- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 595
30 kwietnia 2012, 15:08
Po 8 msc. zdecydowaliśmy się z facetem na współzycie. Wcześniej uprawialiśmy peeting wiec nasze ciała nie były nam obce. Wczoraj facet cały dzien czytał o tym jak powinien wygladac pierwszy raz, jakie pozycje itd. powiedział,ze pierwszy raz nie musi byc romantyczny tylko zalezalo mu zeby przebic najpierw tą blone dziewicza. mielismy mega problem. Jego penis nie mógł we mnie wejść. Co chwila sam go musiał pobudzac bo szybko opadał. Zryzgnowal po godzinie i powiedział, ze zrobimy to rano. Ja rano nastawiona, ze to teraz zaczełam go piescic a on mi nagle powiedział, ze lepiej jak zrobimy to wieczorem dla pewnosci. Troche przykre to było dla mnie bo nie umawialismy sie na zakupy tylko na nasz pierwszy raz. Co o tym wszystkim sądzicie?
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 595
30 kwietnia 2012, 19:29
on twierdzi, ze nie udało sie, bo za nie był pobudzony. Wczesniej uprawialismy peeting tego samego dnia i on twierdzi, ze nigdy sie nie da tak pobudzic penisa jak na poczatku. I dlatego sam musiał sobie reka pobudzac. to prawda?
30 kwietnia 2012, 20:26
zestresowany był na 100% choc moze i staral sie tego nie okazac.. dla niego to tez wielkie przezycie, a odsuniecie stosunku z rana na wieczor to spowodowane obawami, ze znow nie wyjdzie.. nie martw się, trzeba probowac :)
30 kwietnia 2012, 20:26
prawda, ze po jakims czasie juz klapnie i nic z tego. moj tez tak miewal czasem
30 kwietnia 2012, 20:27
ii jezeli juz decydujecie sie na wspolzycie to moze rzeczywiscie lepiej rano, bo facet wtedy jest gotowy i w ogole..
30 kwietnia 2012, 21:02
pierwszy raz zazwyczaj jest nieudany
30 kwietnia 2012, 21:16
przestańcie planować, najwyraźniej to dla niego za wcześnie - co to za doczytywanie się w internecie i czekanie z zegarkiem w ręku? jak kiedyś wyjdzie na spontana to dopiero wtedy. nie pośpieszaj go.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
30 kwietnia 2012, 21:33
Z seksem jest tak, że pierwszy raz jest tragiczny a każdy kolejny coraz lepszy :) nie pytaj go za dużo kiedy kolejna próba tylko połóż się obok niego i zrób mu dobrze, później on tobie a na końcu niech Ci go wsadzi i po sprawie :D Będzie bolało, może krew się nawet poleje ale za kilka dni się zagoi i będziecie mogli trenować dalej xd
30 kwietnia 2012, 21:42
rozwala mnie coś takiego... szykujecie się bóg wie ile a później zdziwieni że nie wychodzi.. nie lepiej iść na żywioł? To ma być fajna chwila która będziecie kiedyś wspominać a nie jakiś wyreżyserowany film erotyczny