Temat: odczucia podczas seksu

Czesc... mam taki problem, mam 20 lat w zwiazku prawie 4 lata. Pierwszy raz mielismy gdzies po roku znajomosci, przymierzalismy sie do tego chyba ze 20 razy bo tak mnie bolalo stresowalam sie itp.. w koncu sie udalo. Od tamtego czasu spalismy ze soba moze 20 razy? Problem jest taki ze na poczatku przy wejsciu czuje straszny bol musze naprawde zaciskac zeby i tak wielkie "ałłłłllllll" (uzywamy librykantow, jest gra wstepna, jestem BARDZO podniecona...) po wielkim ałłł jest wielkie nic. Mozemy sie kochac 30 minut ja nie czuje NIC, czasem jak wysunie za daleko tak ze prawie calkiem "wyjdzie" z pochwy wtedy strasznie boli.. ogolnie przy wejsciu i wyjsciu bardzo boli. A tak to moglabym sobie nie wiem czytac ksiazke podczas seksu bo nic nie czuje. Jedyne co stwierdzilam to ze seks jest przereklamowany... nie lubie tego robic, jak mysle ze mam to zrobic to jest dla mnie jakas kara :( misjonarska pozycja to jakis koszmar zwijam sie z bolu a najprzyjemniej jest na jezdzca. Ok jest rowniez od tylu ale to wszystko jest tylko "ok" bez rewelacji. Uprawiamy dosc duzo seksu oralnego zeby jakos rozladowac to napiecie seksualne, raz podczas stosunku gdy stymulowalam lechtaczke udalo mi sie osiagnac orgazm... ale teraz pytanie do Was. Czy sam stosunek jest dla was przyjemny? co czujecie? mnie denerwuje ten ruch czuje ze mnie o cos ociera i no ZERO przyjemnosci :( jeszcze poprzedze pytanie, mysle ze partner ma normalnych rozmiarow penisa, na pewno nie jest maly ale jakis ogromny tez nie. I jestesmy swoimi pierwszymi partnerami. Dziekuje za porady!
mnie też bolało.. (gdy zaczęłam brać tabletki) po użyciu żelu który kupiłam w aptece przeszło :)
seks powinien sprawiać przyjemność! a jak jej nie ma to sie do tego nie zmuszaj, bo to tez jeden z powodów,że myslisz o bólu i nie możesz się rozluźnić i boli! Ja na twoim miejscu poszłabym poprostu do ginekologa, bo może coś jest nie tak.. Ja miałam etapy kiedy seks  sprawiał mi mega przyjemność i mogłabym uprawiać go kilka razy w ciągu dnia,ale są tez takie etapy że przyjemmność jest ale już nie taka jak zawsze i tez momenty kiedy się aż tak często nie chce..  także wszystko zalezy od obu stron! a twój partner wie o Twoim problemie?
Pasek wagi
mialam kiedyś podobnie. poszłam z tym do ginekologa. chyba dostałam jakieś tabletki, albo maść, nie pamiętam, bo to wiele lat temu bylo. teraz nic mi nie dolega. idź do gina.

edit: tzn. czułam ból przy wejściu i wyjściu, ale nie miałam wobec seksu oporów. jest to coś niesamowitego i współczuję, że nie czerpiesz z tego przyjemności:(
tak was czytam i bardzo wspolczuje bo seks jest wedlug mnie najprzyjemniejsza czescia zycia 
dziekuje Wam bardzo za wszystkie odpowiedzi !:) bylam u ginekologa juz chwile temu bo jak pisalam trwa to juz chwile i mialam zrobione USG i cytologie zeby wykluczyc zakazenie i powiedziano mi ze wszystko jest w porzadku... jednakze bylam u ginekologa ktory ma z ponad 60 lat i mialam wrazenie ze traktuje mnie jak dziecko bo zaczal mi opowiadac ze w tym wieku seksu jeszcze nie wolno uprawiac, ze robie sobie tym krzywde itp... mialam 18 lat! I ogolnie zaczal po mnie jechac. Mysle zeby teraz isc do innego ginekologa, zrobic porzadne badania jeszcze raz i wykluczyc wady anatomiczne. Jedynie moge dodac, ze wkladanie/wyjmowanie tamponu tez mnie boli czuje taki dziwny rozrywajacy bol...
może to jakieś zapalenie? idź do ginekologa żeby sprawdził czy wszystko jest ok, nieleczone zapalenie może trwać baaaardzo długo, a potem może się przerodzić w coś gorszego niestety. masz jakieś inne objawy czy są one jedynie podczas seksu? (inne objawy typu pieczenie, ból, swędzenie, upławy) druga sprawa jest taka, że skoro przez 3 lata kochaliście się z 20 razy to jesteś praktycznie w tym samym miejscu co podczas pierwszego razu i ma prawo boleć. Za bardzo się spinasz może? Myślisz tylko o tym, że boli i niestety tylko to rejestrujesz. Rozluźnij się, nie myśl o bólu :) (na pewno nie masz tyłozgięcia szyjki macicy?) a seks... no cóż, seks to 8 cud świata ;) idź do ginekologa, powiedz mu co jest, jak jest, a jak to nie jest problem podłoża ginekologicznego to pozostaje bariera psychiczna. Ale nad tym musiałby popracować seksuolog lub psycholog

z drugiej strony masz 20 lat, jesli twoj partner jest w podobnym wieku to jakos mnie nie dziwi ze nie odczuwasz specjalnej przyjemnosci z seksu. podobno prawdziwe orgazmy sie osiąga po 30 roku zycia. co nie znaczy ze wczesniej nie mozna, ale podobno okolo 30 jest najlepiej :)

 

pewnie dlatego srednio kobieta w wieku 33 lat jest najszcześliwsza. :)

Wiesz jak dla mnie seks jest dość przereklamowany co nie znaczy, że nie przyjemny. Ja mam problem z dojściem pochwowym, który zdarza mi się niezwykle rzadko , bo z łechtaczkowym nie ma problemu i jest zawsze hehe.
Mi się wydaje, że na wszystko trzeba czasu może musisz się bardziej wyluzować. Swoją drogą jak ja używałam labrykantów to też nic nie czułam może jest tego wszystkiego za dużo.
Musisz poznać swoje ciało i nauczyć się kochać ze swoim partnerem a on z tobą jesteście na etapie poznawczym...
Pozdrawiam

jeśli się współżyje, to raz do roku należy udać się do ginekologa... powinien Cię dokładnie przebadać... 

PS seks jest przereklamowany, chociaż czasami bardzo przyjemny :)

Trochę Cię rozumiem, ale najlepiej idź na dokładniejsze badania. Mi wykryto małego mięśniaka dopiero przy pochwowym usg.
To, że Cię boli może oznaczać, że gra wstępna jest za krótka. Może to być również jakaś choroba, tudzież jeszcze nie znacie waszych ciał.
Z moim pierwszym facetem nie miałam ani razu orgazmu podczas stosunku, seks był nowym doświadczeniem, ale miałam takie same odczucia jak Ty. Z drugim to już inna bajka, dopiero z nim nauczyłam się cieszyć z seksu ;)

Najlepiej zrobisz, jak pogadasz z gin, tudzież seksuologiem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.