Temat: Seks oralny to standard?

Chciałabym zapytać czy seks oralny jest już standardem w związku? Czy może ktoś z was odmawia zaspokajania swojego chłopaka w ten sposób, lub może chłopak odmawia was? 

kto by widział takie wymysły

nie pojmuje jak mozna uznac seks oralny za uwlaczajacy kobiecie.... a jeszcze bardziej nie pojmuje jak facetowi moze dobrze wykonany bj nie sprawiac przyjemnosci:)

akitaa napisał(a):

sadcat napisał(a):

Amaterasu2017 napisał(a):

Ja seksu oralnego nie lubię, a i mój partner za tym nie przepada - za "lodzikiem". Uważa, że to uwłacza kobiecie. Kilka razy próbowaliśmy - jemu nie sprawiało to przyjemności a ja zwymiotowałam. I na tym zakończyliśmy.
Moj jak sie poznalismy powiedzial, ze nigdy by mi nie pozwolil tego jemu zrobic, bo to by oznaczalo, ze mnie nie szanuje, ze to zadanie dla prostytutek. Za to on mi chetny byl. Ja napieralam na to, by mu sprawiac w ten sposob przyjemnosc i spodobalo sie mu. Zmienil zdanie. Moze twojemu nie sprawialo to przyjemnosci, bo po 1 widzial obrzydzenie po tobie a po 2 tez nie umialas tego zrobic. Nie sadze, by dobrze wykonany oral nie podobal sie jakiemukolwiek facetowi.
co za chore myślenie... "zadanie dla prostytutek"??dla mnie to norma, nie widzę w tym nic obrzydliwego.
ja widziałam długo w tym coś złego jak miałam 23 lata facet mnie przełamał i teraz uważam to za całkiem normalne i przyjeme

dla mnie to dziwne myślenie że to zadanie dla prostytutek 

 Kiedyś z mężem miałam podobną sytuację Ryłko że nie chodziło o oral.  Powiedział że takie rzeczy to z dziwka można robić a nir z żoną.. No ja mam odwrotnie.  Jeśli mam robić coś powiedzmy zboczonego to właśnie z kimś komu ufam ikogo kocham a nie z byle dziwka. Dziwka to jest od szybkiego numerka a najskrytsze fantazje spełnia się z kimś komu przynajmniej ufam,  ufam e takim bardzo mocnym sensie 

odchudzanie997 napisał(a):

Queen_D napisał(a):

wg mnie standard, jak się jest z kimś w związku to raczej partner i sprawianie mu przyjemności Cie nie obrzydza
Ten argument akurat do mnie nie przemawia. Jeśli facet uwielbia dłubać w nosie i potem paluchy oblizywać to dotrzymujesz mu w tym towarzystwa i robisz to samo bo jesteś w związku i sprawia mu to przyjemność? Co kto lubi. Ja jak wypiję to mogłabym się tak bawić bez końca  na codzien niekoniecznie przepadam.

To głupie porównanie, bo jedno to brak wychowania, a drugie to układ między partnerami, skoro jego płyny, penis, palce nie przeszkadzają Ci w sobie, to czemu czujesz obrzydzenie biorąc je do buzi? Argument kubków smakowych do mnie nie przemawia, bo czysta skóra smakuje tak samo na twarzy i na penisie, a płyny są, czy to ślina czy sperma. Nie mówimy tu o żulach, patologii i perwersjach typu wypróżnianie się na drugą osobę tylko o zwykłym związku dwojga dorosłych, myślących ludzi. 

Znam dwóch takich pełnych poszanowania dla żon facetów, którzy żadnych łóżkowych "perwersji" nie tolerują, bo matka ich dzieci nie będzie się zachowywała jak dziwka . A że oni przecież są facetami i mają swoje potrzeby, to bez emocji (więc nie ma mowy o zdradzie) regularnie chodzą na dziwki. Sorry, ale jak słyszę "od tego to są dziwki", jakoś natychmiastowo nabieram podejrzeń względem takiego osobnika.

Kingyo napisał(a):

Nie lubię i nie praktykuję od czasu kiedy 4 lata temu miałam chłopaka, który wyznawał poglądy, że zrobienie loda to obowiązek, ale umycie fujary to wolność wyboru, a wspominanie o fetorze z pałki to przestępstwo uwłaczające jego godności osobistej. 

(puchar)

Nie uwierzę, że któryś facet tego nie lubi. Ja też nie wyobrażam sobie tego nie robić, a jakby facet się nie mył uciekałabym jak najdalej.
Jak słyszę "mój facet uważa , że to dla prostytutek" to zaraz widzę sytuacje "mówię tak kochanie, bo Ci pasuje", a ona za chwilę założy temat "dlaczego on ogląda firmy porno i wali sobie.., albo "dlaczego mnie zdradza i ogląda jak inne panie robią mu loda to dziwne" :D

EgyptianCat napisał(a):

Znam dwóch takich pełnych poszanowania dla żon facetów, którzy żadnych łóżkowych "perwersji" nie tolerują, bo matka ich dzieci nie będzie się zachowywała jak dziwka . A że oni przecież są facetami i mają swoje potrzeby, to bez emocji (więc nie ma mowy o zdradzie) regularnie chodzą na dziwki. Sorry, ale jak słyszę "od tego to są dziwki", jakoś natychmiastowo nabieram podejrzeń względem takiego osobnika.

o właśnie do tego zmierzałam w moim poście powyżej  (puchar)

Ja nie mam z tym problemów. Partner ma problem od początku bo mu za ,,mokro,,. Więc nie praktykujemy.

dominika20171 napisał(a):

Meduza. napisał(a):

Wszystko zależy od związku, co to znaczy "standard"?... 
Standard, to według mnie coś zupełnie naturalnego jak seks waginalny czy pocałunki w usta, gdzie raczej nie powinno się odmawiać, kiedy któraś ze stron o to prosi. To tak jakby odmówić pocałunków w usta. To uznaję za słowo standard. 

Według mnie też to jest normalne, ale w seksie nie ma czegoś takiego jak "nie powinno się odmawiać". Jeśli coś ci nie pasuje to masz jak najbardziej prawo odmówić, choćby robili to wszyscy ludzie świata.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.