Temat: orgazm

Dziewczyny, miałam ostatnio taka głupią sytuację. Jestem z chłopakiem od czterech miesięcy , jakiś miesiąc temat doszło do seksu. Pare razy już się nam od tego czasu zdarzyło, ale orgazmu jeszcze z nim nie miałam ( nie uważam tego za dziwne). No ale do rzeczy, pare dni temu kochaliśmy się dwa razy pod rząd ( za pierwszym razem bardzo szybko doszedł ), ja niestety nie. Potem chciał mnie zadowolić oralnie, troche to robił, a potem postanowilam mu pomóc. Po wszystkim zapytał, czy zawsze mi tak długo to zajmuje. Poczułam się troche dotknięta, ale nie powiedziałam mu o tym. Czy też uwazacie, ze to nie było stosowne ?

I takie troche bardziej osobiste, czy szybko dochodzicie podczas oralnego seksu czy tylko ja jestem taka problematyczna?
Trochę głupio się odezwał, fakt. Może chciał zażartować, ale to tak drętwo wyszło?
zapytał tak normalnie, bez jakiś pretensji czy zartow
trzeba było powiedzieć:  a tobie zawsze tak krótko ?
odzywka trochę niestosowna. jakby się bardziej postarał to by szybciej poszło

o tym samym pomyślałam, odezwał się z pretensją chłopak, który doszedł po minucie. ot, wielki Casanova.

odzywka była moim zdaniem bardzo niestosowna.

raczej nie powinien tak mówić
.
Głupia gadka... ale może faktycznie chciał zażartować tylko kiepsko mu to wyszło...

Nie, nie jesteś problematyczna, ja dochodzę czasem w 15 minut a czasem w godzinę, raz nawet zajęło to 1,16 ;p bo mój (specyficzne poczucie humoru) raz sobie stoper włączył..
sam niech bedzie dlugodystansowcem i bedzie na tyle dobry zeby Cie zadowolic a potem niech zadaje takie pytania...
no  gadka nie fajna. 

mi tez to zajmuje wiecej czasu..
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.