- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto:
- Liczba postów: 60
24 września 2012, 20:29
Mam dość poważny problem. Jestem z moim ukochanym już trochę.... Jest to mój pierwszy i najprawdopodobniej ostatni partner z którym będę uprawiać sex. Jesteśmy razem 4 lata i nie wiem co to orgazm. Chodzi dokładniej o to, że kiedy się kochamy jest mi dobrze itp ale nie czuje takiego wiecie.... 'wow' jak on czuję. Nie wiem czy to moja wina, czy jego, ale raczej moja bo nie umiem się skupić, a sex jest wg mnie taki jaki być powinien. Zadał mi dziś pytanie, czy jestem pewna, że nigdy nie miałam orgazmu pochwowego i nie kryję się z tym, że nie miałam. Nie czuję tego samego kiedy zaspokaja mnie w inny sposób. Wiem, że to dość krępujący temat, ale proszę, spróbujcie mi powiedzieć co kobieta wtedy czuję, bo naprawdę już dostaję bzika... ;/
- Dołączył: 2010-10-28
- Miasto: Mexico
- Liczba postów: 508
24 września 2012, 21:01
orgazmu trzeba się nauczyć, trenuj najpierw sama :) potem nauczysz tego partnera
Edytowany przez indian.summer 25 września 2012, 19:15
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
24 września 2012, 21:03
nie znasz swojego ciala , musisz sama sie pobawić i sie wyczuć ;) albo partner słaby ale skoro kochasz go rajcuje Cię to powinnas miec , moim zdaniem powinnas ''sama sie poznac ;)
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto:
- Liczba postów: 60
24 września 2012, 21:05
Ale ja nie umiem sama... Nawet nie wiem jak się do tego zabrać ;p Podsunęłam kiedyś narzeczonemu pomysł, żebyśmy kupili wibrator. Może tak oboje się poznamy?!
24 września 2012, 21:09
Orgazmu na pewno nie przeoczysz
24 września 2012, 21:11
nie nauczylas sie poprostu jeszcze tego. sprobuj sie sama stymulowac. jak bedziesz wiedziec jakie ruchy to pojdzie ci latwiej z mezczyzna
![]()
orgazm to jest szczyt twojej przyjemnosci ktora osiagasz przy pobudzaniu sie (przynajmniej u mnie) i po nim nastepuje odprezenie i ulga
Edytowany przez wrednababa54 24 września 2012, 21:12
24 września 2012, 21:25
Ja też nie mam jest fajnie ale bez tego WOW no chyba że po %%
24 września 2012, 21:27
ja dopiero pierwszy orgazm pochwowy miałam po urodzeniu dziecka więc dziewczyny nie łamcie się bo całe życie się zmieniamy i nasze ciało do tego dojrzewa i nasza psychika. Jak najwięcej orgazmów wam życzę :)
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Monachium
- Liczba postów: 617
24 września 2012, 21:31
ja jestem przed 30 a orgazm mam za kazdym razem. przed porodem mialam tylko lechtaczkowy a teraz pochwowy za kazdym razem
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1787
24 września 2012, 21:45
Weź sobie zafunduj wieczór tylko dla siebie, zamknij pokój, zadbaj o spokój, dużo nawilżacza i poeksperymentuj :D sama wiesz co jest dla siebie przyjemne. Za pierwszym razem nie wyjdzie i nie ma co się zniechęcać kwestia co najmniej kilku podejść i w końcu przyjdzie fala wstrząsów.
Jak już nauczysz się mieć orgazm to naucz swojego faceta jak do tego doprowadzić :) później to już z górki. Nie uważam aby istniał "lepszy orgazm" łechtaczkowy, pochwowy, sutkowy ważne aby był przyjemny.
A tak z innej beczki my z moim facetem odkryliśmy złotą metodę na orgazm pochwowo łechtaczkowy... najpierw minetka a gdy już czuję że nadszedł taki moment z którego nie ma odwrotu (tuż przed orgazmem) to informuję o tym partnera i rozpoczynamy pełny stosunek. polecam wszystkim odlot całkowity