Temat: Co sądzicie o masturbacji?

Chciałabym was zapytać o etykę dotyczącą masturbacji.Z jednej strony w necie pełno jest opisów, że to normalne i zdrowe i tylko praktykować, a z drugiej strony stanowisko kościoła jak coś egoistycznego i niewłaściwego. Nie jestem osobą religijną i patrzę na to z boku. Ale czy naprawdę masturbacja jest taka cudowna i normalna? Słyszałam różne opinie i komentarze w necie i od koleżanek, bywały pochwały ale również, że to żałosny czyn, bo druga osoba nie może sobie znaleźć partnera. 

Czy nie powinno się wykonywać tego (jeśli w ogóle) w sytuacjach podbramkowych? Taki jak:wyjazd partnera w czasie bycia singlem, i w sytuacjach tylko takich (krytycznych) gdy nie można już wytrzymać? 

Jakie jest wasze podejście do tego? Czy same praktykujecie?

Rachel59 napisał(a):

Pierwszy twoj post na forum (brak pamietnika) i od razu tak intymne tematy? Powaznie uwazasz, ze gdy wejdziesz do pomieszczenia z obcymi tobie ludzmi mozesz bez dzien dobry zapytac, czy sie masturbuja? A jezeli tak lub nie, to co? Zbierasz jakies punkty ? Testujesz swoje umiejetnosci? Stawiam jednak na to, ze sie nudzisz. 

Szukam odpowiedzi? 

Anna, a czyn naganny? Niby czemu skoro nasze ciala sa zaprogramowane tak, aby odczuwac wlasnie w taki sposob satysfakcje, to co w tym nagannego? 

Salacja napisał(a):

Anna, a czyn naganny? Niby czemu skoro nasze ciala sa zaprogramowane tak, aby odczuwac wlasnie w taki sposob satysfakcje, to co w tym nagannego? 

Może dlatego, że ciała ludzkie stworzone zostały do seksu, spójrz, na anatomię kobiety i mężczyzny, na budowę narządów płciowych, idealnie pasują do siebie, i idealnie zachodzą reakcję aby seks mógł się odbyć, u niego erekcja ona robi się mokra. Tak dosadnie napisałam i może zbyt trochę wulgarnie, ale chciałam zobrazować że ciała ludzie zostały perfekcyjnie stworzone do seksu pomiędzy chłopakiem a dziewczyną. A masturbacja? No właśnie nie wiem czy jest, na pewno dobra metoda jak ktoś jest sam albo podczas dłuższego wyjazdu, jeśli już ktoś musi, ale czy to zachowanie moralne? Nie chcę mieszać w to kościoła, ale także poglądy świeckie są również właściwe? 

anna1919 napisał(a):

Salacja napisał(a):

Anna, a czyn naganny? Niby czemu skoro nasze ciala sa zaprogramowane tak, aby odczuwac wlasnie w taki sposob satysfakcje, to co w tym nagannego? 
Może dlatego, że ciała ludzkie stworzone zostały do seksu, spójrz, na anatomię kobiety i mężczyzny, na budowę narządów płciowych, idealnie pasują do siebie, i idealnie zachodzą reakcję aby seks mógł się odbyć, u niego erekcja ona robi się mokra. Tak dosadnie napisałam i może zbyt trochę wulgarnie, ale chciałam zobrazować że ciała ludzie zostały perfekcyjnie stworzone do seksu pomiędzy chłopakiem a dziewczyną. A masturbacja? No właśnie nie wiem czy jest, na pewno dobra metoda jak ktoś jest sam albo podczas dłuższego wyjazdu, jeśli już ktoś musi, ale czy to zachowanie moralne? Nie chcę mieszać w to kościoła, ale także poglądy świeckie są również właściwe? 

Owszem, cialo zostalo stworzone do seksu, a seks do poczecia dziecka. Wiec czy zabezpieczanie sie przed ciaza jest moralne? Ludzie nie sa dzikimi zwierzetami, ktore dzialaja tylko instynktowanie. Jesli ktos ma ochote to czemu nie? Takich pytan jak Twoje mozna zadac multum, ale po co wchodzic z buciorami komus do lozka? Seks analny tez do niczego nie prowadzi, a jednak ludzie to lubia. 

Do 20 roku życia nie miałam chłopaka, więc sama musiałam się sobą zajmować i teraz za to płacę, bo nie mogę się przyzwyczaić do innego dotyku niż mój przez co mój facet czasami załamuje ręce, bo nie wiem już jak mnie dotknąć żebym albo coś poczuła albo żeby mnie nie bolało. Nie polecam

Pasek wagi

Nauki kościoła są pełne hipokryzji, a w Biblii o masturbacji możesz przeczytać przypowieść Onana, od którego z resztą wzięło się określenie "onanizm" vel masturbacja. W interpretacji teologicznej uznano owy czyn za grzech, aczkolwiek po głębszej analizie można to zinterpretować zgoła inaczej.

Sama nie popieram, ale ogólnie nie wtrącam się w to czy ktoś ją uprawia czy nie. Natomiast trochę przeraża mnie szeroka promocja masturbacji zważywszy na problem uzależnienia, szczególnie wśród nastolatków.

zielona216 napisał(a):

Do 20 roku życia nie miałam chłopaka, więc sama musiałam się sobą zajmować i teraz za to płacę, bo nie mogę się przyzwyczaić do innego dotyku niż mój przez co mój facet czasami załamuje ręce, bo nie wiem już jak mnie dotknąć żebym albo coś poczuła albo żeby mnie nie bolało. Nie polecam

Wystarczy, ze mu to wyjasnisz, nauczy sie. Nie chodzi o to, ze sie przyzwyczailas. Po prostu sama wiesz jak to robic, bo wszystko czujesz. On sie musi nauczyc, bo robi to jakby na slepo.

zielona216 napisał(a):

Do 20 roku życia nie miałam chłopaka, więc sama musiałam się sobą zajmować i teraz za to płacę, bo nie mogę się przyzwyczaić do innego dotyku niż mój przez co mój facet czasami załamuje ręce, bo nie wiem już jak mnie dotknąć żebym albo coś poczuła albo żeby mnie nie bolało. Nie polecam

Ja byma sama o wiele dluzej i jakos czerpie przyjemnosc z seksu z chlopakiem. 

Pasek wagi

Bo nie ma odpowiedniej edukacji seksualnej. Nastolatki słyszą tylko, albo od księdza grzech ciężki i nie wolna albo z artykułów z neta, że jest to normalne i zdrowe, i można do woli. Potem zamiast robić to kiedy naprawdę muszą, a u nastolatków są takie chwilę, że muszą a zwłaszcza u chłopców, to robią to dla zabawy a raczej dla przyjemności, porno i czas miło spędzony i przyjemnie, a potem wychodzą uzależnienia i nawyki. Nie pochwalam stanowiska kościoła, bo nierealne jest aby dojrzewający nastolatek nie zrobił sobie od czasu do czasu dobrze, z potrzeby seksualnej, ale to co piszą inni, czasopisma świeckie, typu zafunduj sobie orgazm, jak zjedzenie czekolady, też nie jest chyba do końcu na miejscu. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.