- Dołączył: 2011-08-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3629
31 maja 2012, 16:35
Dziewczyny. Mój mąż ostatnio ni z gruszki ni z pietruszki zaproponował mi (po seksie) byśmy wybrali się do... klubu Swingersów ! Aż mnie zatkalo. Co więcej on już miał wszystko obmyślone. Wie gdzie, wie za ile. Twierdził, że wcale nie chce seksu z innymi osobami, on chce tylko patrzeć, że byśmy mieli jakieś białe opaski, co znaczy ,że z innymi seksu nie uprawiamy. Jak drążyłam temat, że no po co chce jechać do klubu swingersów i nie
uprawiać seksu z innymi, to twierdzi,że ewentualnie podniecało by go
jakbym ja uprawiała seks z inną kobieta na jego oczach, że inni by
uprawiali seks przy nas, a my przy nich, że może kiedyś byśmy poszli
dalej... Jestesmy młodym małżeństwem, rok po ślubie a tu taka propozycja. Dla mnie małżeńska sypialnia to alkowa do której nikt nie ma wstępu. Seks to intymność łącząca dwoje zakochanych ludzi, dopełnienie związku, wyraz miłości i bliskości. Jego propozycja dla mnie to było jak cios w twarz, jak policzek, jak propozycja zdrady, sodomia i gomora. On się oburzył i powiedział, że już więcej mi nic nie powie o swoich fantazjach erotycznych. Czy to ja przesadzam, czy on? Jak byście zareagowały? Co ja mam myśleć i robić?
Edytowany przez karolina112233 31 maja 2012, 16:36
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
31 maja 2012, 19:55
Tak tylko ze jesli sie nie je np"normlanych slodyczy" a ma sie na nie ochote to trzeba je zrobic a zwykle te skladniki do najtanszych nie naleza,pomin juz fakt ze mojej dziurze(mieszkam w okol.CZestochowy) nawet nie wiedza co to jest soja,albo fruktoza a jak sprowadza to jedno dwa opakowania
Za Soja w czestochowie nalatalam sie dobre kilka godzin i znalazlam tylko jednego faceta ktory ma swoj straganik i ma go ponoc od lat i smieje sie ze w calej czestochowie nie ma konkurencji
Wiec czasami jezdznie,szukanie sprowadzanie takich produktow sporo kosztuje.
Jak mieszkalam we Wro to nie mialam problemow ale tu to jakas masakra;/
Edytowany przez Kali833 31 maja 2012, 19:56
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
31 maja 2012, 19:57
nie ma róznicy cenowej w dobrej diecie, wegetariańskiej czy weganskiej a normalnie z miechem... jak ktos je dobre mieso a nie parówy tom tez płaci... a co do niezrozumienia wegetarian, to wyobraź sobie mnie prawie weganka w ciazy... kazdy nademna rece zalamuje i mówi, ze dziecko swoje zabijam hahah
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
31 maja 2012, 20:01
Kali833 - jak czegoś potrzebujesz zamawiasz przez internet, nie ma problemu, jest nawet żółty ser wegański ;D A jeżeli chodzi o wypieki, to jajka zastępuję zwykle mąką ziemniaczaną, mleko - napojem sojowym (w biedrze jest za 4 zł). Wszystko wychodzi idealnie. Oczywiście o kremach można pomarzyć dopóki nie kupi się śmietany sojowej, nie wiem jak to ustrojstwo zrobić samodzielnie. Po tofu możesz się wybrać do Częstochowy. Z resztą, sama wybierzesz to co dla ciebie najlepsze, ja tam nikogo do weganizmu nie namawiam bo to trudny do utrzymania sposób żywienia w naszej szerokości geograficznej.
Aaaa - było o seksie a my tu pitu-pitu...
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
31 maja 2012, 20:01
Sakti polecam bloga http://matkaweganka.blogspot.com/ ma tez profil na fb :P
To tak jakbys byla ciekawa:P
A ludzi olej,bo szkoda Twoich nerwow
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
31 maja 2012, 20:03
kazdy nademna rece zalamuje i mówi, ze dziecko swoje zabijam hahah
Oj, to typowe niestety;/ Biedne dziecko głuche i ślepe będzie...
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
31 maja 2012, 20:07
swingersi a nie diety dziewczyny :)
- Dołączył: 2012-02-10
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1554
31 maja 2012, 20:08
Sorry za offtopa,juz bede grzeczna:P
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
31 maja 2012, 20:15
swingersi...aaa spoko spoko... tak w temacie a poza tematem...
ja mam samych znajomych wegetarian i wegan po prostu w takim środowisku sie obracam i dodatkowo wegetarianizm jest wymagany w mojej religi, znam dziesiatki wege dzieciaków, ale jak spotykam sie z moja babcia czy matka to tragedia jest, ale sie nie przejmuje :)
to tyle poza tematem, a w temacie... jaby mi facet cos takiego zaproponował to chyba bym sie załamała :(
31 maja 2012, 20:20
odważny niezle jakbym ja miałą takiego męża by chyba w łęb dostał za to