Temat: pytanie o seks.... prosze o jak najwiecej odp...

mozecie mi powiedziec ile trwa wasz przecietny stosunek???nie pytam o gre wstepna tylko o sama penetracje przy normalnym, tzn dosyc szybkim tempie Pytanie moze wydac sie wam dziwne ale moj facet wytrzymuje 4min i twierdzi, ze kazdy tak ma a dla mnie to stanowczo za malo i mam nadzieje, ze mam racje Z gory dzieki za odp
Pasek wagi
Jestem dziewica wię się na dany temat ni wypowiem^^
Mogę tylko dodać, że ksiązka Coelho zaprezentowana przez Rheaa nie powinna trafić w ręce autorki posta:)
A dlaczego niby "11 minut" nie powinno trafic w jej rece?? To bardzo fajna ksiazka dla kobiety, nie musis dawac jej do przeczytania facetowi. A co do dlugosci samej penetracji, to ja spotykalam sie z facetem, ktory mowil mi - i to wielokrotnie, ze jest to po prostu kwestia panowania nad swoim cialem, dla niego wazniejsze bylo to abym ja osiagnela najpierw orgazm (co go tez swoja droga podniecalo) niz zeby to jak najszybciej skonczyc. Wiec M staral sie aby to bylo pol godz, albo i wiecej, czasem jak bylo krocej to musialy byc ku temu jakies powody, np malo czasu, czasem wrecz przepraszal jak konczyl po 8 min. Szkoda ze sie zaden "nasz" vitaliowy facet nie wypowiedzial na ten temat, ale moj byly M. raczje wiedzial co mowi. Takze masz racje, ale nie wiem jak przekonasz do tego swojego faceta, aby go nie zrazic, bo to dla nich bardzo czuly punkt.... Wiem ze M. czytal duzo na ten temat, ale co i jak to nie wiem... jesli chcialabys sie dowiedziec to pisz do mnie do pamietnika, a sprobuje sie dowiedziec czegos wiecej. 

Bo tam Maria nie potrafiła osiągnąć orgazmu bo tak naprawdę nie kochała platonicznie żadnego ze swych kochanków/klientów... Dopiero na końcu, kiedy kiedy się zakochała się udało:) Nie ważne, tak tylko wtrąciłam...

To ja polece koleżance, żeby zaczęła czytać Cosmo, a znajdzie rozwiązanie:)

Najlepiej jak facet zadba najpierw o Twój orgazm, a potem to może być 4 minuty penetracji- hehe:))
Orgazm trwa tyle co wytrysk u mężczyzn (nie spotkałam takiego, który ma 20 minut - ale nie miałam ich wielu), a u kobiety różnie, ale też raczej 20 sekund, niż 20 minut:))
Powinnaś go w takim razie namawiać na powtórki, za którymś razem już Ci "wystarczy"...Ja mam orgazm łechtaczkowy i na penetracji mi nie zależy specjalnie długiej...
Pasek wagi
influence dlaczego? Miałam 15 lat kiedy przeczytałam te ksiązkę. I szczerze? Nie odebrałam jej jak wielu sądzi jako wulgaryzm! Dla mnie ta ksiazka to współczesna ballada o miłośći, pożądaniu i tym czego młoda dziewczyna powinna nauczyć sie sama, a nie usłyszeć od innych. Ta ksiązka zbudowała niektóre z moich poglądów i wzmocniła niektóre odczucia, a także przestrzegła przed tym co w tej ksiazce ' zraniło ' bohaterkę :0 Pozdrawiam

Ps. Panią z biblioteki błagałam dzień w dzień przez 4 miesiące żeby mi ja wypozyczyła ;p :D
20 sekund  to ja chyba udam sie do seksuologa bo 5 sekund to tak srednio o 20 moge marzyć... A co do sexu, są faceci którzy robią to w 4 minuty, a są tacy co w 40 minut, kwestia dogrania sie dwóch stron i rzepraszam za okreslenie -wielkości męskiego członka i kobiecej dziurki :P 
Ale ja nie twierdzę, że to wulgaryzm... Wulgaryzmem można nazwać "Lubiewo" Witkowskiego choć to także literatura, i także czegoś uczy:)
Bardzo mi się ta książka podoba i twierdzę, nawet,że jest to jedna z lepszych Coelho:) I polecam ją każdej kobiecie bo można się wiele z niej nauczyć, hmm źle sformułowałam.... I masz rację, że opowiada o współczesnym problemie... Ale nazwała bym to raczej zbłądzeniem albo zatracaniem się,żeby przertwać niż balladą o miłości, miłość pojawia się dopiero na końcu:)
a moja rada jest taka... po takim 4 minutowym postarajcie się, jak już będzie możliwość spróbować jeszcze raz :) z pewnością będzie trwać dłużej :) sprawdzone doświadczalnie :)

pomysł z dwoma prezerwatywami moim zdaniem chybiony, bo będzie jeszcze ciaśniej, a to przypieszy 'zakonczenie' calej zabawy :P

nikogo twoje pożycie tu nie obchodzi. sa od tego specjalne fora.

Milutka21 - faktycznie milutka ;/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.