- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 354
17 czerwca 2008, 21:11
Takie pytanie. Czy uważacie, iż istnieje sex bez zobowiązań? Zdarzyło się wam kochać z kimś tylko dla rozrywki? Praktykujecie? Lubicie?
- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: The Words End
- Liczba postów: 1366
18 czerwca 2008, 15:43
zobacz zalowałas jeszcze zanim to zrobilas... to co byloby po... chyba podjelas sluszna decyzje...
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 354
18 czerwca 2008, 15:43
wb1987 - masz rację. Będzie mi z tym cholernie źle. Przez całe 10 stron próbowałam wmówić sobie, że będzie cudownie, zajebiście i tak dalej. On wie o moich problemach i tak dalej.. co z tego. Ja mu ufam tylko jeśli chodzi o dyskrecje i tak dalej. Nic innego. Nie bijcie, nie zlinczujcie, nie krzyczcie. Przytulcie :(
- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: The Words End
- Liczba postów: 1366
18 czerwca 2008, 15:46
nie jesteśmy po to Cię ,, zjechać" ale żeby pomoc;) wiec masz to od nas zagwarantowane;) trzymaj sie;*
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 354
18 czerwca 2008, 15:50
Hehe, dzięki :*
I w ogóle teraz jestem na niego zła. Jestem dziwna, i co z tego. :/ Może i jestem, trudno.
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Far Far Away
- Liczba postów: 14539
18 czerwca 2008, 15:51
moim zdaniem wcale nie jestes dziwna... nie potepiamy Cie, ja mam za soba naprawde rozne doswiadczenia i wiem, jak to z tym nie raz potem jest, ciezko zapomniec... ja przez jakis czas wpadlam w taki wir tego, ze naprawde podobaly mi sie takie "zwiazki bez zobowiazan" jak to sie ladnie nazywa, ale na dluzsza mete to nic dobrego..
jesli juz decydowac sie na seks, to z osoba, z ktora nic Cie nie laczy, zadna przyjazn i inne takie, bo szkoda dla paru chwil przyjemnosci burzyc to wszystko...
ja zawsze mialam te swiadomosc, ze tej osoby moge w ogole nie zobaczyc juz wiecej, albo spotkam calkiem przypadkiem, a to jest Twoj kolega... roznie potem moze byc...
jeszcze jedna sprawa, skad wiesz, ze on o tym nikomu nie powie potem..?
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 354
18 czerwca 2008, 15:57
wb1987 - nie wiem. Zasiałyście we mnie ziarno podejrzliwości. W zasadzie teraz się okazuje, że jestem głupia. Jestem naiwna. Na pewno by komuś powiedział. Mamy wspólnych znajomych, to byłby wielki błąd, porażka. Gdzie ja miałam wcześniej głowę? Chyba kurde w majtkach. Ja mam ciężko z zaufaniem do ludzi, praktycznie ufam tylko domownikom, bo na innych wiele razy się przejechałam. hmm. Zyłam rok bez seksu, przeżyje widac i kolejny. Bywa. Wiem, że źle bym się z tym czuła. Wiem, że ilekroć bym się z nim spotykała albo rozpamiętywałabym to, albo znowu miała ochotę.
Seks z osobami, których nigdy się już nie zobaczy to jest dobry motyw. Nie znasz, nie wnikasz, nie pamiętasz, było - minęło - nie wróci i jest dobrze. Seks z bardzo dobrym znajomym może wszystko spierdzielić, przekształcić się w sex-friends, albo siać złą famę. Żadnych plusów już nie widze.
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3504
18 czerwca 2008, 15:58
Odpuściłabym sobie gościa, który na mój telefon zamiast zapytać co u mnie mówi "Rozmyśliłaś się"...skoro zna Twoje problemy to powinien jakoś z wyczuciem do sprawy podejść, a jak dla mnie - po tym co napisałaś ostatnio - facet nie jest wart by dać mu trochę przyjemności - chciałby dużo dla siebie, a w zamian mógłby niewiele dać.import url(/themes/default/css/);
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Far Far Away
- Liczba postów: 14539
18 czerwca 2008, 15:59
madra dziewczynka:]
wcale nie jest powiedziane, ze masz zyc jak zakonnica:] moze akurat poznasz kogos na jakiejs imprezie albo jakos inaczej:]
ja jednego poznalam na silowni
- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 354
18 czerwca 2008, 16:01
isla - pewnie tak. On to niby rozumie i powiedział, ze jakbym nie chciała to by nic nie było.
Chyba jednak potrzebuje tego czegoś. A nie tylko suchego dotyku.