- Dołączył: 2008-05-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 354
17 czerwca 2008, 21:11
Takie pytanie. Czy uważacie, iż istnieje sex bez zobowiązań? Zdarzyło się wam kochać z kimś tylko dla rozrywki? Praktykujecie? Lubicie?
- Dołączył: 2008-08-12
- Miasto: Łańcut
- Liczba postów: 3129
20 stycznia 2009, 21:30
Nie boisz się, że złapiesz syfa ?
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
20 stycznia 2009, 21:31
Dobre pytanie... Ostatnio troche sie zaczela o to stresowac, ale puki co to odpukac w niemalowane...
- Dołączył: 2008-08-12
- Miasto: Łańcut
- Liczba postów: 3129
20 stycznia 2009, 21:35
No własnie, lepiej pomyśleć o tym. potem można tego żałować do końca życia.
- Dołączył: 2008-03-06
- Miasto:
- Liczba postów: 1001
23 stycznia 2009, 18:14
a ja uwazam ze seks bez zobowiazan jest nie do konca tak tylko dla rozrywki, predzej czy pozniej jedna osoba moze cos poczuc :)
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 1772
23 stycznia 2009, 20:46
nie no ...dla mnie to czyste kur...... To jest mój punkt widzenia, taka jest moja moralnosc.
- Dołączył: 2008-05-02
- Miasto: Szadek
- Liczba postów: 94
24 stycznia 2009, 11:15
ja raz coś takiego przeżyłam :) w sumie to było fajnie, ale potem dziwnie się czułam, a teraz wole raczej się zaangażować, Ale jak to pech, ciągle mi się napatoczy jakiś gościu co chce seksu bez zobowiązań :( eh...
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
24 stycznia 2009, 19:33
lilivati Dziwni goscie... Ja to seksu bez zobowiazan szukam z osobami, ktore bardzo mnie pociagaja ale do mnie nie pasuja na dluzsza mete. Moze goscie tez tak maja? I trzeba znalezc takiego, z ktorym mozna by stworzyc zwiazek? Tak pod wzgledem charakteru etc.
24 stycznia 2009, 20:03
spontan jak najbardziej tak :) ale z planowaniem u mnie już ciężko... tzn. że ze znajomym gdzieś tam o tej i o tej tak to już nie potrafię... zaczynam się stresować kombinować wymyślać problemy szukać dziury w całym itd. A podczas spontanicznego zbliżenia nie mam czasu na kombinowanie ;)
24 stycznia 2009, 21:14
NIe i koniec, u innych nie potępiam, ja po prostu nie potrafilabym sie rozluźnić przy obcej osobie
ale ile osob tyle zdań