- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 595
30 kwietnia 2012, 15:08
Po 8 msc. zdecydowaliśmy się z facetem na współzycie. Wcześniej uprawialiśmy peeting wiec nasze ciała nie były nam obce. Wczoraj facet cały dzien czytał o tym jak powinien wygladac pierwszy raz, jakie pozycje itd. powiedział,ze pierwszy raz nie musi byc romantyczny tylko zalezalo mu zeby przebic najpierw tą blone dziewicza. mielismy mega problem. Jego penis nie mógł we mnie wejść. Co chwila sam go musiał pobudzac bo szybko opadał. Zryzgnowal po godzinie i powiedział, ze zrobimy to rano. Ja rano nastawiona, ze to teraz zaczełam go piescic a on mi nagle powiedział, ze lepiej jak zrobimy to wieczorem dla pewnosci. Troche przykre to było dla mnie bo nie umawialismy sie na zakupy tylko na nasz pierwszy raz. Co o tym wszystkim sądzicie?
- Dołączył: 2012-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 682
30 kwietnia 2012, 16:51
w ogole co to jest zeby planowac tak wazna rzecz w zyciu na dany dzien czy pore dnia , facet jest ze stresowany nie napieraj na niego i zrobcie to spontanicznie a nie na siłe
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Rokitki
- Liczba postów: 5624
30 kwietnia 2012, 16:54
heheh dlatego też ja postawiłam na spontan;) i chyba lepszego pierwszego razu nie mogłam sobie wymarzyc;):) a co do twojej sprawy przestancie to planowac tylko zróbcie to wtedy kiedy będziecie oboje gotowi bo widzę ze Twój facet raczej gotowy nie jest
- Dołączył: 2011-08-19
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2274
30 kwietnia 2012, 17:03
Huhuhu no to faktycznie... Dobrze że się chłopak zainteresował, ale chyba wziął to wszystko zbyt do siebie...
U mnie też było ciężko i bolało jak jasny gwint, ale chłopak się uparł i już. Taka postawa ponoć jest bardzo dobra, kobieta odruchowo zaciska się i odpycha czując nadchodzący ból, mężczyzna musi być zdecydowany.
No a poza tym to polecam lubrykant - najlepiej z apteki, a nie jakiś zapachowy durex.
No i więcej luzu, lampkę wina, długa gra wstępna ;]
30 kwietnia 2012, 17:15
.
Edytowany przez Zytong 11 lutego 2013, 13:19
30 kwietnia 2012, 17:55
Ja miałam dwa takie nieudane "pierwsze razy"...oboje byliśmy zestresowani....Polecam spokój i relaks..Najgorzej robić coś pod ciśnieniem. trzymam kciuki
- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1050
30 kwietnia 2012, 18:01
Czemu wszyscy pisza-odstresuj sie, nie planuj!!
nie wiem ile masz lat (chociaz to wlasciwie nie ma zadnego znaczenia) znasz tego chlopaka TYLKO 8miesiecy
czy Ty w ogole jestes pewna,ze tego chcesz???? teraz? z nim?
moze to,ze nie wchodzi-to znak zeby poczekac???
Ja moj pierwszy raz mialam w wieku 26lat z moim mezem -tez bylo troche dziwnie i stresowo,ale cudownie!!! bo wiedzielismy,ze tego wlasnie chcemy, ufalismy sobie, oddalismy sie sobie podczas slubu a potem calkowicie w lozku :-)
To wcale nie jest wstyd byc dziewica!
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
30 kwietnia 2012, 19:04
Ja też się nastawiałam, i z tego nastawiania nic nie wyszło, bo też wszytsko oklapnęło. Nie przejmuj się, na pewno dla faceta to wielki stres bo chce "sprostać zadaniu" i teraz boi się, że znowu temu nie podoła. Daj mu czas i wiele ciepła a przede wszytskim pewnośc że dalej GO KOCHASZ I CHCESZ TO Z NIM ZROBIĆ. ja teraz po czasie uważam, ze to całe umawianie"jutro to zrobimy" było głupie, jednak ja bynajmniej wtedy jako dziecko inaczej sobie tego nie wyobrażałam ;)
- Dołączył: 2011-12-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1922
30 kwietnia 2012, 19:12
jeśli nie mógł w Ciebie wejść, to znak że to ty byłaś zestresowana a facet mało pobudzony skoro mu szybko opadał. Ważna jest bardzo długa gra wstępna, która nas przygotowuję na "wejście smoka"
![]()
nie róbcie tego na odwal się, ważny jest klimat i atmosfera jaka panuję. Zaplanuj coś super, romantycznego a zobaczysz że wam się uda