Temat: Propozycja męża;( Co ja mam mysleć?!

Dziewczyny. Mój mąż ostatnio ni z gruszki ni z pietruszki zaproponował mi (po seksie) byśmy wybrali się do... klubu Swingersów ! Aż mnie zatkalo. Co więcej on już miał wszystko obmyślone. Wie gdzie, wie za ile. Twierdził, że wcale nie chce seksu z innymi osobami, on chce tylko patrzeć, że byśmy mieli jakieś białe opaski, co znaczy ,że z innymi seksu nie uprawiamy. Jak drążyłam temat, że no po co chce jechać do klubu swingersów i nie uprawiać seksu z innymi, to twierdzi,że ewentualnie podniecało by go jakbym ja uprawiała seks z inną kobieta na jego oczach, że inni by uprawiali seks przy nas, a my przy nich, że może kiedyś byśmy poszli dalej... Jestesmy młodym małżeństwem, rok po ślubie a tu taka propozycja. Dla mnie małżeńska sypialnia to alkowa do której nikt nie ma wstępu. Seks to intymność łącząca dwoje zakochanych ludzi, dopełnienie związku, wyraz miłości i bliskości. Jego propozycja dla mnie to było jak cios w twarz, jak policzek, jak propozycja zdrady, sodomia i gomora. On się oburzył i powiedział, że już więcej mi nic nie powie o swoich fantazjach erotycznych. Czy to ja przesadzam, czy on? Jak byście zareagowały? Co ja mam myśleć i robić?

mrovvka napisał(a):

zorza1982    tylko nie obudź się czasem z ręką w nocniku...

Ty również.

Pasek wagi
dobra

mrovvka

 wyraziłaś swoje zdanie i starczy, kto miał zrozumieć to zrozumie, daj się wypowiedzieć innym, to nie wątek o tobie

karolina112233 napisał(a):

dobra mrovvka wyraziłaś swoje zdanie i starczy, kto miał zrozumieć to zrozumie, daj się wypowiedzieć innym, to nie wątek o tobie

 

A co, zabolało? Bo widzę, że jak ktoś się przychylnie wypowiada to odpowiadasz mu, a kto pisze negatywnie to nie. Ciekawe to wiesz? :D

zorza1982 napisał(a):

mrovvka napisał(a):

zorza1982 tylko nie obudź się czasem z ręką w nocniku...
Ty również.

Mi to nie grozi, bo nie wrzucam wszystkich do jednego worka :)

Pasek wagi

karolina112233 napisał(a):

dobra mrovvka wyraziłaś swoje zdanie i starczy, kto miał zrozumieć to zrozumie, daj się wypowiedzieć innym, to nie wątek o tobie

Wg mnie mrovvka ma racje, ale najwyrazniej mrovvka nie pisze tego, co TY bys chciala uslyszec, przykre...
facet jest normalny, obdarzyl cie zaufaniem i w ogóle.... wow - ja Ci troche zazdroszcze!!!
oburzacie sie wszystkie a mnie to bawi :)
Pasek wagi
Ale ile razy można pisac to samo?  I po co? Masz nas za debili?
Mysle, ze mrovvka weszla z kims w dyskusje i chyba ma do tego prawo?

Ale spoko, to przeciez watek dla Ciebie...

Dziewczyny każda z nas ma inne stanowisko w tej sprawie, tylko czemu niektóre narzucają swoje zdanie innym? Przecież kazda jest na innym etapie życia, ma inny charakter, innych partnerów, inne priorytety..inne myślenie!!

Pasek wagi

Sylwial20 napisał(a):

Mysle, ze mrovvka weszla z kims w dyskusje i chyba ma do tego prawo?Ale spoko, to przeciez watek dla Ciebie...

Tak weszła w dyskuse ze mną i nie uznaje, ze ja mam swoje życie i spoje zasady, niby mam się obudzic z ręką w nocniku..?

Pasek wagi

karolina112233 napisał(a):

Ale ile razy można pisac to samo?  I po co? Masz nas za debili?

Zorza mi odpowiada tym samym a ją nie upominasz! Bo pisze Ci na rękę? Jesteś po prostu dwulicowa. Bezkrytyczna. Taka królewna na ziarnku grochu?

 

Zamiast kurde się ucieszyć, że facet tak bardzo Cię kochać, że Ci tak ufa i w ogóle, to szukasz dziury w całym by znależć preteks by się z nim teraz rozwieść? Bo chciał mieć fantazję erotyczną? Ty popatrz na siebie a nie szukaj dla siebie poklasku.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.