Temat: Poznałam prawiczka.

Jak z nim postępować? Na co zwracać uwagę? :)
Pasek wagi
Właśnie też mi strasznie nie pasuje normalny facet przez 30 lat nie miał "okazji". Jeśli by mi facet powiedział że jest prawiczkiem (ma 30 lat) to stwierdziłabym że to jest zagrywka. Może bzykał nie raz i nie dwa, ale lubi jak kobieta się z nim obchodzi jak z prawiczkiem. A jeśli by nim był naprawdę? Chyba bym uciekła, ale to ja, podkreślam JA. Już pisałam że miałam faceta prawiczka i był to dla mnie problem, bo ja lubię dłuższe akcje w łóżku i zazwyczaj lubię być zdominowana (ot, taki fetysz), ale jeśli komuś nie przeszkadza nieporadność i krótki czas stosunku, to nie widzę problemu. 


Heheh uważaj bo Cię zje :D
Czy ja wiem, kuzyn mojego Lubego też nie ma za sobą żadnych doświadczeń, moja kuzynka również, mają po 24 lata, i jakoś nie są dziwnymi ludźmi z dżungli.

szprotkab napisał(a):

controlfreak napisał(a):

szprotkab napisał(a):

Wybaczcie dziewczyny, 30 letni prawiczek to nie jest normalna sprawa. Ja rozumie, ze mozna nie miec szczescia w milosci, ale bez przesady. Ja bym sie nad tym raczej zastanowila, bo to raczej wskazuje ze facet ma jakis problem z seksem. Seks jest normalna potrzeba fizjologiczna. Zwiazek to nie tylko seks, ale u doroslych ludzi jest to niezmiernie wazny element zwiazku.
A jesli facet po prostu nie mial okazji? To co, mial isc do prostytutki byleby nie bylo ze On niedoswiadczony taki?Rozni sa ludzie, rozne historie i tyle. 
Tak przez 30 lat nie mial okazji zeby kogos pocalowac, albo sie z kims przespac.... chyba ze zyje w lesie to zwracam honor.
Mrovvka napisała, że się całował. ;)
Pasek wagi

cancri napisał(a):

Czy ja wiem, kuzyn mojego Lubego też nie ma za sobą żadnych doświadczeń, moja kuzynka również, mają po 24 lata, i jakoś nie są dziwnymi ludźmi z dżungli.

Ale 24 to jeszcze nie 30 :) Oczywiście można mieć zasady że np. po ślubie. Sama mam koleżankę bardzo mądrą i bardzo fajną dziewczynę która dziewictwo straciła w wieku 27 lat, nie ukrywała że jest dziewicą, a jak raz się z niej pewien chłopak naśmiewał (;/) to powiedziała mu że jak znajdzie kogoś kogo naprawdę pokocha to się tego dziewictwa szybko pozbędzie. Żyjemy jednak w świecie gdzie ciężko uwierzyć że 30 letni FACET (wiadomo jak faceci traktują seks, część nie angażuje się emocjonalnie do tego, podkreślam część(!)), oczywiście może z nim być w 100% wszystko ok, może być wrażliwym romantykiem który czeka na tą jedyną i przez ten czas jeszcze jej nie spotkał. Ja wyraziłam swoje zdanie ja bym w to nie weszła, ale są osoby którym to nie przeszkadza. I oczywiście takie osoby nie są ludźmi z buszu ;)

Trzeba mieć szacunek do każdego kto na to zasługuje, a póki co nie widać żeby ten facet na niego nie zasłużył, więc osoby obrażające go są po prostu niesprawiedliwe. Przeciwnie, uważam że zasługuje na większy szacunek niż kolesie którzy zaliczają wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka.

Elianaa napisał(a):

Właśnie też mi strasznie nie pasuje normalny facet przez 30 lat nie miał "okazji". Jeśli by mi facet powiedział że jest prawiczkiem (ma 30 lat) to stwierdziłabym że to jest zagrywka. Może bzykał nie raz i nie dwa, ale lubi jak kobieta się z nim obchodzi jak z prawiczkiem. A jeśli by nim był naprawdę? Chyba bym uciekła, ale to ja, podkreślam JA. Już pisałam że miałam faceta prawiczka i był to dla mnie problem, bo ja lubię dłuższe akcje w łóżku i zazwyczaj lubię być zdominowana (ot, taki fetysz), ale jeśli komuś nie przeszkadza nieporadność i krótki czas stosunku, to nie widzę problemu. 
      ale przeciez nawet taki dominator byl prawiczkiem. ja wlasnie najlepszy seks mam  z chlopakiem ktorego pierwsza jestem, mowie mu o moich fantazjach a onj je spelnia (w tym i dominacja) a normalny seks tez jest taki ze glownie on rzadzi, a nieporadnosc byla tylko przy pierwszym razie i przy zakladaniu prezerwatywy wiele miesiecy pozniej bo uzywamy je tylko tak okazyjnie
oj, no ale 30 letni faceci, którzy jeszcze nie uprawiali seksu też się zdarzają :)
nawet jeśli żyjemy w 21wieku. nie można tego tak od razu negować.

paulina1250 napisał(a):

Elianaa napisał(a):

Właśnie też mi strasznie nie pasuje normalny facet przez 30 lat nie miał "okazji". Jeśli by mi facet powiedział że jest prawiczkiem (ma 30 lat) to stwierdziłabym że to jest zagrywka. Może bzykał nie raz i nie dwa, ale lubi jak kobieta się z nim obchodzi jak z prawiczkiem. A jeśli by nim był naprawdę? Chyba bym uciekła, ale to ja, podkreślam JA. Już pisałam że miałam faceta prawiczka i był to dla mnie problem, bo ja lubię dłuższe akcje w łóżku i zazwyczaj lubię być zdominowana (ot, taki fetysz), ale jeśli komuś nie przeszkadza nieporadność i krótki czas stosunku, to nie widzę problemu. 
      ale przeciez nawet taki dominator byl prawiczkiem. ja wlasnie najlepszy seks mam  z chlopakiem ktorego pierwsza jestem, mowie mu o moich fantazjach a onj je spelnia (w tym i dominacja) a normalny seks tez jest taki ze glownie on rzadzi, a nieporadnosc byla tylko przy pierwszym razie i przy zakladaniu prezerwatywy wiele miesiecy pozniej bo uzywamy je tylko tak okazyjnie

Masz w 100% rację, widać tobie to w najmniejszym stopniu nie przeszkadza. Dla mnie by było problemem, choćby właśnie przez to że musiałabym mówić, nie ukrywam jestem potwornie ciężka w łóżku, oczekuję że facet będzie mi czytał w myślach. Na szczęście na takiego trafiłam. Może jest to związane z tym że w porównaniu z koleżankami mam niewielkie doświadczenie, i może to rzutuje na to że koniecznie chcę mieć kogoś doświadczonego. Więc kiedy wyszło że mój facet bzykał w przeszłości, ba jak ja to mówię "uczył się na włoszce" (a te to mają dopiero temperament;p), to mi ulżyło ;p

Elianaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Czy ja wiem, kuzyn mojego Lubego też nie ma za sobą żadnych doświadczeń, moja kuzynka również, mają po 24 lata, i jakoś nie są dziwnymi ludźmi z dżungli.
Ale 24 to jeszcze nie 30 :) Oczywiście można mieć zasady że np. po ślubie. Sama mam koleżankę bardzo mądrą i bardzo fajną dziewczynę która dziewictwo straciła w wieku 27 lat, nie ukrywała że jest dziewicą, a jak raz się z niej pewien chłopak naśmiewał (;/) to powiedziała mu że jak znajdzie kogoś kogo naprawdę pokocha to się tego dziewictwa szybko pozbędzie. Żyjemy jednak w świecie gdzie ciężko uwierzyć że 30 letni FACET (wiadomo jak faceci traktują seks, część nie angażuje się emocjonalnie do tego, podkreślam część(!)), oczywiście może z nim być w 100% wszystko ok, może być wrażliwym romantykiem który czeka na tą jedyną i przez ten czas jeszcze jej nie spotkał. Ja wyraziłam swoje zdanie ja bym w to nie weszła, ale są osoby którym to nie przeszkadza. I oczywiście takie osoby nie są ludźmi z buszu ;)Trzeba mieć szacunek do każdego kto na to zasługuje, a póki co nie widać żeby ten facet na niego nie zasłużył, więc osoby obrażające go są po prostu niesprawiedliwe. Przeciwnie, uważam że zasługuje na większy szacunek niż kolesie którzy zaliczają wszystko co się rusza i na drzewo nie ucieka.

No dokładnie ;-)

Aloomka napisał(a):

mrovvka napisał(a):

Jak z nim postępować? Na co zwracać uwagę? :)
ale to nie jakieś ufo przecież, normalny chłopak....bądź sobą to wyjdziesz na tym najlepiej.


Pisałam, że nie uważam go za ufo, tylko nie chce go spaczyć swoim działaniem.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.