- Dołączył: 2012-06-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 632
16 lipca 2012, 11:05
Hej. Mam pytanie głównie dla Panów - odnośnie sexu jak widać w temacie - a raczej jego braku.
Kilka miesięcy temu mieliśmy z moim chłopakiem kryzys i chciał mnie zostawić. Wydawałoby się, że jednak wystarczyła poważna rozmowa, wyjaśniliśmy sobie co nie co i po jakimś czasie wszystko się ułożyło.
Znowu od mojego chłopaka po wielu wielu miesiącach usłyszałam, że mnie kocha, uwielbia się przytulać, tulić, całować, spędzać ze mną czas, uwielbia gdy zasypiam w jego ramionach, ale... nie ma ochoty na sex.
Za każdym razem, gdy go namawiam, zachęcam to mówi, że nie ma ochoty, że jest zmęczony, że nie chce itp, itd.
Zaczynam zastanawiać się, czy może nie jest tak, ze nadal chce ten związek zakończyć, a ta czułość jest tylko pozorna i "przyjacielska" - może z jego strony to już nie jest miłość, tylko przyjaźń i z przyzwyczajenia nie potrafi odejść?
Nie potrafię zrozumieć jego zachowania.
16 lipca 2012, 11:17
oj nie musi od razu zdradzac...zmeczenie materialu, moze minie;)
16 lipca 2012, 11:17
Wampierz napisał(a):
Kiedyś go pytałam ... odpowiedział mi, że to przecież nie jest jego obowiązek, żeby uprawiać sex i że po prostu nie ma ochoty.Co dla mnie jest naprawdę dziwne i moim zdaniem chodzi o coś innego, o coś co nie chce mi powiedzieć - obawiam się, ze dlatego iż dotyczy to naszego związku i boi się mnie zranić.
przyciśnij go i tyle.. "po prostu nie mam ochoty" nie istnieje jesli czlowiek jest zdrowy i szczesliwy.. powiedz, ze ty wiesz ze on cos ukrywa..badz twarda!
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
16 lipca 2012, 11:17
fatblackcat napisał(a):
Posłużę się przykładem zwierząt. Jeżeli pies zabawia się z inną suką, to potem albo nie starcza mu sił na amory z drugą, albo nie ma na to już chęci."Znowu od mojego chłopaka po wielu wielu miesiącach usłyszałam, że mnie kocha, uwielbia się przytulać, tulić, całować, spędzać ze mną czas, uwielbia gdy zasypiam w jego ramionach, ale... nie ma ochoty na sex."To klasyczny przykład tego kiedy partner traktuje Cię jako kogoś z kim jest, ale seksualnie stołuje się gdzie indziej. Taka przykra prawda.
Niestety to może być prawdą.
16 lipca 2012, 11:20
Pewnie, że nie musi od razu zdradzać, ale istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że to robi.
Zmęczenie nie trwa wiecznie, czasem powinny być chociaż jakieś przebłyski i lepsza forma.
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Silkland
- Liczba postów: 755
16 lipca 2012, 11:20
fatblackcat napisał(a):
Posłużę się przykładem zwierząt. Jeżeli pies zabawia się z inną suką, to potem albo nie starcza mu sił na amory z drugą, albo nie ma na to już chęci."Znowu od mojego chłopaka po wielu wielu miesiącach usłyszałam, że mnie kocha, uwielbia się przytulać, tulić, całować, spędzać ze mną czas, uwielbia gdy zasypiam w jego ramionach, ale... nie ma ochoty na sex."To klasyczny przykład tego kiedy partner traktuje Cię jako kogoś z kim jest, ale seksualnie stołuje się gdzie indziej. Taka przykra prawda.
![]()
Może być jeszcze inna przyczyna: jest bardzo przemęczony pracą. Ale i tak co jakiś czas powinno mu się zachcieć - raz na trzy tygodnie?
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
16 lipca 2012, 11:22
Lubelaska napisał(a):
fatblackcat napisał(a):
Posłużę się przykładem zwierząt. Jeżeli pies zabawia się z inną suką, to potem albo nie starcza mu sił na amory z drugą, albo nie ma na to już chęci."Znowu od mojego chłopaka po wielu wielu miesiącach usłyszałam, że mnie kocha, uwielbia się przytulać, tulić, całować, spędzać ze mną czas, uwielbia gdy zasypiam w jego ramionach, ale... nie ma ochoty na sex."To klasyczny przykład tego kiedy partner traktuje Cię jako kogoś z kim jest, ale seksualnie stołuje się gdzie indziej. Taka przykra prawda.
Niestety to może być prawdą.
.
Edytowany przez zorza1982 1 października 2012, 16:16
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
16 lipca 2012, 11:22
Moja najlepsza przyjaciółka miała podobny problem, w końcu on odszedł, a po 2 latach przyznał się jej że już 6mcy przed rozstaniem był w drugim związku :( Serce nie sługa, nie powinno się prosić partnera o to żeby został skoro on czuję, że to już koniec. Później mogą być właśnie takie efekty. Trzymam kciuki, żeby to okazało się czymś do naprawienia, ale musisz brać pod uwagę różne opcje.
- Dołączył: 2007-12-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3043
16 lipca 2012, 11:28
A ja myślę, że to po prostu chodzi o to, że już Cię nie kocha, ale nie potrafi się z Tobą rozstać. Znam kilka takich przypadków.
Nie ma co trzymać kogoś przy sobie na siłę.
16 lipca 2012, 11:28
domingo19 napisał(a):
oj nie musi od razu zdradzac...zmeczenie materialu, moze minie;)
Uwierz mi, konstrukcja faceta jest tak prosta jak 2+2, zawsze wynik się zgadza. Ciężko mi to mówić, ale sporo czasu zajęło mi dojście do tego jakże smutnego faktu, ale cóż, tacy jesteśmy. Facet nie jest kobitką, która symuluje ból głowy dlatego, bo partner jej nie odpowiada, bo nie ma ochoty, bo się za coś focha.Jak psu podstawiasz kiełbasę pod nos to zawsze ją chapnie, chyba, że jest chory ;] Tak więc w takim razie gdzieś musi dawać ujście hormonom, wniosek jest prosty i tyle.
Edytowany przez 8c6e70ef167b9637d6096ba26922d724 16 lipca 2012, 11:29
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Antyle Holenderskie
- Liczba postów: 1916
16 lipca 2012, 11:30
Facet i brak seksu = wielki problem