- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2017, 12:00
Chciałabym was zapytać o etykę dotyczącą masturbacji.Z jednej strony w necie pełno jest opisów, że to normalne i zdrowe i tylko praktykować, a z drugiej strony stanowisko kościoła jak coś egoistycznego i niewłaściwego. Nie jestem osobą religijną i patrzę na to z boku. Ale czy naprawdę masturbacja jest taka cudowna i normalna? Słyszałam różne opinie i komentarze w necie i od koleżanek, bywały pochwały ale również, że to żałosny czyn, bo druga osoba nie może sobie znaleźć partnera.
Czy nie powinno się wykonywać tego (jeśli w ogóle) w sytuacjach podbramkowych? Taki jak:wyjazd partnera w czasie bycia singlem, i w sytuacjach tylko takich (krytycznych) gdy nie można już wytrzymać?
Jakie jest wasze podejście do tego? Czy same praktykujecie?
30 listopada 2017, 19:21
Moze w wieku nastoletnim bylo to dla mbie normalne, jak nie zna sie swojego ciala itp.
Teraz majac stalego partnera wydaje mi sie to zupelnie zbedne.
5 grudnia 2017, 23:41
co kto lubi, jakie kto ma potrzeby .. mnie to nie kreci. ani troche. jak dla mnie masturbacja jest wrecz smutna -no bo jak to tak bawic sie samemu?
niefajnie. z kompanem zdecydowanie lepiej.
7 grudnia 2017, 02:59
co kto lubi, jakie kto ma potrzeby .. mnie to nie kreci. ani troche. jak dla mnie masturbacja jest wrecz smutna -no bo jak to tak bawic sie samemu? niefajnie. z kompanem zdecydowanie lepiej.
Mam podobne zdanie ale moze po prostu nie umiem tego robić wlasciwie. Zastanawialam sie nawet ostatnio czy orgazm masturbacyjny moze byc lepszy niz taki z partnerem. Czy mozna miec porownywalna lub wieksza satysfakcję z autopieszczot niz z obcowania z partnerem.
7 grudnia 2017, 07:25
Zastanawialam sie nawet ostatnio czy orgazm masturbacyjny moze byc lepszy niz taki z partnerem. Czy mozna miec porownywalna lub wieksza satysfakcję z autopieszczot niz z obcowania z partnerem.
No jak partner jest kiepski to można.
7 grudnia 2017, 15:40
Mam podobne zdanie ale moze po prostu nie umiem tego robić wlasciwie. Zastanawialam sie nawet ostatnio czy orgazm masturbacyjny moze byc lepszy niz taki z partnerem. Czy mozna miec porownywalna lub wieksza satysfakcję z autopieszczot niz z obcowania z partnerem.co kto lubi, jakie kto ma potrzeby .. mnie to nie kreci. ani troche. jak dla mnie masturbacja jest wrecz smutna -no bo jak to tak bawic sie samemu? niefajnie. z kompanem zdecydowanie lepiej.
No ale to sa chyba 2 rozne rodzaje orgazmu? Kobiety, ktore sie masturbuja skupiaja sie glownie na lechtaczce, partner cie penetruje prowadzac do orgazmu pochwowego. Jak dla mnie to nie ma tu porownania.
7 grudnia 2017, 18:13
Zdrowe, normalne, praktykuję ;) I mam to gdzieś co o tym myśli kościół, bo wiele tych zasad jest po prostu głupia. M.in. dlatego jestem ateistką.
Jak to usłyszałam w jakimś filmie: "Gdyby Pan Bóg nie chciał, żebyśmy to robili, to dałby nam krótsze ręce" :D
Choć wiadomo, że ręce nie są warunkiem koniecznym, jest tyyyyle innych sposobów...
7 grudnia 2017, 20:31
Jak to usłyszałam w jakimś filmie: "Gdyby Pan Bóg nie chciał, żebyśmy to robili, to dałby nam krótsze ręce" :DChoć wiadomo, że ręce nie są warunkiem koniecznym, jest tyyyyle innych sposobów...Zdrowe, normalne, praktykuję ;) I mam to gdzieś co o tym myśli kościół, bo wiele tych zasad jest po prostu głupia. M.in. dlatego jestem ateistką.
Genialne!
10 grudnia 2017, 10:50
Masturbacja nie podlega ocenom etycznym, jeśli chodzi o świecką etykę. Świecka etyka dopuszcza mnóstwo rzeczy, których nie dopuszcza etyka religijna. Wiele osób, zarówno samotnych, jak i będących w związku, praktykuje masturbację. Są oczywiście stereotypy, według których to "nie wypada", bo osoba w normalnym związku nie potrzebuje masturbacji, ale to tylko stereotypy. To normalka, że od czasu do czasu człowiek (nieważne, mężczyzna czy kobieta) lubi zabawić się sam ze sobą. Poza tym, masturbacja pomaga lepiej poznać własne ciało, jego upodobania i potrzeby. Jeśli dziewczyna nie chce uprawiać seksu sama ze sobą, to dlaczego ktokolwiek miałby chcieć uprawiać z nią seks? Zresztą, odpowiednie rodzaje wibratorów i innych zabawek erotycznych są w stanie dostarczyć doznań, których nie dostarczy żaden partner. Podobnie jak partner dostarcza doznań, których nie dostarczy żadna zabawka erotyczna. Te doznania są po prostu inne. Co nie oznacza, że lepsze lub gorsze. Po prostu inne.
Kiedyś wypowiedziała się na ten temat Joanna Keszka.
Zdrowe, normalne, praktykuję ;) I mam to gdzieś co o tym myśli kościół, bo wiele tych zasad jest po prostu głupia.
Otóż to.
uzaleznia...niestety jak narkotyki czy alkohol wypacza naturalne związki
Bzdury wyssane z palca. Uzależnić się można od urządzeń elektronicznych, internetu i gier komputerowych - czy to oznacza, że urządzenia elektroniczne, internet i gry komputerowe są złe? I kto ci naopowiadał, że masturbacja wypacza naturalne związki? Twój wpis przypomina pouczenia księży lub wyznania jakiegoś bywalca katolickiej fundacji zajmującej się rugowaniem "zdrożnych" praktyk z życia wiernych.