Temat: podwiazanie jajowodow - czy ktoras sie zdecydowala?

never ending story - dziekuje za komentarz. 

Byl czas, ze myslalam o spirali, ale moj gin powiedzial, ze nierodkom sie nie zaklada. Pewnie prywatnie by sie dalo, ale nabralam obaw.

W razie gdyby przed 40stka wlaczyly mi sie jakies uczucia macierzynskie, to ja wole juz byc bezplodna niz ryzylowac chore dziecko (nikomu nie bronie poznego macierzynstwa, ale sama tak nie chce). 

komunikacja z klinika mocno mnie rozczarowala. Jak to jest prywatna klinika, gdzie robia tez operacje plastyczne dla klientow z bogatszych krajow, to obsluga jest kiepska.

Pisze po angielsku - cisza. Po wegiersku - jest odpowiedz po 3-4 dniach, oczywiscie zero konkretow. Na ponowione pytania juz po wegiersku cisza. W koncu zadzwonilam na infolinie, maja oddzwonic z terminem, ale nikt nie oddzwania. A na odpowiedz mailowa i tak czekam, bo temat dla mnie zbyt delikatny by omawiac na telefonie.

Moze trzeba napisac po polsku i ktos lamanym polskim z google mi odpisze. 

Kazdy mily i grzeczny, ale zeby cos zalatwic to juz trudno. :( 

gdzies czytalam, ze w niemieckiej klinice przy polskiej granicy mozna szybko i sprawie temat zalatwic, ale to znowu daleko i drozej. 

Eee to kiepsko, bałabym się, skoro nawet z kontaktem jest problem.

Obsluga klienta na poziomie publicznej sluzby zdrowia...

Termin na 2.03, odpowiedzi na pytania brak.

Jak przezyje zabieg, pozwole sobie napisac do wlasciciela kliniki o obsludze klienta.

Już masz termin? Zazdroszczę zdecydowania  ja znowu rozważam wkładkę hormonalną...

Gdybym jednak wybrała zabieg, to właśnie w Niemczech. Jakby co to podzielę się informacjami i wrażeniami. No, ale mam jeszcze pół roku do namysłu. A Tobie nuta, życzę powodzenia!

Dzieki!

W sumie zapas tabsow mam do jesieni, ale ile mozna czekac. Do jesieni wszytsko moze sie zmienic, lacznie z prawem i legalnoscia zabiegu. 

poprosilam mailowo o odpowiedz na moje pytania oraz o potwierdzenie terminu. Takie znudzenie i przymus pracy tam panuje, ze moze zle mnie zapisali, a pozniej moze uslysze, ze sie nie zrozumielismy.

Zdam relacje za miesiac, jezeli nie wymiekne.

Moj facet juz komentuje, ze to jakas rzeznia, a nie prywatna klinika. Ale jak chce, to mnie zawiezie. Daleko nie jest.

Update.04.03

Jestem po zabiegu. Nie  bylo tak zle. Strach ma wielkie oczy.  Mialam pisac skargi na nieprofesjonalna obsluge klienta, ale na miejscu kazdy byl mily, nic mnie nie boli. Mam w sumie 2 szwy na brzuchu (1 z boku, 2gi w pepku). Nie boli, to chyba jest dobrze:)