Temat: pierwszy raz

Kiedyś na vitalii przeczytałam jedną wypowiedz na forum o tym, że głupotą jest czekanie z sexem do ślubu , bo to tragedia jak ona i on niedoświadczeni a przede wszystkim jak on 

Ja oczywiście się z tym nie zgadzam ,bo chlopak prawiczek to moim zdaniem skarb. 

Wy się z tym zgadzacie się z tym ? 

my z mężem nie czekaliśmy do ślubu i nie czuję się gorsza z tego powodu , każdy robi jak uważa jeżeli chcesz czekać to czekaj nikomu nic do tego
Jeżeli kocham chłopaka i planujemy być ze sobą długo długo, to po co czekać do ślubu? Seks też jest w związku ważny, a jeżeli po ślubie okaże się, że coś nie gra? Że nie ma tej chemii? To tylko krok do zdrady.
Pasek wagi

sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):

Moim zdaniem to fajna sprawa, czekać z seksem do ślubu, mieć coś tylko dla siebie nawzajem, coś, czego nikt inny nie widział, nie czuł i nie miał. A "niedopasowanie"? Przecież to nie spodnie, które się przymierza i jak nie pasują to się bierze inne. To intymna relacja z drugim człowiekiem. Jej powodzenie bardziej zależy od uwarunkowań i relacji psychicznych niż fizycznych.


podpisuję się pod tym
Pasek wagi
Nie wyobrażam sobie jak można wziąć z kimś ślub i związać się z tą osobą na całe życie, nie mieszkając z nią wcześniej i nie wiedząc jak jest z nią w łóżku... 
Nie bardzo ja uważam ,że przez ślubem osoby powinny się poznać również w sferze seksualnej

SuzyDott napisał(a):

Jeżeli kocham chłopaka i planujemy być ze sobą długo długo, to po co czekać do ślubu? Seks też jest w związku ważny, a jeżeli po ślubie okaże się, że coś nie gra? Że nie ma tej chemii? To tylko krok do zdrady.


poza tym, nie każdy chce w ogóle brać ślub 
Reasumując wypowiedzi większości Pań: Wasze związki polegają li tylko na seksie, ba gdyby się okazało, że z Waszym Facetem którego kochacie nad życie, jest cudowny, wyrozumiały, świetnie się wam gada, itp itd. ale w łóżku coś tam nie wychodzi to leniwie zamiast popracować lepiej jest sobie poszukać innego. Co więcej jak wiele o braku doświadczenia mówią słowa "nie chcę brać kota w worku" Co ma nie pasować drogie Panie toż to anatomia, no chyba że bierzemy pod uwagę zupełny brak penisa, rąk i języka u partnera to co innego :)
To strasznie przykre jak bardzo ludzie (kobiety) stają się leniwe, nastawione na natychmiastową przyjemność i konsumpcyjne...

mój chlop byl prawiczkiem do czasu kiesy mnie nie poznał :D

Kosiadala napisał(a):

Reasumując wypowiedzi większości Pań: Wasze związki polegają li tylko na seksie, ba gdyby się okazało, że z Waszym Facetem którego kochacie nad życie, jest cudowny, wyrozumiały, świetnie się wam gada, itp itd. ale w łóżku coś tam nie wychodzi to leniwie zamiast popracować lepiej jest sobie poszukać innego. Co więcej jak wiele o braku doświadczenia mówią słowa "nie chcę brać kota w worku" Co ma nie pasować drogie Panie toż to anatomia, no chyba że bierzemy pod uwagę zupełny brak penisa, rąk i języka u partnera to co innego :)To strasznie przykre jak bardzo ludzie (kobiety) stają się leniwe, nastawione na natychmiastową przyjemność i konsumpcyjne...

Nie chodzi tylko o anatomię - wyluzuj. Chodzi też o temperament, o zapotrzebowanie. Jak jeden ma tak niskie libido, że mu wystarczy raz na miesiąc a drugi to by chciał częściej - budzi to frustrację. 
Jak jeden lubi poeksperymentować a drugi wolałby na misjonarza, po ciemku i bez słów...

Ludzie są różni i wydaje mi się, że tak jak dopasowujemy się pod względem charakteru, warto dopasować się pod względem seksu. I nie mówię, że jak się kogoś kocha to nie powinno się zawalczyć - owszem rozmowy, próby zmian. Ale jeśli się nie da ich dopasować to zawsze ktoś będzie nieszczęśliwy. 

My do ślubu nie czekaliśmy (zresztą ten ślub to nam do niczego nie potrzebny) ale uważam, że każdy powinien żyć w zgodzie z własnym sumieniem ;) I nikogo nie powinno się oceniać, droga Kosiadala.

Cookie89 napisał(a):

Kosiadala napisał(a):

Reasumując wypowiedzi większości Pań: Wasze związki polegają li tylko na seksie, ba gdyby się okazało, że z Waszym Facetem którego kochacie nad życie, jest cudowny, wyrozumiały, świetnie się wam gada, itp itd. ale w łóżku coś tam nie wychodzi to leniwie zamiast popracować lepiej jest sobie poszukać innego. Co więcej jak wiele o braku doświadczenia mówią słowa "nie chcę brać kota w worku" Co ma nie pasować drogie Panie toż to anatomia, no chyba że bierzemy pod uwagę zupełny brak penisa, rąk i języka u partnera to co innego :)To strasznie przykre jak bardzo ludzie (kobiety) stają się leniwe, nastawione na natychmiastową przyjemność i konsumpcyjne...
Nie chodzi tylko o anatomię - wyluzuj. Chodzi też o temperament, o zapotrzebowanie. Jak jeden ma tak niskie libido, że mu wystarczy raz na miesiąc a drugi to by chciał częściej - budzi to frustrację. Jak jeden lubi poeksperymentować a drugi wolałby na misjonarza, po ciemku i bez słów...Ludzie są różni i wydaje mi się, że tak jak dopasowujemy się pod względem charakteru, warto dopasować się pod względem seksu. I nie mówię, że jak się kogoś kocha to nie powinno się zawalczyć - owszem rozmowy, próby zmian. Ale jeśli się nie da ich dopasować to zawsze ktoś będzie nieszczęśliwy. My do ślubu nie czekaliśmy (zresztą ten ślub to nam do niczego nie potrzebny) ale uważam, że każdy powinien żyć w zgodzie z własnym sumieniem ;) I nikogo nie powinno się oceniać, droga Kosiadala.


A gdzie koleżanko przeczytałaś, ze kogoś oceniłam??
Temperament i zapotrzebowanie można wzmocnić (pobudzić) ale po co jak można wymienić, to samo dotyczy pozycji, zmian - wszystko zależy od tego jak bardzo kochasz tą drugą stronę na tym to polega, jeśli nie będzie między dwojgiem ludzi przede wszystkim uczucia to czysty mechaniczny seks i kilka ruchów frykcyjnych w tej czy innej pozycji przestanie dawać przyjemność po naprawdę krótkim czasie a niestety wypowiedzi które czytam sprowadzają związki w zasadzie do tych kilku ruchów. Nie upieram się do czekania z seksem do ślubu ( nie wszyscy przecież muszą brać ślub a  w szczególności kościelny, choć dziwnym trafem nawet wśród znajomych ateistów widzę trend chęci stanięcia przed ołtarzem-nie wiem tylko w jakim celu?? ) ale przeraża mnie ten brak chęci do pracy nad sobą i związkiem i nie dziwię się, ze małżeństwa rozpadają się po 3 miesiącach mimo iż w łóżku para była dopasowana. Cóż jeśli chodzi o seks to rzadko, bardzo rzadko jest tak ze kobieta osiąga satysfakcję seksualną przy pierwszym czy kolejnym stosunku, to wymaga pracy nad własnym odczuwaniem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.