27 lipca 2012, 13:28
Chciałabym wybrać się do ginekologa , badania + zebrać jakieś wiadomości o antykoncepcji , ale nie mam pojęcia jak powiedzieć o tym mamie ;\ Jest trochę starej daty i sądzi pewnie że do ginekologa chodzą tylko kobiety w ciąży . Boję się że jak jej o tym powiem to będzie mówiła że pewnie już sex uprawiam albo że już w ciąży albo nie wieeeem ;( Jak to było z wami , również same zabiegałyście o taką wizytę ?
- Dołączył: 2011-04-02
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 477
27 lipca 2012, 18:53
u nas podobnie, mama w ogóle o takich sprawach nie mówi, sama zaczęłam rozmowę, że chyba już czas wybrać się do ginekologa (miałam 18 lat!)... mama jak to mama spytała czy coś mi "dolega", i czy to konieczne. Długo przesuwała wizytę, więc poszłam sama.
27 lipca 2012, 19:43
ja mogę z mamą rozmawiać o wszystkim, mam z nią b.dobry kontakt i nie boję się jej zapytać nawet o najintymniejsze szczegóły.... po to Ona jest :]
i czego wy się boicie ? ;/
Edytowany przez Alexi1231 27 lipca 2012, 19:45
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
27 lipca 2012, 20:06
ile twoja mama ma lat? starej daty? 70 lat? bo moja ma 47 a nigdy w zyciu bym nie miala problemu powiedziec jej o wizycie u ginekologa.
współczuję
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto:
- Liczba postów: 1149
27 lipca 2012, 20:08
Hej. Ja też mam 17 lat i jeszcze nie miałam takiej wizyty kontrolnej, aczkolwiek jak miałam bardzo rozregulowane pierwsze miesiączki (13 l) to mama sama mnie zabrała do ginekologa, jednak nic wtedy nie badał tylko przepisał tabletki (nawet nie antykoncepcyjne na regularny okres, tylko jakieś inne, które b. długo nie chciały działać niestety :(). Z drugiej strony moja mama też jest staroświecka i pewno, jakbym powiedziała jej że chciałabym pójść na takie badanie kontrolne, to od razu by pomyślała, że jestem w ciąży (z laptopem lub książką :D). Dlatego najlepiej jej nie denerwować i iść samemu, zabrać przyjaciółkę i załatwić jakieś dobre alibi.
- Dołączył: 2012-01-09
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3488
27 lipca 2012, 20:27
ja nigdy jesscze u ginekologa niebylam a mam 21 lat. niemialam potrzeby.
a ty przeciez niemusisz mamie nic mowic ze idziesz, mozesz powiedziec ze jedziesz np do kolezanki czy na zakupy
27 lipca 2012, 20:44
Sliciak napisał(a):
ile twoja mama ma lat? starej daty? 70 lat? bo moja ma 47 a nigdy w zyciu bym nie miala problemu powiedziec jej o wizycie u ginekologa.współczuję
nie moja mama nie ma siedemdziesięciu lat , jest po prostu prostą i zapracowaną kobietą z przestarzałymi poglądami :)
27 lipca 2012, 21:24
dzisiaj bylam u ginekologa(prywatnie), i z gabinetu wyszla mama z corka, weszla mloda kobieta sama, a potem weszla kolejna mama z corka (myslalam ze to sa dwie rozne panie na wizyte)
- Dołączył: 2012-06-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1802
27 lipca 2012, 21:28
W tym wieku powinnaś dać sobie radę sama. Że nie ma dojazdów? To chyba niemożliwe, są przecież pociągi i autobusy. Nie można chyba żyć na aż takim odludziu, by nie dać rady dojechac w ciągu dnia do miasta.
27 lipca 2012, 21:35
Moja mama wiedziała, a że miałam wtedy chłopaka to tylko się lekko zaczerwieniła... Miałam wtedy 17 i mama mnie umówiła (wizyta ostatecznie nie doszła do skutku, bo facet mnie rzucił i już mi się nie spieszyło...). Powinna być z Ciebie dumna, bo to by znaczyło, że dbasz o swoje zdrowie, choć w zasadzie wiadomości o antykoncepcji możesz znaleźć w internecie, a jeśli jesteś przed pierwszym razem to ginekolog Cię nie będzie badał, więc wizyta może być niepotrzebna (chyba, że masz jakieś dolegliwości albo chcesz tabletki).
27 lipca 2012, 21:36
Alexi1231 napisał(a):
ja mogę z mamą rozmawiać o wszystkim, mam z nią b.dobry kontakt i nie boję się jej zapytać nawet o najintymniejsze szczegóły.... po to Ona jest :] i czego wy się boicie ? ;/
Skoro masz z mamą dobry kontakt to nie zrozumiesz, czego można się bać ![]()