- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
23 maja 2012, 23:10
Czy Waszym zdaniem bogate życie erotyczne po gwałcie istnieje?
Męczę się już ponad 3 lata i już nie mam siły.. nie jest nic lepiej, często pewne rzeczy wywołują płacz.
Nie oczekuję współczucia i pocieszenia bo już je znalazłam.
Chodzi mi tylko o to czy jest nadzieja na normalne życie erotyczne?
Czy znacie takie przypadki, że ktoś potrafił kochać się bez powracania do tego co było?
Czy można wspominać to z neutralnością bez negatywnych emocji?
23 maja 2012, 23:18
hm mam znajoma ktora zostala zgwalcona, jej pierwszy stosunek odbyl sie po latach od wydarzenia ale dalej powracaly wspomnienia, pozniej nabrala dystansu, widziala kochajacego ja faceta ktory byl delikatny, terazjuz eza i nie wraca do tego a z usmiechem na twarzy mowi o zyciu erotycznym, wiesz.. to wszystko zalezy odczlowieka, od jego stanu umyslu..
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 795
23 maja 2012, 23:23
wspomnienia mają to do siebie, że chcesz czy nie chcesz powracają
chociaż minęło już 16 lat ja wciąż pamiętam...
czasu nie cofnę
mój chłopak o tym nie wie i się nie dowie
życie erotyczne hmmm 16 lat temu.. to był mój pierwszy raz (miałam 8 lat), nie wiem czy byłoby inaczej jakby to się nie wydarzyło
23 maja 2012, 23:27
Mnie tylko czasem ,,zmrozi" jak partner wykona określony ruch czy powie coś co mi przypomina o tamtej chwili, ale to szybko mija. Myślę, że to wszystko też zależy od brutalności gwałtu, co innego dziewczyna która została zgwałcona zbiorowo i dotkliwie pobita, a co innego gdy się praktycznie nie broniła, wszystko odbyło się szybko i bez pobicia. Takie są przynajmniej moje obserwacje. Ja w sumie nie miałam problemów od samego początku, ale od razu po gwałcie nie miałam partnera, więc nie wiem jak szybko bym była w stanie się znowu kochać.
23 maja 2012, 23:27
Nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale zapewne tkwi to w sercu jak drzazga.. cieżko jest zaufać komuś bo wiadomo seks i te sprawy wiążą się z zaufaniem. Mój brak zaufania wiązał się z przemocą domową spowodowaną alkoholizmem ojca.. I mimo, że trochę czasu minęło i sprawiam wrażenie, że wszystko jest okej.. to nadal siedzi to głęboko we mnie.. Gwałt jest zapewne o wiele gorszy..
- Dołączył: 2010-08-02
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 3916
23 maja 2012, 23:29
a chodziłaś moze do psychiatry czy psychologa??? on pomogłby ci się oswoic z tym i nabrać dystansu.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
23 maja 2012, 23:36
miniaaaa napisał(a):
a chodziłaś moze do psychiatry czy psychologa??? on pomogłby ci się oswoic z tym i nabrać dystansu.
niestety u mnie gwałt bardziej wygladal nie jak wykorzystanie seksualne ale jak spelnienie swoich wszystkich fetyszy. bylam pobita, porozrywana.
nie poszlam nigdzie z tym, pomogl mi facet z ktorym jestem do dzisiaj. odkryl co mi sie stalo, poswiecil wiele miesiecy zeby moc sie najpierw przytulic, pozniej pocalowac, od kilku miesiacy uprawiamy seks. zostaly takie ruchy i gesty ktore wywoluja placz. czesto placze po wszystkim bo nie czuje sie soba, nie robie tego z pewnoscia siebie, jestem bardzo bierna. on mowi ze jesli tak ma byc to mozemy sie nie kochac bo czuje jakby robil mi krzywde, ze mu nie sprawia to przyjemnosci jak patrzy ze mnie to meczy.
23 maja 2012, 23:44
Moim zdaniem psychoterapeuci nie pomagają, można się obyć bez nich. Czas, czas i jeszcze raz czas. Sama piszesz, że musiał Cię ,,oswoić" i ten proces się nie skończył po pierwszym seksie, on trwa nadal. Nie zmuszaj się, kochaj się tylko jak będziesz naprawdę chciała. A jeśli w trakcie wrócą wspomnienia, przestraszysz się czy będziesz się czuć niekomfortowo to przerwij, masz prawo. Poczuj kontrolę, że w każdej chwili możesz powiedzieć stop.
- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto:
- Liczba postów: 138
24 maja 2012, 00:00
Można!:) chociaż uzależnione jest od psychiki danej kobiety.
Edytowany przez Zuuuzzz 24 maja 2012, 00:01
- Dołączył: 2008-11-15
- Miasto: Deutschland
- Liczba postów: 3255
24 maja 2012, 00:07
Minęło 6 lat, z mężem jestem 5 lat i powiem szczerze że długo trwało zanim pewne rzeczy nie budziły we mnie jakiegoś strachu i płaczu. A teraz wyparłam to ze świadomości i jeśli wspominam to czuje jakby to był zwykły sex bez znaczenia. Poprzedniczka napisała że to zależy od brutalności i tego czy był ktoś bity czy nie. Absolutnie się z tym zgadzam