Temat: boli mnie 'pierwsze wejście'

jakiś czas temu rozpoczęłam współżycie. z chłopakiem kochałam się jakieś góra dziesięć razy. pierwszy raz mnie bolał, drugi raz mnie bolał.. ale teraz, przy jakimś dziesiątym (?) stosunku nadal boli mnie to pierwsze wejście we mnie i czuję lekki dyskomfort. czy to normalne? czy powinnam się martwić? jak długo to może trwać? wydawało mi się to okej, bo w końcu dopiero zaczynam , uczę się i nie jestem 'wyrobiona'. ale dzisiaj mi przeszło przez myśl, że może to dziwne i nienaturalne.. pomoże ktoś?
z góry dziękuję za odpowiedzi.

Ja tak mam do tej pory jak nie jestem wystarczajaco rozluzniona,a wspolzyje juz 9lat. Jesli partner jest hojnie obdazony to mozesz dlugo miec ten problem :),dluga gra wstepna pomaga i moze warto inne pozycje wyprobowac?

Elianaa napisał(a):

Mała kupcie sobie jakiegoś durexa (w sensie żel), ja spałam z dwoma facetami, z jednym byłam ponad 3 lata, sypialiśmy ze sobą przez 2. Było ok, nawet pierwszy raz mnie nie bolał. Rozstałam się z nim po 1,5 roku zaczęłam się spotykać z moim obecnym narzeczonym, pierwszy raz z nim mnie bolał i później każdy kolejny też mimo naprawdę długiej gry wstępnej. Niestety (albo może na szczęście :D) trafiłam na faceta ze "sporym sprzętem", do dzisiaj (a sypiamy ze sobą ponad rok, praktycznie co drugi dzień) pierwsze wejście bez żelu mnie boli :)


uf. nie muszę się martwić, widocznie. dopiero zaczynam. a  mój też ma sporego , przeraziłam się go. nie sądziłam ,że taki 'bydlak' może w ogóle się tam zmieścić. w coś tak małego :d uspokoiłyście mnie, dzięki :* może i zainwestujemy faktycznie. dzięki
" o antykoncepcji już sporo wiem  " to twoje słowa.

do prawdy ?  no chyba nie koniecznie.
po co bierzesz tabletki i jednocześnie używasz prezerwatyw skoro w nie nie wierzysz ?   Albo jedno albo drugie.
Czerpiesz w ogóle jakąś przyjemność z tego ?
Nie pomyślałaś że twój ból jest spowodowany tym że masz ciągłego stresa w trakcie współżycia ? Skoro używasz dwóch metod antykoncepcji, to mam rozumieć że paniczne boisz się ciąży ?
Rozluźnij się dziewczyno, ja bym chyba pierdolca dostała , jakbym myślała a czy zdąży, a czy gumka nie pęknie, a czy nie ma jakiegoś zadrapania, albo tabletka się nie przyjęła .....

Alexi1231 napisał(a):

" o antykoncepcji już sporo wiem  " to twoje słowa.do prawdy ?  no chyba nie koniecznie.po co bierzesz tabletki i jednocześnie używasz prezerwatyw skoro w nie nie wierzysz ?   Albo jedno albo drugie.Czerpiesz w ogóle jakąś przyjemność z tego ?Nie pomyślałaś że twój ból jest spowodowany tym że masz ciągłego stresa w trakcie współżycia ? Skoro używasz dwóch metod antykoncepcji, to mam rozumieć że paniczne boisz się ciąży ? Rozluźnij się dziewczyno, ja bym chyba pierdolca dostała , jakbym myślała a czy zdąży, a czy gumka nie pęknie, a czy nie ma jakiegoś zadrapania, albo tabletka się nie przyjęła .....



mylisz się, koleżanko ;) nie mam stresa i nie miałam stresa. ani przy pierwszym razie ani przy drugim.nie żałuję tego, że rozpoczęłam współżycie i znam człowieka, z którym to robię ;].  i nie myślę tak, jak Ty o tym piszesz. nie martwię się gumką ani tabletką. jestem zabezpieczona. wiem to. ale w razie gdybym zrezygnowała z tabletek , chcę teraz przetestować gumki, po prostu.. nie boję się panicznie ciąży. nic nie wiesz o tym, co robię, a się odzywasz 'proroczo' ;p

bedejedrna napisał(a):

Alexi1231 napisał(a):

" o antykoncepcji już sporo wiem  " to twoje słowa.do prawdy ?  no chyba nie koniecznie.po co bierzesz tabletki i jednocześnie używasz prezerwatyw skoro w nie nie wierzysz ?   Albo jedno albo drugie.Czerpiesz w ogóle jakąś przyjemność z tego ?Nie pomyślałaś że twój ból jest spowodowany tym że masz ciągłego stresa w trakcie współżycia ? Skoro używasz dwóch metod antykoncepcji, to mam rozumieć że paniczne boisz się ciąży ? Rozluźnij się dziewczyno, ja bym chyba pierdolca dostała , jakbym myślała a czy zdąży, a czy gumka nie pęknie, a czy nie ma jakiegoś zadrapania, albo tabletka się nie przyjęła .....
mylisz się, koleżanko ;) nie mam stresa i nie miałam stresa. ani przy pierwszym razie ani przy drugim.nie żałuję tego, że rozpoczęłam współżycie i znam człowieka, z którym to robię ;].  i nie myślę tak, jak Ty o tym piszesz. nie martwię się gumką ani tabletką. jestem zabezpieczona. wiem to. ale w razie gdybym zrezygnowała z tabletek , chcę teraz przetestować gumki, po prostu.. nie boję się panicznie ciąży. nic nie wiesz o tym, co robię, a się odzywasz 'proroczo' ;p



nie odzywam się proroczo, tylko zadałaś pytanie i postarałam się na nie odpowiedzieć albo wykombinować co z Tobą jest nie tak skoro non stop Cie boli .

Alexi1231 napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Alexi1231 napisał(a):

" o antykoncepcji już sporo wiem  " to twoje słowa.do prawdy ?  no chyba nie koniecznie.po co bierzesz tabletki i jednocześnie używasz prezerwatyw skoro w nie nie wierzysz ?   Albo jedno albo drugie.Czerpiesz w ogóle jakąś przyjemność z tego ?Nie pomyślałaś że twój ból jest spowodowany tym że masz ciągłego stresa w trakcie współżycia ? Skoro używasz dwóch metod antykoncepcji, to mam rozumieć że paniczne boisz się ciąży ? Rozluźnij się dziewczyno, ja bym chyba pierdolca dostała , jakbym myślała a czy zdąży, a czy gumka nie pęknie, a czy nie ma jakiegoś zadrapania, albo tabletka się nie przyjęła .....
mylisz się, koleżanko ;) nie mam stresa i nie miałam stresa. ani przy pierwszym razie ani przy drugim.nie żałuję tego, że rozpoczęłam współżycie i znam człowieka, z którym to robię ;].  i nie myślę tak, jak Ty o tym piszesz. nie martwię się gumką ani tabletką. jestem zabezpieczona. wiem to. ale w razie gdybym zrezygnowała z tabletek , chcę teraz przetestować gumki, po prostu.. nie boję się panicznie ciąży. nic nie wiesz o tym, co robię, a się odzywasz 'proroczo' ;p
nie odzywam się proroczo, tylko zadałaś pytanie i postarałam się na nie odpowiedzieć albo wykombinować co z Tobą jest nie tak skoro non stop Cie boli .


jakieś 2/3 Twojej wypowiedzi nie ma związku z tematem.. ale dzięki wielkie za odpowiedź.

bedejedrna napisał(a):

Alexi1231 napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Alexi1231 napisał(a):

" o antykoncepcji już sporo wiem  " to twoje słowa.do prawdy ?  no chyba nie koniecznie.po co bierzesz tabletki i jednocześnie używasz prezerwatyw skoro w nie nie wierzysz ?   Albo jedno albo drugie.Czerpiesz w ogóle jakąś przyjemność z tego ?Nie pomyślałaś że twój ból jest spowodowany tym że masz ciągłego stresa w trakcie współżycia ? Skoro używasz dwóch metod antykoncepcji, to mam rozumieć że paniczne boisz się ciąży ? Rozluźnij się dziewczyno, ja bym chyba pierdolca dostała , jakbym myślała a czy zdąży, a czy gumka nie pęknie, a czy nie ma jakiegoś zadrapania, albo tabletka się nie przyjęła .....
mylisz się, koleżanko ;) nie mam stresa i nie miałam stresa. ani przy pierwszym razie ani przy drugim.nie żałuję tego, że rozpoczęłam współżycie i znam człowieka, z którym to robię ;].  i nie myślę tak, jak Ty o tym piszesz. nie martwię się gumką ani tabletką. jestem zabezpieczona. wiem to. ale w razie gdybym zrezygnowała z tabletek , chcę teraz przetestować gumki, po prostu.. nie boję się panicznie ciąży. nic nie wiesz o tym, co robię, a się odzywasz 'proroczo' ;p
nie odzywam się proroczo, tylko zadałaś pytanie i postarałam się na nie odpowiedzieć albo wykombinować co z Tobą jest nie tak skoro non stop Cie boli .
jakieś 2/3 Twojej wypowiedzi nie ma związku z tematem.. ale dzięki wielkie za odpowiedź.



no może nie potrzebnie napisałam o tej antykoncepcji, no ale kij. po prostu mnie to zdziwiło . Mniejsza,
Ja miałam koleżankę która non stop się stresowała ' co noc ' i również miała bóle. Myślałam że to tym jest spowodowane, nie chciałam żebyś to ujęła w jakiś inny sposób, a emotek raczej nie używam, więc moje zdanie mogło całkiem inaczej wyglądać  ;) A i zaczęła żeli używać i oliwki dla dzieci, dość nawet jej pomogło :)

Alexi1231 napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Alexi1231 napisał(a):

bedejedrna napisał(a):

Alexi1231 napisał(a):

" o antykoncepcji już sporo wiem  " to twoje słowa.do prawdy ?  no chyba nie koniecznie.po co bierzesz tabletki i jednocześnie używasz prezerwatyw skoro w nie nie wierzysz ?   Albo jedno albo drugie.Czerpiesz w ogóle jakąś przyjemność z tego ?Nie pomyślałaś że twój ból jest spowodowany tym że masz ciągłego stresa w trakcie współżycia ? Skoro używasz dwóch metod antykoncepcji, to mam rozumieć że paniczne boisz się ciąży ? Rozluźnij się dziewczyno, ja bym chyba pierdolca dostała , jakbym myślała a czy zdąży, a czy gumka nie pęknie, a czy nie ma jakiegoś zadrapania, albo tabletka się nie przyjęła .....
mylisz się, koleżanko ;) nie mam stresa i nie miałam stresa. ani przy pierwszym razie ani przy drugim.nie żałuję tego, że rozpoczęłam współżycie i znam człowieka, z którym to robię ;].  i nie myślę tak, jak Ty o tym piszesz. nie martwię się gumką ani tabletką. jestem zabezpieczona. wiem to. ale w razie gdybym zrezygnowała z tabletek , chcę teraz przetestować gumki, po prostu.. nie boję się panicznie ciąży. nic nie wiesz o tym, co robię, a się odzywasz 'proroczo' ;p
nie odzywam się proroczo, tylko zadałaś pytanie i postarałam się na nie odpowiedzieć albo wykombinować co z Tobą jest nie tak skoro non stop Cie boli .
jakieś 2/3 Twojej wypowiedzi nie ma związku z tematem.. ale dzięki wielkie za odpowiedź.
no może nie potrzebnie napisałam o tej antykoncepcji, no ale kij. po prostu mnie to zdziwiło . Mniejsza,Ja miałam koleżankę która non stop się stresowała ' co noc ' i również miała bóle. Myślałam że to tym jest spowodowane, nie chciałam żebyś to ujęła w jakiś inny sposób, a emotek raczej nie używam, więc moje zdanie mogło całkiem inaczej wyglądać  ;) A i zaczęła żeli używać i oliwki dla dzieci, dość nawet jej pomogło :)


może koleżanka powinna się zastanowić nad związkiem, ja tam nie wiem.. ale stresowanie się w tej dziedzinie życia chyba nie bardzo świadczy albo o dojrzałości psychicznej , albo o uczuciu między dwojgiem ludzi. ja nie mam z tym problemu.
swoją drogą, oliwka jest zwodnicza, bo obniża skuteczność prezerwatywy i to całkiem bardzo dużo :d
no że oliwka obniża skuteczność to wiem ;D  tylko że na samych tabsach jechała. Ale żele dużo jej pomogły i pamiętam kupiła jakąś maść w aptece na nawilżanie chyba bez recepty. Ponoć ludzie sobie ją chwalą, tylko nie pamiętam jak się nazywa ....
ale kurde.. nie wiem czy to może być to. może skłaniam się ku temu, ze tak jak któraś kobietka wcześniej napisała - jest obdarzony. gdy wchodzi do końca, to go aż za dobrze czuję. bo z nawilżeniem to ja raczej problemu nie mam. nawet się ze mnie śmieje, że chyba 'bardziej mokra' już być nie mogę, bo zaraz będzie się ze mnie lało.. :d

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.