Temat: dziecko w 17 lat.

co myslicie o dziecku w 17 lat? gdy mama ma dziecinna twarz, niedojrzela ale chce zostac '' mloda mama'' : d

wagofobka napisał(a):

Jak to moja babcia mawiała - "wysrać dziecko może każdy, trzeba je jeszcze wychować". Ja bym się bardziej martwiła o dojrzałość emocjonalną matki w takim wieku - jak widzę młode dziewczyny wydzierające się na spacerze na 2 latki to mi się żal tych dzieci automatycznie robi.
Wczoraj widziałam osobę, myślę, że około 50 letnią, mężczyznę, wydzierał się na 2-3 letnie dziecko, aż mu zwróciłam uwagę. Naprawdę większość kobiet natrząsających się nad dziećmi to kobiety w wieku około 30-35 lat, przynajmniej ja takie spotykam. Często wtedy się zastanawiam czy one te dzieci mają dlatego, że maleństwa mieściły się w ich planach życiowych, które sobie kiedyś postawiły czy może jednak z miłości i tęsknoty za małą istotą w swoim życiu. Pierwszego syna urodziłam tuż po skończeniu liceum, drugiego trzy lata później. Nie miałam potrzeby wyszalenia się, dorobienia się, zrobienia kariery. Chciałam mieć rodzinę. Chłopcy podrośli, poszli do przedszkola a ja poszłam do pracy, kariery nie zrobiłam, wolałam być dla dzieci. Nie żałuję :)
Aga nie ma mieszkania. Musieli by się spisać żeby je miała.
To w takim razie ja mam dom :) W jakiejś tam części napewno
a pro po jeszcze tej skrobanki to jak się uprawia seks nawet z zabezpieczeniem trzeba być mimo to gotowym na dziecko, bo żadne zabezpieczenie nie jest 100% skuteczne. każdy powinien odpowiadać za to co robi, więc skrobanka akurat według mnie dowodzi niedojrzałości danej osoby.

Taritt napisał(a):

Nairobi napisał(a):

Jak ma dziecinną twarz to absolutnie nie. Co innego jak wygląda starzej.
Jak wpadnie, to trudno. Ale planowane? Trochę za wcześnie. 

ale że co?  co ma wygląd do tego czy osoba jest dojrzała, odpowiedzialna, nie rozumiem. Jak wygląda staro to może, mimo że w głowie pusto?
No co wy dziewczyny?

joanna.magdalena napisał(a):

a pro po jeszcze tej skrobanki to jak się uprawia seks nawet z zabezpieczeniem trzeba być mimo to gotowym na dziecko, bo żadne zabezpieczenie nie jest 100% skuteczne. każdy powinien odpowiadać za to co robi, więc skrobanka akurat według mnie dowodzi niedojrzałości danej osoby.

Częstochowa tego nie przyjmie

ale Agusiu, przeciez często bywasz w mieszkaniu chłopaka  i TY mu dajesz pieniądze( zeby móc tam bywać), które daje Tobie Twoj ojciec..., więc pokaż mi gdzie jesteś samodzielna?

 

9magda6 napisał(a):

topsecretgirl napisał(a):

tak troche nie w temacie, ale czy wrednababa54 ma coś wspólnego z agusią, aguńkiem czy jak jej tam było? podobne poglądy, a dawno jej tu nigdzie nie widziałam ; d
Bingo

to wszystko wyjaśnia i dowodzi że ta dyskusja nie ma sensu, bo nie wydaje mi się żeby ona rozumiała jakiekolwiek argumenty ; ) ma pstro w głowie i jeszcze się tym chwali, rozmowa z nią jest chyba poniżej poziomu większości vitalijek ; )

9magda6 napisał(a):

joanna.magdalena napisał(a):

a pro po jeszcze tej skrobanki to jak się uprawia seks nawet z zabezpieczeniem trzeba być mimo to gotowym na dziecko, bo żadne zabezpieczenie nie jest 100% skuteczne. każdy powinien odpowiadać za to co robi, więc skrobanka akurat według mnie dowodzi niedojrzałości danej osoby.
Częstochowa tego nie przyjmie

wybacz, ale nie do końca rozumiem...
no wlasnie po to jest antykoncepcja zeby nie miec dzieci wiec jesli jej uzywam tzn ze nie chce dziecka i to bez wzgledu na wszystko. albo sie chce dzieci albo nie. wiec jesli nie chce to z pelnymi konsekwencjami a nie tylko wybiorczo i nagle rycze bo poronilam bo tabletki anty zaszkodzily czy spirala.

napewno dojrzale i dorosle nie jest zrobienie sobie dziecka i oczekiwanie wyprawki na chrzciny bo mnie nie stac na nie.

a skoro ojciec mnie zrobil i nie wychowal jak nalezy to musi poniesc konsekwencje ze nie pracuje teraz przez niego bo stwierdzil ze robienie panstwa w balona jest bardziej oplacalne o pracowania.

wrednababa54 napisał(a):

mowisz ze pomoc rodzicow jest normalna bo jeden da kase a drugi pomoze wychowac. a czy stwierdzenie ze urodze dziecko i podrzuce je rodzinie aby zajac sie kariera czy edukacja nie jest oczywiste? no chyba jest, wiec skad to oburzenie? to tak wyglada, bo mozna olac edukacje i kariere i zyc tak jak jest.

patrzac na twoja sytuacje z boku, to gdyby nie pomoc w postaci renty po twojej mamie, to z czego bys zyla?  Wiec jakby na to nie patrzec, to tobie tez rodzina pomaga.A tak sie rzucasz, ze rodzice moge ewentualnie pomoc corce wnuczka podchowac. Jakbys byla taka dorosla, jak tu udajesz, to tylek w troki i do pracy. A jak jestes taka chora jak tu opisujesz po do ZUSu po rente na siebie, a nie korzystac z przywilejow dla dzieci sie uczacych. Bo do szkoly to tez ci mocno nie podrodze, prawda? Ile jeszcze lat zostalo ci renty po mamie? Rok-dwa i co dalej? A tak wiem, za chora jestes na pracowanie, ale wszystkim bedziesz wytykac jaka to zbrodnia dziecko miec. Jak na ciebie popatrze, to faktycznie zbrodnia, ze ciebie wychowali na to kim teraz jestes

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.