8 maja 2012, 10:13
Jestem z moim chlopakiem od 4 lat (mam 20), mieszkamy razem od roku i oboje nadal nigdy nie uprawialysmy seksu... i ja czuje sie po prostu gorsza. Wciaz slysze jak 16 latki czy 15 latki uprawiaja sex i nawet moja mama mowi mi ze powinnam isc do psychologa bo to jest chore zeby 20 latka w stalym zwiazku byla dziewicza.... chodzi o to ze ja nie czuje zebym potrzebowala seksu, moj partner to samo.. nie chcemy sie zmuszac tylko dlatego ze to wstyd byc dziewca. A z drugiej strony co jak nigdy nie bede miala ochoty na to?? jednak jestemt razem 4 lata zawsze slyszalam ze to naturalna kolej rzeczy. Uprawiamy duzo seksu oralnego, probowalismy kilka razy uprawiac normalny seks ale mysl o tym mnie paralizuje, robie sie sucha i strasznie boli... zaniechalismy prob bo stwierdzilam ze za bardzo boli... a wiem ze boli, bo sie strasznie stresuje... nie wiem czy wizyta u psychologa jest sensowna? poza tym uklada nam sie swietnie uwielbiam go i spedzamy ze soba cale dnie i jakos no wolimy poogladac filmy czy isc na spacer niz probowac uprawiac seks :( moj chlopak tez jest bardzo zestresowany i ma problemy z erekcja bo zawsze jak probowalismy to "nie wchodzil" ...
8 maja 2012, 10:39
skoro uprawiacie seks oralny to inicjację seksualną masz za sobą
po drugie - nie kumam po co o tym mówisz znajomym, skoro się z tej sytuacji nabijają? Utnij to kiedyś jednym komentarzem - facet mnie zadowala i tyle...
po trzecie - jesteś spięta i wydaje mi się, że właśnie z powodu tych wysokich oczekiwań wobec seksu i chęci zadowolenia społeczeństwa bierze się Twój problem z seksem... Kochasz swojego faceta? Dobrze Wam? To nie róbcie nic na siłę... Jeśli oboje myślicie o tym jak o obowiązku do odbębnienia, to sorry... na zawołanie to mogą jedynie aktorzy porno :) ale w ich wypadku trening czyni mistrza hehe...
Przestań o tym myśleć... Twój partner również jedynie pogłębia swój problem tym stresem. To kiedyś się stanie i będzie fajnie... A jak się nawet nie stanie... to póki Wam i tak to nie przeszkadza ( Wam, nie społeczeństwu), to who cares?
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15698
8 maja 2012, 10:41
Dla mnie to dziwne, że będąc razem tyle czasu, mieszkając ze sobą, nie czujecie potrzeby współżycia.
To chyba naturalne, że jeśli coś do kogoś czujemy, pragniemy go...
Oczywiście każdy ma inne libido, inny charakter, może po prostu dobraliście się tak, że nie potrzebujecie tego, nie mniej jednak, ja w takiej sytuacji poszłabym do seksuologa.
W związku seks jest ważny (może nie najważniejszy), cementuje relacje.
8 maja 2012, 10:49
jeśli na to nie macie ochoty, to tego nie róbcie.
jednak dziwi mnie troche to, że jesteście po 4 latach tak sobą "sparaliżowani" że mimo prób nie możecie nic zrobić.
to trochę dziwne, rozumiem świadomą decyzję że nie chcecie seksu przed ślubem, ale u was najwyraźniej jest też jakiś większy problem z zaufaniem sobie.
8 maja 2012, 11:08
Holoa hola.. oni się pragną, dziewczyna pisze że z seksem oralnym nie mają problemu - uprawiają go dużo. Nie chodzi więc o brak pociągu do siebie, krępację własną nagością czy inne... mają problem ze stosunkiem... ale przy takim parciu społeczeństwa - wcale się nie dziwie...
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
8 maja 2012, 12:06
Nie ma się co przejmować. Wszystko przychodzi z czasem. Tak jak koleżanka wspomniała za bardzo się stresujecie tą sytuacją i dlatego nie wychodzi.
Bycie dziewicą wcale nie jest wstydem. Moja przyjaciółka ma 27 lat i nadal jest dziewicą
- Dołączył: 2009-06-07
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 6718
8 maja 2012, 17:26
po pierwsze po co sie chwalisz tym znajomym? he?
- Dołączył: 2012-04-19
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 339
11 maja 2012, 00:49
Nie przejmuj się innymi, to Wasze życie! Zrobicie to, gdy odczujecie potrzebę!
- Dołączył: 2012-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 285
11 maja 2012, 12:52
tralaleczka napisał(a):
Nie przejmuj się innymi, to Wasze życie! Zrobicie to, gdy odczujecie potrzebę!
:> 100% zgody. miej innych gdzieś, myśl tylko o tym, czy jemu i tobie to pasuje
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
11 maja 2012, 22:44
Seks oralny to też seks. Nie jesteś dziewicą, bo dziewictwo to stan ducha, a nie jakaś błona...
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 851
12 maja 2012, 01:07
JackDaniels. napisał(a):
Effy18 napisał(a):
Czujesz się gorsza bo jesteś dziewicą. Sorry, ale dalej nie czytam bo mi ręce na takie coś opadają.
tak czuje sie gorsza jak wszyscy moi znajomi wspolzyja i o tym gadaja, jakie to jest cudowne i smieja mi sie w twarz i nazywaja mnie cnotka niewydymka.. w zartach, ale to sprawia, ze czuje sie gorsza.
Ja tam zawsze czułam się dumna! :-)
Smutne jest to, ze w tych czasach powodem do wstydu nie jest rozwiązłość seksualna (nie mam oczywiście na myśli kochania się z partnerem, z którym jesteś 4 lata!), a bycie dziewicą... Nie lubię jak znajomi się ze swoją seksualnością (nawet pary) afiszują - dla mnie jest to zwyczajnie niesmaczne.
Ale może to kwestia wychowania... Ja z domu wyniosłam pewne wartości i się tego trzymam. Nie piłam, nie ćpałam, nie lizałam się z każdym przystojniakiem - niejednokrotnie nazywano mnie cnotką niewydymką a często też lesbą..., nie paliłam nigdy papierosów, nie rzuciłam szkoły dlatego, ze mnie wyzywali od kujonów, nie czułam się gorsza z tego powodu. Widzę jednak, że z wielu porządnych, świetnych dziewczyn (moich koleżanek, znajomych), zrobiły się szmaty, którym tylko imprezy i miłosne podboje w głowach - nie daj się zmanipulować koleżankom. Nie rób nic na siłę i wbrew sobie i swoim przekonaniom. Nie czuj się gorsza, bo nie masz powodów - niech Ci zazdroszczą, że masz fajnego chłopaka, z którym jesteś już kilka lat, a wasz związek nie opiera się na seksie.
Poza tym nie musisz opowiadać swoim koleżankom/znajomym o swoich intymnych sprawach - nie powinno ich to obchodzić ;-)
Ja tam bym nawet zwróciła uwagę, że ten co dużo gada zazwyczaj mało robi, a ten co się przechwala zazwyczaj nie ma nic prócz owych przechwałek do zaoferowania.