- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 stycznia 2018, 18:22
Hej!
Czy sa tu kobiekty, ktore poddaly sie zabiegowi podwiazania jajowodow? W Polsce nielegalne, ale juz w wielu krajach jest to dostpena forma (nieodwracalnej) antykoncepcji. Ktos ma za soba I chcialby sie podzielic doswiadczeniem? Jest to operacja, zawsze moze cos sie nie udac. Zdecydowalam sie na klinike w Slowacji(szczegolowe pytania niebawem wysle by czegos wiecej sie dowiedziec). Cena jakies 570euro.
Jak ktos ma to za soba, to prosze o komentarz. Dziekuje!
16 stycznia 2018, 09:02
w koncu dostalam info z kliniki, moze kiedys sie komus przyda. Trzeba napisac krotki list i przeslac go droga pocztowa - swoje dane + decyzja o sterylizacji. Po 30dniach mozna ustalac termin. Zabiegi sa co piatek i trzeba sie umawiac po zakonczonej miesiaczce. Platnosc tylko w Euro gotowka lub karta. Wszystkie badania na miejscu, zabieg rano, po poludniu do domu. Odpisali po ang.bardzo profeajonalnie. A mail po wegiersku traktuje jako ludzkie podejscie (dzis tez do mnie pani napisala po wegiersku).
16 stycznia 2018, 09:29
I co? Zdecydujesz się?
Ja się cały czas waham... nie ze względu na nieodwracalność zabiegu, jego przebiegu (chociaż pod narkozą nigdy nie byłam i nie mam pojęcia, jak na nią zareaguję...), czy też wystąpienie możliwych skutków niepożądanych, ale tego, co będzie po, już tutaj, w Polsce. Trochę się boję, że w razie jakichkolwiek powikłań trafię na lekarza "katolika" i że on się wtedy "odpowiednio" mną zajmie Albo, że przy zwykłej kontroli ten temat jakoś wypłynie i też się zrobi nieprzyjemnie...
16 stycznia 2018, 10:57
I co? Zdecydujesz się? Ja się cały czas waham... nie ze względu na nieodwracalność zabiegu, jego przebiegu (chociaż pod narkozą nigdy nie byłam i nie mam pojęcia, jak na nią zareaguję...), czy też wystąpienie możliwych skutków niepożądanych, ale tego, co będzie po, już tutaj, w Polsce. Trochę się boję, że w razie jakichkolwiek powikłań trafię na lekarza "katolika" i że on się wtedy "odpowiednio" mną zajmie Albo, że przy zwykłej kontroli ten temat jakoś wypłynie i też się zrobi nieprzyjemnie...
Mialam maly zabieg po narkoza - nic strasznego, ale w necie mozna sie naczytac.
Mnie szkoda kasy, 1dnia urlopu(mam tylko 22dni i pracuje w wiekszosc swiat), ale napisze list i z moich obliczen wynika, ze najszybciej poczatek marca na operacje. Jeszcze nie wiem jak to zakomunikowac partnerowi.
Zabieg jest legalny na Slowacji i w Pl nikt formalnie nie ma sie jak do tego przyczepic( bo taka zbrodnia na ludzkosci rezygnowac z kolejnych dzieci.....). Zawsze jest ryzyko, ale mysle ze minimalne. Duzo robia zabiegow, szybko wypuszczaja do domu. Predzej w czasie dojazdu jest ryzyko wypadku niz w samej klinice.
W ostatecznosci pojdziesz gdzies prywatnie, wtedy sie wiara nie liczy, tylko kasa. Ja nawet nie zamierzam informowac mojego gina o operacji. Hormony normalnie pracuja, cytologia/badanie raz w roku i tyle. Chyba dopiero przy dokladnym usg cos by zauwazyl, a na brzuch w poszukiwaniu blizn az tak sie nie wpatruje.
Mam jeszcze dodatkowe pytania do kliniki, to pewnie z czasem uzupelnie watek.
16 stycznia 2018, 22:59
Czekam na uzupełnienie wątku, bardzo mnie to ciekawi jak to będzie wyglądało, jak po itp., zaglądam.
Koszt chyba przeoczyłam?
Edytowany przez YunShi 16 stycznia 2018, 22:59
18 stycznia 2018, 14:13
Wątek na pewno będę obserwowac, bo temat mega ciekawy. Tez kiedyś o tym czytałam, ale póki co tylko informacyjnie. Czy mogę zapytać, ile masz lat, że decydujesz się na taki zabieg?
18 stycznia 2018, 14:40
Ktos pytal o cene: 570euro i w tym jest juz komplet badan, zabieg, calosc. Nie trzeba zadnych wynikow badan przywozic ze soba. Jak ktos chce, to ok, ale nie starsze jak 2tygodnie.
Wyslalam list z decyzja (taka procedura). Po 30dniach (i po okresie) moge umowic sie na zabieg. Zabiegi sa tylko w piatki.
Nikogo w klinice nie interesuje czy/ile mam dzieci, ile mam lat (30) i dlaczego chce to zrobic. Podpisane oswiadczenie/zgoda, 30dni "na przemyslenia" i mozna ustalac termin.
Jest tez jakas niemiecka klinika w poblizu Szczecina. Mozna wygrzebac jakies stare forum, gdzie na zabieg zdecydowala sie bardzo mloda dziewczyna (na pewno przd 30stka). Caly watkek przekopalam i ona po jakis 10latach wrocila na forumi podtrzymala swoja wersje. Od dawna o tym mysle, ale od niedawna mieszkam tak blisko od kliniki (150km?). Ale zawsze strach, ze cos spaprza, ze bedzie bolec i bede miec to szczescie, ze i tak wpadne....
To jest wlasnie zaawansowane stadium tokofobii;)
18 stycznia 2018, 17:51
Na usg nie widać gdybym się nie przyznała to by nie wyszło ale ja mam po 3 cięciach cesarskich i innych problemach zdrowotnych. Po mniejsze libido miałam.
18 stycznia 2018, 17:57
andula, jest to zarówno pocieszając wiadomość, jak i nie bardzo
Z jednej strony dobrze, że nie widać, bo nikt się bez powodu nie przyczepi, ale z drugiej, przy badaniu podczas stosowania hormonalnej antykoncepcji zawsze czułam ulgę, że wszystko działa, jak trzeba. Przy sterylizacji tego komfortu już nie będę miała.....
24 stycznia 2018, 00:54
Ja długo brałam hormony, dzieci nie chcę mieć odkąd pamiętam. Ostatecznie zdecydowałam się na spiralkę miedzianą, bo trochę spękałam przed podwiązaniem (nie miałm nigdy zabiegu w narkozie) :-) Jak jesteś pewna,że nie chcesz mieć dzieci i nie boisz się samego zabiegu , to się decyduj. W sumie chyba najlepsze rozwiązanie z biologicznego punku widzenia. Gospodarka hormonalna niezaburzona, skuteczność przy dobrze wykonanym zabiegu rewelacyjna. A wpadki? Poczytałabym statystyki, bo może być jak przy spiralce, że jeśli już to ciąża pozamaciczna i do tego nikłe prawdopodobieństwo. Poza tym jak nie chcesz mieć dzieci, to niechciana ciąża w tym nie przeszkadza... Z wiekiem genralnie ciężej z zajściem w ciążę, więc chyba o wpadkę bym się nie bała. Tak samo jak z moją spiralką, w Polsce s*anie o skutkach ubocznych i niechcianych ciążach, wyglądające na mocno opłacone przez lobby farmaceutyczne w powiązaniu z moherową bandą, a tylko się ruszysz poza granice Polski i spiralka na wyciągnięcie ręki wraz z analizą merytorczną za i przeciw...To Twoje życie i nikt o za Ciebie nie przeżyje....
Edytowany przez 24 stycznia 2018, 00:54