- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 sierpnia 2012, 15:21
26 sierpnia 2012, 21:51
To Ty pokazałaś, że nie masz pojęcia......I po co się wypowiadać kiedy nie ma się zielonego pojęcia o rozmnażaniu??Nie doszedł w to nie ma prawdopodobieństwa zajścia w ciążę - takich głupot w życiu nie słyszałam.Jak nie doszedł w Tobie to chyba nie jesteś, logiczne ; o Chociaż prawdopodobieństwo zawsze jest.. tak to jest jak się nie zabezpiecza.. Następnym razem miej więcej rozumku :)
29 sierpnia 2012, 15:12
Ostatnia miesiaczke miałam 14 sierpnia.Trwała okolo 6 dni. Wczoraj kochałam się z chłopakiem. W kalendarzyku dziś sprawdziłam że mam dni płodne. Jaka jest szansa że zajdę w ciaże ? ;\
29 sierpnia 2012, 15:31
O proszę kolejna Pani która święcie wierzy w to że jak facet nie doszedł w to na zapłodnienie nie ma szans BRAWO gratuluję wiedzy.Tak się składa, że moje ukochane maleństwo powstało w czasie właśnie takiego nie dojścia :)To Ty pokazałaś, że nie masz pojęcia......I po co się wypowiadać kiedy nie ma się zielonego pojęcia o rozmnażaniu??Nie doszedł w to nie ma prawdopodobieństwa zajścia w ciążę - takich głupot w życiu nie słyszałam.Jak nie doszedł w Tobie to chyba nie jesteś, logiczne ; o Chociaż prawdopodobieństwo zawsze jest.. tak to jest jak się nie zabezpiecza.. Następnym razem miej więcej rozumku :)
29 sierpnia 2012, 16:13
29 sierpnia 2012, 16:19
29 sierpnia 2012, 16:41
29 sierpnia 2012, 21:09
I jest. Choć pewnie to zależy od szkoły. W 4kl Sp jest ogólnie omówione na przyrodzie o cyklu, zapłodnieniu ciąży. Nie wspomina się jednak o tym jak plemniki docierają do komórki jajowej (jest jednak okazja dla rodziców aby temat pociągnąć w domu). W klasie 5-6 są godziny "Przygotowanie do życia w rodzinie", gdzie poruszane są elementy biologii (sex, antykoncepcja, dojrzewanie), ekonomii i psychologi. To jakie informacje zostaną przekazane zależy w dużej mierze od nauczyciela prowadzącego zajęcia.U mnie dzielili klasę w tym celu - oddzielnie dziewczyny, oddzielnie chłopaki. Wydawało mi się, że teraz to wszystko powinno być lepiej zorganizowane.Ale dodalam ze na naukach do zycia w rodzinie mowia ze dzieci sie biora z seksu i trzeba stosowac prezerwatywy. To jest w gimnazjum i chyba na koniec podstawowki. A te wszystkie procesy biologiczne sa dopiero w LO, a Ty pisalas o lekcjach biologii wiec do tego sie odnioslam. W gimnazjum na lekcjach nic nie mowia bo meska cczesc klasy wtedy zachowuje sie jak bydlo
29 sierpnia 2012, 21:12
no moze przesadzilam z tymi rodzicami... ale jak wpadli to rodzice i tak sie dowiedza ;)