30 kwietnia 2012, 22:02
Tak jak w temacie :)
Kiedyś gdzieś czytałam o sytuacji w której dziewczyna przed wizytą chciała się odświeżyć i użyła dezodorantu :) kiedy była już w gabinecie lekarz zaczął się śmiać i powiedział '' ładnie się pani wystroiła''. Dziewczyna pomyliła dezodorant do intymnej z brokatem z sprayu :D hehehe
Miałyście jakieś wpadki u ginekologa bądź innych lekarzy :)?
Pamiętam jak dawno temu byłam u laryngologa i usilnie wszedł tam ze mną tata bo był to jego znajomy :P w czasie przetykania uszu ujrzałam że mojemu tacie pękły spodnie w kroku a on tak pięknie siedział z rozłożonymi nogami :D zaczęłam się śmiać w głos pan myślał że mnie badanie śmieszy :P
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
30 kwietnia 2012, 22:27
Mimelka napisał(a):
Ja na szczęscie chodzę do normalnych lekarzy
Oj tam, fajnie jak lekarz ma poczucie humoru i potrafi żartem umilić czas :) Nie można być cale życie śmiertelnie poważnym.
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
30 kwietnia 2012, 22:35
.kropka. napisał(a):
Mimelka napisał(a):
Ja na szczęscie chodzę do normalnych lekarzy
Oj tam, fajnie jak lekarz ma poczucie humoru i potrafi żartem umilić czas :) Nie można być cale życie śmiertelnie poważnym.
mnie tam nie śmieszą takie żarty. można inaczej umilić kobiecie czas.. kiedyś pamiętam lekarz pomógł mi zejść z fotela podając rękę.. było to bardzo miłe. i tylko raz się zdarzyło.
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
30 kwietnia 2012, 22:37
ewelinusek napisał(a):
.kropka. napisał(a):
Mimelka napisał(a):
Ja na szczęscie chodzę do normalnych lekarzy
Oj tam, fajnie jak lekarz ma poczucie humoru i potrafi żartem umilić czas :) Nie można być cale życie śmiertelnie poważnym.
mnie tam nie śmieszą takie żarty. można inaczej umilić kobiecie czas.. kiedyś pamiętam lekarz pomógł mi zejść z fotela podając rękę.. było to bardzo miłe. i tylko raz się zdarzyło.
mnie tez nie, tym bardziej z ust ginekologa, niektore teksty ktore tu padly swiadcza o braku profesjonalizmu takiego faceta
30 kwietnia 2012, 22:49
A może świadczy po prostu o jego dystansie do siebie?
Wolę tak niż usta zaciśnięte na kreskę i grobowy ton.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
30 kwietnia 2012, 22:50
Nawet jeśli skończył studia medyczne, to jest to facet. Nie ważne czy jest ginekologiem, laryngologiem czy mechanikiem samochodowym to miło jest usłyszeć bezinteresowny komplement od faceta. Jak pójdziesz na prześwietlenie płuc i lekarz Ci powie, że masz ładne płuca to też się obrazisz bo to niestosowne? Jeśli ktoś się oddaje temu co lubi robić to zboczenie zawodowe jest nieuniknione.
- Dołączył: 2009-10-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3822
30 kwietnia 2012, 22:59
Ja miałem tylko głupie dyskusje...
Jak kiedyś połamałem rękę (bolało jak diabli) lekarza bada i pyta czy to boli? A ja na to " Nie, łaskocze"
30 kwietnia 2012, 23:10
ja tam wolę się pośmiać... :) jak widzę takiego gburowatego lekarza to aż bardziej sie stresuje :)
ale widzę że trzymacie się kurczowo zasad że lekarz ma być lekarzem poważnym. zero żartu i uśmiechu
temat nie po to żeby oceniać.. tylko po to żeby się pośmiać z gaf
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
1 maja 2012, 04:22
A jaka gafa PACJENTKI jest w tym, ze facet powie "ale tu ładnie", skoro tak mówi co drugi (albo częściej) ginekolog płci męskiej? Ja o takim czymś słyszałam ze sto razy... I nie widzę w tym nic zabawnego?
Akurat historyjka z brokatem była śmieszna :)
1 maja 2012, 10:52
maatko a niektórzy znowu swoje.. jak czytam te marudzenia to przypomina mi się historia koleżanki mojej mamy. No więc poszła do ginekologa i zapytała czy jej zbada piersi a ten odp " a może lepiej niech pani mąż bada? a kto wie czy jakaś przyjemność z tego wyjdzie? " Babka śmiertelnie się obraziła i trzasnęła drzwiami.. :D
1 maja 2012, 10:53
mnie zawsze gin powita tektem po ilu ciążach jestem. Nie jestem po ani jednej. Już 3 gin miałam i na dzień dobry to pytanie. Chyba jestem w rozsypce haha