Temat: Układ na sex?

Chciałabym zapytać Was co myślicie o takim układzie? Ona i on obydwoje samotni, znają się jako kumple (przyjaciele?) od lat, mają swoje potrzeby seksualne, spotykają się na seks - kolacje ze  śniadaniem. Ostatnio mój wieloletni kumpel wyszedł d mnie z taką propozycją.. Sama nie wiem... Niby mam ochotę spróbować, z drugiej strony - trochę się waham, głównie dlatego, że wstydzę się swego ciała, ze moralność itp. Co o tym myślicie? Macie takie doświadczenia? To coś złego?
a czego oczekiwalas od przelotnego romansu? slubu i mieszkania ze soba? to mialbys przyjacielki seks, zadnych deklaracji przyszlosciowych.albo idziesz na uklad sex bez zobowiazan albo szukaj ksiecia.

dziwi mnie ze myslicie ze facet traktuje kobiety jak worek. a co - dajecie na rozkaz? czy rzeczywiscie slepo wierzycie w pier(sc)dzionki i welony
Aga - oczywiście trzeba umieć odróżnić seks bez zobowiązań od deklaracji itd...
ale kultura obowiązuje wszędzie... Koleś po prostu wykazał się kretynizmem i sam pod sobą wykopał dołek. 
Mógł nic nie mówić, zamiast powiedzieć: "no jak ona się nie wypnie, to ciebie będę posuwał", nie ? sam się frajer pogrzebał w tym momencie, bo mógł to rozegrac bardziej umiejetnie i mieć nawet 2 koleżanki do seksu ;D

takiemu "kumplowi" strzeliłabym w pysk

szanuj sie dziewczyno bo kto to ma trobic jesli sama tego nie robisz

Asiadm napisał(a):

A później będzie opowiadał znajomym że ma koleżankę do "dymania" , ale w końcu to Twoja sprawa jak się będziesz czuła jak inni będą szeptać po kątach "to ta co ją obraca bez zobowiązań, wiesz taki luźny układ". Kobieta która się szanuje nigdy się na coś takiego nie zgodzi.

własnie, ale która dziś się szanuje, potem takie psują mi opinie jako o kobiecie

;/

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

czarodziejka75 napisał(a):

Wiele osób nie widzi nikogo, kto mógłby stać się bliski, a bliskości potrzebuje. To nie znaczy jeszcze, ze w geście rozpaczy (bo tak to przecież koleżanka widzi), musi się rzucać "byle komu, pierwszemu pod ręką" w ramiona. A problem mężatek pominę, bo maja co chciały one i ich partnerzy. Genezy problemów można szukać i znajdzie się ich co najmniej kilka. Ale nie o tym mowa. 
Nie każdy ma taką psychikę, żeby poradzić sobie z uczuciami. Widzisz - ja bym nie była w stanie bawić się w takie układy. i sama miałam propozycję takiego układu od kogoś kogo kochałam. I pomimo tego, że go kochałam to powiedziałam mu dosłownie, żeby "wypier... gdzie indziej szukać sobie zaspokajarki" - ale mną rządziły uczucia. i jeszcze określił: 3 razy w tygodniu ;D Gdyby zaproponował mi to kolega czy przyjaciel, do którego nie czuje nic więcej poza sympatią to nie wiem jaka by była moja reakcja. W każdym bądź razie twierdzę, że wyzywanie autorki czy takich kobiet od kure.... jest niesprawiedliwe. 

W gruncie rzeczy to mało mnie obchodzi autorka tego wątku a wraz z nią to, co w swoim życiu robi. Pytała, to dostała odpowiedź. Poza tym nie wyzywam nikogo, czytaj uważniej. Piszę jak ja to widzę i tyle - sytuacja czysto dla mnie hipotetyczna. Jak myślała, że wszystkie rzędem pochwalimy, to się grubo przeliczyła. Jak się kto szanuje, tak ma.
dla mnie seks na jeden raz to nic strasznego , kazdy robi ze swoim zyciem co chce i wcale z szacunkiem nie trzeba tego laczyc. bo kazdy ma swoj gust i recepte na zycie


przyklad z nesweeka? ostatnio czytalam, jakis eksperyment
zaplacili pani aby przeszla sie po pokojach mezczyzn, gdzies do akademika? i proponowala seks na jeden raz. mezczyzni z gory sie zgodzili.
zaplacili tym razem mezczyznie aby przeszedl sie po pokojach dziewczyn i zaproponowac seks. zadna sie nie zgodzila

to mozna sobie pomyslec, ze nie wazne czy zwiazek czy malzenstwo, nasza plec bedzie kojarzona tylko z zaspokajaniem meskich potrzeb. tak jak jest na wschodze ze mozna miec kilka zon.
kurcze a może najpierw taak byście się troszeczkę odchudziły a potem.... to może być już z górki
Pasek wagi

ognik1958 napisał(a):

kurcze a może najpierw taak byście się troszeczkę odchudziły a potem.... to może być już z górki


miałam się nie wypowiadać w tym temacie ale nie zmilczę!
nie mam pojęcia dlaczego Ci się wydaje:
po pierwsze- że wszystkich facetów pociągają wyłącznie szczupłe kobiety
po drugie- Twoje ignoranctwo! gdybyś choć zajrzał w profil autorki wątku wiedziałbyś, że daleko jej do grubasa!!! kilka kg nadwagi to jeszcze nie tragedia! nie wszyscy faceci lubią "wieszaki"
ja sama nie należę do szczupłych, ba! nawet do tych z lekką nadwagą, a jednak nie wkładając wysiłku gdybym tylko chciała mogłabym każdy wieczór spędzać z innym facetem... nie narzekam na brak zainteresowania ze strony męskiej części społeczeństwa... więc jak widzisz nie waga stanowi tu problem...
kurcze jak coś tam nie idzie to trzeba pomóc a nie przyklepywać na cacy bo  to taka niedźwiedzia przysługa koleżanko PS nie praw inwektyw proszę -zanim coś napisałem to sprawdziłem i może to jest ten męski punkt widzenia  
Pasek wagi
niczego nie chciałam "przyklepać"... uważam, że problem zaczyna się w głowie... Twój punkt widzenia jest taki, że kobiety z nadwagą nie mają prawa do sexu? czy o co chodzi, bo nie rozumiem chyba...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.