- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 czerwca 2018, 15:05
Zastanawia mnie jak wygląda seks z dziewicą, i jak wyglądają początki seksu z niedoświadczoną dziewczyną. Moja dziewczyna nie ma doświadczenia, i za jakiś czas dojdzie pewnie między nami do seksu, a nie wiem jak się zachować. Ja lubie pewnie jak większośc chłopaków, widzieć nagą dziewczynę, czyli na łóżku bez przykrycia, przy świetle, choćby lampka, ale zdaję sobie sprawę że dziewczyna dziewica, może na takie coś nie pójść, czy jednak się mylę? Bardziej mam na myśli, czy nasze początki będą raczej pod kołderką przy zgaszonym świetle, czy może tak jak sobie marzę, i chce? Wiem że to indywidualna sprawa, i każda osoba ma inaczej, ale raczej większość osób zaczyna podobnie, i stąd chciałbym zapytać was, jak to może wyglądać, może jak to wyglądało u was, czy bardzo was to krępowało, i było pod kołderką czy może na luzie nago i przy świetle?
10 czerwca 2018, 16:38
Niedługo dojdzie do zbliżenia? Pisałeś, że ślub w grudniu, więc już lepiej się nie nakręcaj skoro masz zakaz masturbacji nawet:)
10 czerwca 2018, 16:55
Niedługo dojdzie do zbliżenia? Pisałeś, że ślub w grudniu, więc już lepiej się nie nakręcaj skoro masz zakaz masturbacji nawet:)
:)
Dla mnie to niedługo, to tylko kilka miesięcy :)
10 czerwca 2018, 17:03
No właśnie, przed ślubem nic a nic a potem od zera do setki w jedną noc. Ja „ traciłam dziewictwo” czyli dojrzewałam do penetracji psychicznie i fizycznie jakieś dobre pół roku. Najpierw pocałunki, spanie nago razem bez seksu, dotyk seks oralny i na końcu penetracja - regularne spotkania na przestrzeni kilku miesięcy. I wspominam ten czas fantastycznie, właśnie jako cieszenie się swoją nagością, seksualnością i zmysłowością i odkrywanie siebie i partnera po trochu- dojrzewanie do seksu. Pogadaj z dziewczyną jak ona to sobie wyobraża , o ile to dla niej nie temat tabu.
Edytowany przez MirandaMarianna 10 czerwca 2018, 17:04
10 czerwca 2018, 17:07
No właśnie, przed ślubem nic a nic a potem od zera do setki w jedną noc. Ja ? traciłam dziewictwo? czyli dojrzewałam do penetracji psychicznie i fizycznie jakieś dobre pół roku. Najpierw pocałunki, spanie nago razem bez seksu, dotyk seks oralny i na końcu penetracja - regularne spotkania na przestrzeni kilku miesięcy. I wspominam ten czas fantastycznie, właśnie jako cieszenie się swoją nagością, seksualnością i zmysłowością i odkrywanie siebie i partnera po trochu- dojrzewanie do seksu. Pogadaj z dziewczyną jak ona to sobie wyobraża , o ile to dla niej nie temat tabu.
Wiesz, że dobry pomysł :) w poprzednim temacie pisałem, że dziewczyna chce być dziewicą do ślubu, ale może na jakiś petting da się namówić :)
10 czerwca 2018, 18:16
brzmisz jak desperat. Rozumiem, że ją kochasz. Ty dla niej poświęcasz wiele. Ona dla Ciebie też jest w stanie poświęcić coś? Ten foch przy filmie to słaba opcja. Bo po przeczytaniu poprzedniego wątku mam wrażenie, że manipuluje trochę Tobą. Taka trochę miłość "ostateczna".
Pogadaj z nią o swoich wątpliwościach. Jak ona to wszystko widzi. Bo po ślubie nie wiadomo czym cię zaskoczy :)
10 czerwca 2018, 18:42
Jak poszedł się kąpać to weszlam mu pod prysznic, potem reszta w łóżku a po zasnął (ale miał prawo:-D)
Edytowany przez Alicja19900 10 czerwca 2018, 18:43
10 czerwca 2018, 18:59
czyli dojrzewałam do penetracji psychicznie i fizycznie jakieś dobre pół roku. Najpierw pocałunki, spanie nago razem bez seksu, dotyk seks oralny i na końcu penetracja - regularne spotkania na przestrzeni kilku miesięcy. I wspominam ten czas fantastycznie, właśnie jako cieszenie się swoją nagością, seksualnością i zmysłowością i odkrywanie siebie i partnera po trochu- dojrzewanie do seksu.
Miałam bardzo podobnie :) Dlatego pierwszy raz był naprawdę udany i bezbolesny.
A seksu pod kołderką to sobie nie przypominam, przypuszczam, że może być mało wygodnie i za gorąco ;)
10 czerwca 2018, 21:07
Myślę, że tutaj raczej rozchodzi się o akceptację własnego ciała i poczucie bezpieczeństwa gdy jesteśmy z drugą osobą, o to jaką zbudowaliście sobie relację seksualną. I wcale nie musi być po ciemku i pod kołderką.