Dalej, żeby jeden chlopina nie musial robic na pol plemienia zwiazki były sankcjonowane prawnie (nawet w prymitywnych kulturach nieznajacych chrzescijanskiego boga tak jest), no i mamy malzenstwo. dziewictwo przed usankcjonowaniem związku dawało mężczyźnie pewnośc, że on jest ojcem dzieci. stąd to wszystko sie wzięło.
nie odniosłam się do żadnych statystyk, bo nie napisalam nic co by ich wymagało. a o przyczynie celibatu mialam na historii u pani, ktora była akurat mocno wierząca.
w sumie dzisiaj też nie wolno cudzołożyć..czy od czasu, gdy mamy antykoncepcję już można..?:)
sex grzechem to chyba był ale nieczysty w dawnych czasach
teraz sex to czynność dla jednych przyjemna dla innych mniej...
definicja grzechu powstała z wiarą kilka tysięcy lat temu i nie była aktualizowana w tym temacie do dzisiaj
no i dziwne by było aby ktoś to zaktualizował kto tego nie robi i nie może robić bo osoby co mogą to zrobić uprawiają celibat
wiec nie jest to w ich interesie
to my jesteśmy kościołem i rzeczy przyjemne dla nas,  są też przyjemnością kościoła
ale jeśli dla kogoś jest to złe nieczyste grzeszne to lepiej niech tego nie robi i nie grzeszy...

I tu cos co uswiadomiono mi na naukach przedmalzenskich - prowadzili madrzy ludzie - Czemu kosciol jest na nie co do antykoncepcji mechanicznej i chemicznej. Ponieważ godzi to w jakość stosunku (gumki) i ingeruje w zdrwie (chemia), do tego tyka czegos istotnego, czyli blokuje "otwartośc na płodnośc".
Arkoarek, gdybys mial zyc wedle definicji grzechu jaka powstala kilka tysiecy lat temu to juz dawno bys splonal na stosie. Może to wyda się dziwne, ale Kościół ewoluuje i bardzo dostosowuje się do potrzeb wiernych - przynajmniej teoretycznie. zasady się bardzo zmieniły.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.